Oświadczenie prasowe magistratu w sprawie trwającego w urzędzie miasta w Raciborzu postępowania dotyczącego wydania zezwolenia na usunięcie drzew porastających skarpy prawego i lewego brzegu Odry.
Komunikat urzędu:
W nawiązaniu do informacji, jakie pojawiają się w mediach a które dotyczą wycinki drzew informuję, że w urzędzie miasta w Raciborzu na wniosek Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach od dnia 12 marca 2013 roku prowadzone jest postępowanie, które dotyczy wydania zezwolenia na usunięcie 389 drzew porastających skarpy prawego i lewego brzegu Odry. RZGW w Gliwicach uzasadnia swój wniosek działaniami w celu poprawy drożności obwałowań odcinka rzeki, usprawnienia przepływu wód wezbraniowych oraz ułatwienia dostępu do koryta rzeki, które umożliwi wykonanie prac utrzymaniowych. W toczącym się postępowaniu administracyjnym Prezydent Miasta Racibórz jest organem właściwym do wydania zezwolenia w tej sprawie.
W związku z prowadzonym postępowaniem na okoliczność występowania gatunków chronionych na tym terenie oraz mając na względzie konieczność wyważenia interesu społecznego, racji ochrony przyrody, interesu wnioskodawcy oraz biorąc pod uwagę fakt, że zasada szybkości postępowania nie może pozostać w sprzeczności z obowiązkiem dokładnego wyjaśnienia sprawy, przedłużono termin załatwienia sprawy do dnia 31 grudnia 2013 roku. W związku z wątpliwościami co do inicjatywy wycinki drzew załączam skan pisma, które Prezydent Raciborza, jako odpowiedzialny za bezpieczeństwo i ochronę przeciwpowodziową w mieście Racibórz, skierował do administratora Odry tj. Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach.
Skan pisma datowanego na 20 listopada 2012 roku:
Paweł Strzelczyk
————————————————-
zobacz także:
O wycince 600 drzew nad Odrą w TVP Katowice [WIDEO]
Nie milkną echa planowanej przez RZGW i władze miasta Racibórz wycinki kilkuset drzew wzdłuż Odry w Raciborzu. Sprawą zainteresowały się m.in. gazeta wyborcza i TVP. Zobacz, co obrońcy drzew powiedzieli TVP Katowice.
Wycinka 600 drzew: od kogo wyszła inicjatywa?
Mirosław Lenk zarzeka się, że to nie on wpadł na pomysł wycinki drzew przy Odrze w Raciborzu. RZGW w Gliwicach również umywa ręce… Do kogo w rzeczywistości należała inicjatywa w tej sprawie i czemu ma służyć wycinka?
Setki drzew nad Odrą pod topór w efekcie histerii RZGW
List do redakcji: W obliczu doniesień o planowanym przez RZGW masowym wyrębie drzew wzdłuż Odry, Raciborska Hałaburda Kajakowa i Wioślarska JOOONYYY poczuwa się do obowiązku wyrażenia opinii w tej sprawie.
A może to jest zwyczajnie zaplanowane bo ktoś chciał z kimś zrobić lewy interes ? Dla pewnych ludzi nic się nie liczy poza własnym interesem i żeby się nachapać póki jest okazja .Tak to barbażyństwo żeby chcieć zniszczyć tyle przyrody .
Okropne barbażyństwo chcieć wyciąć tyle drzew.Jak widzę jak ci panowie na zlecenia miasta niszczą drzewa w mieście to poprostu robi mi się niedobrze .PO ich pracach drzewa pozostają pokaleczone bez gałęzi kikuty drzew które straszą wszystkich na około a po jakimś czasie umierają .Z tym też ktoś powinien zrobić pożądek.
Takie cięcie i głowienie drzew to plaga w Raciborzu i eldorado dla firm które się tym zajmują im więcej wycinają i tną tym lepsze mają dochody.
Kiedyś racibórz był zielonym miastem .Jeśłi prezydent Lenk i jego zastępca Krzyżek porządzą jeszcze jakiś czas to zostawią uschnięte jak pod urzędem drzewa i pustynię po tych drzewach które powycinali .
[color=#800000]”Drzewa umieraja stojac” ?[/color]
W ,,zasranym miescie,, … nie. Nie zdaza …
Dużo masz racji część uschnie zabetonowana przez władze miasta z odmową jakiejkolwiek interwencji żeby im pomóc przetrwać choćby zwyczajne podlanie ,a te drzewa które przeżyją mogą i tak długo nie postać bo obecna władza upodobała sobie ich wycinanie szególnie jak jest dużo drzew w jednym miejscu .
Raczej to nie o upodobanie chodzi w wycinaniu drzew przez Władzę Lenka / przypomnijmy masową nieuzasadnioną wycinkę wdrzew w parku zamkowym i wielu krzewów /.To prędzej chodzi już o kręcenie lodów .
Panowie z Urzędu myślą chyba że już załatwili tym OSWIADCZENIEM cały szum związany z tą sprawą .
Takiej arogancji władzy jak za Obecnej władzy w raciborzu z taką ilością niewygodnych dziwnych poczynań władzy to za komuny nie było.Wtedy nikt tak nie wycinał drzew w tym mieście jak za Lenka i Krzyżyka.
