Migalski o „hańbach energetycznych” za rządów Platformy

– Premier mówiąc o bezpieczeństwie energetycznym Polski jest jak morderca powracający na miejsce zbrodni – twierdzi europoseł.

1 kwietnia dr Marek Migalski zorganizował konferencję prasową dotyczącą listy hańb polskiej energetyki. Poseł poruszył podczas niej najważniejsze kwestie związane z bezpieczeństwem energetycznym kraju.

- reklama -

Europoseł omówił sprawę budowy elektrowni jądrowych w Polsce. Już w 2007 roku premier Donald Tusk mówił o konieczności inwestowania w ten rodzaj energetyki. Do dzisiaj nie zostały jednak podjęte żadne konkretne działania w tej sprawie.

Trzymając w ręku bryłę węgla, europoseł opowiedział o ważnej dla Śląska, ale także całego kraju, sprawie eksploatowania węgla kamiennego.

– Jerzy Buzek, europoseł Platformy Obywatelskiej, będąc premierem zamknął na Śląsku 23 kopalnie, co doprowadziło do zwolnienia 110 tys. ludzi – podkreślił Marek Migalski – takie działania na pewno nie doprowadzą do rozwoju energetyki węglowej w kraju.

Europoseł poruszył też kwestie pakietu klimatycznego. Dr Migalski mówił, że Polska powinna zawetować pakiet klimatyczny. Uderza on w interesy polskich przedsiębiorców, a także w interesy całego państwa. Spowoduje między innymi skok cen prądu i ciepła, a także redukcję zatrudnienia w wielu branżach.

Dr Migalski zajął się tematem gazu łupkowego. Dopiero w marcu 2014 roku rząd przyjął "ustawę łupkową", która ma ułatwić poszukiwanie i wydobycie gazu łupkowego. Tak późne jej wprowadzenie spowodowało, że inwestorzy zaczęli już wycofywać się z naszego kraju. Opóźnienie wydobycia ogranicza szanse na uniezależnienie się od dostaw gazu z Rosji.

Europoseł poruszył także sprawę Gazoportu w Świnoujściu. Inwestycja ta, będąca jedną z najważniejszych gwarantujących bezpieczeństwo energetyczne Polsce, zakończyć się miała 3 lata temu. Tymczasem termin jej finalizacji został przesunięty na koniec 2014 roku. Opóźnienie to może spowodować, że będziemy płacić za odbiór gazu z Kataru, którego nie będziemy mieli gdzie rozładować.

Istotną kwestią jest także brak ustawy o Odnawialnych Źródłach Energii. Polscy inwestorzy wciąż czekają na zreformowanie systemu wsparcia OZE. Polska potrzebuje nowych mocy wytwórczych, jednak rząd nie wspiera tego sektora branży energetycznej.

– Premier Tusk mówiąc o bezpieczeństwie energetycznym Polski jest jak morderca powracający na miejsce zbrodni – podsumował europoseł Migalski.

 

tekst i zdjęcie: migalski.eu

 

publ. /ps/

 

 ——————————————————-

 

czytaj także:

 

"Piecha do Europarlamentu? To niech PiS odda pół miliona!"

Marek Migalski chce, by senator Prawa i Sprawiedliwości zwrócił ponad 500 tys. zł kosztów wyborów uzupełniających do Senatu

 

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj