Starosta w G1. Nie zabrakło kłopotliwych pytań

Po historii przyszła kolej na wiedzę o społeczeństwie. Tym razem lekcji samorządności uczniom gimnazjum udzielił starosta Adam Hajduk.

 

- reklama -
W Gimnazjum nr 1 w Raciborzu 17 marca gościł starosta raciborski Adam Hajduk. W ramach spotkań z ciekawymi osobami naszego regionu, tym razem zaproszono przedstawiciela powiatu raciborskiego na lekcję wos-u. Pan starosta w krótkim zarysie przedstawił historię samorządności w naszym kraju po 1989r. i opowiedział o zadaniach powiatu. W drugiej części zajęć nie zabrakło pytań, także tych kłopotliwych. Młodzież pytała o sytuację szkół ponadgimnazjalnych w Raciborzu, perspektywę ich łączenia, rozwój bazy sportowej oraz kierunki promocji naszego powiatu. Lekcja trwa tylko 45 min. nie wszyscy zdążyli zadać pytania. W związku z tym starosta powiatu zapowiedział kolejną wizytę w Gimnazjum.

 

 

publ. /ps/

- reklama -

9 KOMENTARZE

  1. Czyli każdy przedmiot zostanie poprowadzony raz przez kogoś „Specjalnego”? Super inicjatywan. Może w-f poprowadzi Lenk? i WTEDY TO ON BĘDZIE SKAKAĆ JAK MU KAŻĄ.

  2. „kłopotliwych ” to znaczy jakich, panie starosto? Takich, na które nie może pan odpowiedzieć, bo zwyczajnie nie zna pan odpowiedzie. wtedy mówi się odważnie i szczerze – nie wiem, a nie nazywa pytanie „kłopotliwm”.

  3. Mysleze Nasze Szkoły Zawodowe Prawie Nie Istnieja
    Te Które Sa Nie Przygotowuja Do Zawodu Od Zaraz
    W Cieszynie Dziala Chocby Szkoła Gastronomiczna Ale Jej Absolwenci Nim Ukończa Naukę I Zdobedą Dyplom Juz Maja Prace
    – Dobra Kadra
    – Wysmienite Zaplecze O Które Dba Starostwo I Miasto
    – Wymiana Doswiadczeń- U Nas Sa To Raczej Wycieczki Krajoznawcze

  4. A Tak Na Powaznie Niech Oni Juz Omijaj Oswiate Jak Najdalej
    -choc Może Rzeczywisie Starosta Lenk Nowacka I Kurpis Wroca Do Szkół A Najlepiej Na Kilka Miesiecy Nauki W Poprawczaku By Sie Im Przydał

  5. Dyrektorka szkoły bez pracy –I NADAL SZUKA PRACY!!!!!!!
    Wszystko zaczęło się od tego, gdy istniejące przy SP 15 Gimnazjum dostało na pół roku dyrektorkę, która powiedziała NIE dla likwidacji tego gimnazjum, Wtedy to wspinały pan szypa ..jak w komunie, bo to jego styl, przywiózł w teczce malinę z podpowiedzi obecnego leonidasa , polecił czy wręcz rozkazał go zatrudnić na jedną fikcyjną godzinę nauczania historii . Toczyła się batalia na temat przekształcenia Gimnazjum, a wszystko po to aby pan mali.. został dyrektorem w nowotworzonym w zamysłach Leonidasa G4. Część przeciwników takiego rozwiązania sugerowała, że być może jest w tym zamyśle nieco chęci ukarania dyrektorki placówki .W efekcie pani dyr. została pozbawiona pracy i stanowiska, a następnie w dalszej części działania złośliwego Leonidasa nauczyciel została skutecznie wyeleminowana za niewierność swojemu panu. Do dziś szuka pracy w swojej specyfice, gdy inni maja po kilka etatów w różnych szkołach, jej proponują 2 godziny nauczania indywidualnego poza miastem ( co nie jest najgorsze) albo nie może znaleźć pracy nadal.
    Bo kto zatrudni buntownika. Nie poprała ją ani rada ani prasa, a pan szypek… w mediach podjął serię wywiadów niczym mała putinka tłumacząc swoje rację. To podobna sprawa do tej dotyczącej sprawy zwolnienia Teresy Sosny, która po wielu perypetiach ostatecznie skończyła tym, że dostała od swojej przełożonej negatywną ocenę pracy i na dwa lata przed emeryturą została zwolniona.
    Sprawa budzi jednak niesmak. Dlaczego?
    Te kwestie jak do tej pory nikogo w Kuratorium nie zainteresowały, nie było żadnej interwencji.
    A NASZA BOHATERKA TEŻ SZUKA PRACY OD DWÓCH LAT

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj