Udało się ustalić tożsamość kolejnej osoby, która brała udział w napadzie na policjantów. Wcześniej sąd zastosował już środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres trzech miesięcy dla czterech osób.
W nocy z 29 na 30 sierpnia w rejonie ulicy Ogrodowej w Raciborzu doszło do napadu oraz brutalnego pobicia dwóch policjantów. Mężczyźni wracając po służbie do domu przechodząc ulicą Ogrodową zauważyli grupę osób, która spożywała alkohol i głośno zachowywała, się powodując swoim zachowaniem zakłócenie ciszy nocnej. Funkcjonariusze postanowili zareagować – podeszli do tej grupy prosząc ich aby się uciszyli, ponieważ jest już bardzo późna pora, a ich zachowanie jest naganne.
W pewnym momencie jeden mężczyzna rozpoznał, że zwracający uwagę to policjanci. Wtedy to kilka osób rzuciło się na policjantów bijąc i kopiąc ich po całym ciele, używając przy tym niebezpiecznego przedmiotu powodując u jednego ze stróży prawa poważne obrażenia ciała. Po tej napaści grupa oddaliła się z miejsca zajścia. W wyniku działań funkcjonariuszy z KPP w Raciborzu dosyć szybko udało się ustalić tożsamość czterech sprawców pobicia. Było to trzech mężczyzn oraz jedna kobieta w wieku od 24 do 40 lat. – 2 września udało się zatrzymać piątą osobę, która brała udział w tym zdarzeniu. Jest to 28-letni mieszkaniec Raciborza – informuje rzecznik raciborskiej policji, Mirosław Szymański. Wobec całej piątki sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na okres 3 miesięcy.
/Paulina Krupińska/
Czy nikt nie widzi, że to jakaś propaganda? Najpierw policjanci dali się pobić, a teraz trąbią uroczyście całemu światu, że egzekwują prawo w sposób bardzo surowy – broniąc swoich kolegów, czyli działając w interesie swojej grupy. Czy wiemy jak oni się zachowywali w czasie interwencji? Nie wiemy. Czy zaczęli od pokazania odznaki? Nie wiemy, mamy do dyspozycji tylko ich komunikat prpogandowy. Nie wiemy, czy nie wyrażali się wulgarnie do kobiety i czy poinformowali, że są policjantami. Nie wiemy, czy wWracali ze służby, czy może z sąsiedniego lokalu, gdzie wcześniej nie spodobali się sobie wzajemnie? Czy mamy pewność, że po pracy byli na 100% trzeźwi? A może ktoś z nich miał prywatne porachunki z imprezowiczami? Ufam, że nie, ale przecież nie wiemy tego, nie jesteśmy sądem, nie znamy zeznań. Tak czy inaczej – chciałbym, by policjanci wykazywali się taką samą pracowitością i skutecznością podczas interwencji, gdy ktoś bije kogoś w szkole, lokalu, na ulicy, gdy kogoś okradziono (np. złotnika w Auchan), rozbito mu szyby, skradziono auto, porysowano lakier. Tymczasem nasza komenda publikuje na innym portalu filmik – prowadzą po komendzie jakiegoś łebka, który robi pod siebie ze strachu, a chwalą się tym jakby likwidowali szefa gangu i wchodzili mu do domu przez okna brygadą antyterrorystyczną…
Ziomek, a Ty czytać potrafisz?
„Mężczyźni wracając po służbie do domu”. Byli po służbie – to raczej nie wyciągali odznaki, prawda?
Ja uważam, że policja powinna wykazywać się szczególną pieczołowitością w przypadkach pobicia funkcjonariusza, policjant nigdy nie może być zastraszony przez bandytów, musi wiedzieć, że każda próba agresji, w pracy czy po pracy na jego osobę, szczególnie jeśli agresja napastnika jest motywowana jego zawodem, spotka się ze szczególnym odzewem, a to pomaga im się czuć bezpieczniej i lepiej wykonywać ich obowiązki.
@Alex
Osobiście irytują mnie takie podszyte bezsensownym JP komentarze.
Policja
to służba społeczeństwu, a jak się społeczeństwo odpłaca, jak
respektuje swoich obrońców – takich potem społeczeństwo dostaje stróżów,
myślisz, że jak będziesz non stop znieważał niebieskich i chańbił ten
zawód to kto będzie po drugiej stronie, ludzie honorowi, z poczuciem
misji, potrafiący odróżnić dobro od zła, czy matołki które nie miały w
życiu nic lepszego do roboty?
Czy naprawdę uważasz, że
jeśli tam są
matołki, ludzie źli i wrodzy narodowi z którego się wywodzą, to takimi
komentarzami cokolwiek zmienisz czy ich jeszcze bardziej
zantagonizujesz? Tym bardziej, że nie uprawiasz przemyślanej,
konstruktywnej krytyki, a jedynie pozwalasz sobie wyładować swoje fobie i
frustracje.
Nie zapominaj też, że naprawdę wiele
decyzji jest podejmowanych na górze, Tusk chce burdy i twarzy obrońcy
społeczeństwa przed groźnymi bandytami? Wysyła cynk komendantowi, ten na
manifestację prowokatorów, multum policji która samą swoją obecnością
prowokuje, bo zarzuca, że Ci którzy biorą udział w takiej manifestacji
to ludzie niebezpieczni groźni. Ja bym tak się nie chciał poczuć biorąc w
niej udział.
To samo z meczami, wystarczy wysłać „nadmiarowe” siły policji i zamieszanie gotowe.
Ale jaka w tym wina zwykłego kaska? Ofc za prowokacje z góry zbiera się tym na dole… A matołki takie jak Ty które są jeszcze niżej zamiast podnieść głowę wolą szczekać na tego kto jest najbliżej.
Świat nie jest zawsze czarnobiały. Staraj się patrzeć na dwie strony konfliktu.
bedę PYTAŁ …
KTO ICh ,,szkolił,, tak że :
1/ dali się pobić [szczęśliwie przeżyli] …
2/ zanim rozpoczęli interwencje [ wszak winni to wiedzieć ] niepomysleli o ewentualnych ,, skutkach starcia,, …
3/ gdyby pomyśleli i byli ,,wyszkoleni,, – winni [ wszak byli ,,po służbie,, ] – wezwać … KOLEGÓW NA SŁUŻBIE …
4/ zachowanie szlachetne ale jak na ZAWODOWCÓW wręcz ,,dziecinne,, … [pewność Siebie ? a niby skąd ona ? ] …
5/ CO DALEJ > PAnowie ,,komendancie,, – ,,starosto,, – … ???
I TO JEST PYTANIE … zasadnicze !