Sprawa drzew stała się ogólną histerią. Doszło do tego, że gałęzie drzew prawie, że do mieszkań wchodzą, nie mówiąc już o ciemności, jak w piwnicznej izbie. Ludzie problemy mają a władza boi się podjąć decyzję o usunięcie drzew, bo ekolodzy wrzasku narobią. Kij ma dwa końce.
Co ty piszesz zastanów się ?Czy wycinka wszystkich drzew za Lenka na pl.Długosza byla że te drzewa zaslanialy okna? Nad Odrą wladza chce wyciąć 600 drzew Czy tam są domy i czy te drzewa zaslaniają okna? Czy w Parku zamkowym parę lat temu też wycinka 200 drzew była z powodu domów mieszkalnych?
W parku zamkowym nie tylko wycięto wtedy setki drzew ale 650 m2 krzewów . To pokazuje skalę zniszczenia tego parku.Ktoś nieźle musiał na tych pracach zarobić wówczas.
Zdrowych drzew nie usuwali – tak to jest z famą „wycinają drzewa” Ale gdyby,któremuś z was na głowę drzewo spadło toby dopiero był wrzask. Umiar w protestach trzeba!
Które były chore? Żadne.Te drzewa mogly by rosnąć i żyć dziesiątki nastepnych lat.Wycinanie setek drzew bo były nagle wszystkie chore? To mogą wymyśleć tylko Ci ktorzy na tych drzewach zrobili pózniej interes na ich wycinaniu i na samym drewnie zarabiając na nim potem na sprzedaży.
A tak wyglądały drzewa wycinane na pl.Długosza.Na zdjęciach widać że w przekrojach drzewa były zdrowe .A prezydent Lenk mówił że te wszystkie drzewa byly chore. Były zielone i pełne życia tylko pan prezydent Lenk postanowił je powycinać Bo plac mu się zachciało sprzedać .Zemściło się to bo do dziś nikt tego placu nie kupił i bardzo dobrze .Pazerność została ukarana i przedewszystkim za zniszczenie tylu pięknych drzew. [img]http://www.raciborz.com.pl/rac/gfx/artykuly/full/artykul_dqsm8lb2nn_8_t9.jpg[/img][img]http://www.raciborz.com.pl/rac/gfx/artykuly/full/artykul_dqsm8lb2nn_3_t2.jpg[/img] [img]http://www.raciborz.com.pl/rac/gfx/artykuly/full/artykul_dqsm8lb2nn_1_resize_of_top..jpg[/img]
Lenk mówił wtedy że wszystkie drzewa są spruchniałe .I że na pl Długosza odbywają się imprezy i to dla ich bezpieczeństwa on dał nakaz ich usunięcia.Zaraz potem nagle imprezy po wycince drzew z placu Długosza znikły .Nowych drzew nie nasadzono a plac wystawiono na sprzedaż.Ten przykład pokazuje jak ta władza MÓWI PRAWDĘ .To samo okazuje się z 600 drzewami nad odrą z prezydentem Lenkiem w roli głównej.
„Komunikat urzędu:
W nawiązaniu do informacji, jakie pojawiają się w mediach a które dotyczą wycinki drzew informuję, że w urzędzie miasta w Raciborzu na wniosek Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach od dnia 12 marca 2013 roku prowadzone jest postępowanie, które dotyczy wydania zezwolenia na usunięcie 389 drzew porastających skarpy prawego i lewego brzegu Odry. RZGW w Gliwicach uzasadnia swój wniosek działaniami w celu poprawy drożności obwałowań odcinka rzeki, usprawnienia przepływu wód wezbraniowych oraz ułatwienia dostępu do koryta rzeki, które umożliwi wykonanie prac utrzymaniowych. W toczącym się postępowaniu administracyjnym Prezydent Miasta Racibórz jest organem właściwym do wydania zezwolenia w tej sprawie”.Kto tu kłamie? Bo napewno ktoś tu miesza a w głównej roli jest …
nie myślą. Po zbudowaniu – kiedyś to jednak nastąpi – wody ,,przelewowe,,połyną nie przez maisto a terne wokół kanału Ulgi ! Po to jest budowany zbiornik. Pozwoli na stopniowane ,,dolewanie,, wody do Odryzależnie od opadów. Odra w mieście – jeśli nie będzie cuchnąć – może być atrakcją co najwyżej . Jak Psinka kiedyś. Ale i tak kiedyś zostanie zasypana. Problem krzewów i drzew parkowych – one do tego czasu przeżyją jeszcze nie jednych TUMANÓw – zostanie rozwiązany. Tyle, że ,,KOMUŚ kasa za drewno [ nie będzie to już wtedy drzewo ] ,, pójdzie POd nosem,, ! Pytanie na dzisiaj >[b] KOMU ??? [/b]
dziennikarz śledczy , który doszedł by KTO na tym ,,byznesie ,, ZAROBIŁ ??? I to [b]sPOro [/b]…
Dziennikarze zacznijcie ujawniać prawdę co rzeczywiście dzieje się w Raciborzu i kto jest kto.
Jest jeden tuman z Raciborza który zachęcił innych do złożenia wniosku o wycinkę tych drzew.
Nie zachęcił lecz nakłonił!