Mieszkańcy Raciborza mówią „nie!” wycince drzew nad Odrą

Pod apelem o niewyrażenie zgody na wycinkę drzew nad Odrą udało się zebrać już kilkaset podpisów. Akcja trwa nadal!

Wraca temat wycinki 600 drzew nad Odrą. Grupa mieszkańców Raciborza ciągle zbiera podpisy pod apelem do Prezydenta Miasta Raciborza o wstrzymanie decyzji, która – jak twierdzą – ma zostać podjęta w najbliższym czasie. O sprawie pisaliśmy wielokrotnie (polecamy artykuły: Wycinka drzew: Prezydent zdradza szczegóły decyzji, O wycince 600 drzew nad Odrą w TVP Katowice [WIDEO], Wycinka 600 drzew: od kogo wyszła inicjatywa?, Radny Wacławczyk alarmuje: Chcą wyciąć kilkaset drzew!).

Obecnie, jak informują nas organizatorzy akcji, zebrano już kilkaset podpisów. Część z nich już w najbliższych dniach zostanie przekazana prezydentowi miasta Racibórz.
 
Mimo wcześniejszym informacjom akcja zbierania podpisów nie zakończyła się w marcu, a trwa nadal. Duże zainteresowanie sprawiło, że organizatorzy postanowili ją przedłużyć do odwołania. Chętni do złożenia podpisu pod apelem mogą to zrobić w Przystanku Kulturalnym "Koniec Świata" (Racibórz, ul. Karola Miarki 3A), ramiarni i galerii "Czarny Kot" (Racibórz, ul. Opawska 31 [były sklep odzieżowy "Metro" w pobliżu Apteki pod Różami]), Zakładzie Krawieckim (Racibórz, ul. Ogrodowa 36) oraz we wszystkich aptekach sieci "Apteka pod Różami" na terenie miasta. Do akcji oprócz wyżej wymienionych firm włączyło się także wielu innych przedsiębiorców oraz osób prywatnych.
 
 

Mieszkańcy Raciborza sprzeciwiają się wycince drzew i chcą, aby
piękna nadodrzańska przyroda pozostała nietkniętą.
 
 
 Organizatorzy akcji założyli także profil na facebook'u "Wycince raciborskich
informują o nowych faktach w tej sprawie.
 
Apel mieszkańców Raciborza do Prezydenta Miasta Mirosława Lenka w sprawie nie doprowadzenia do wycinki drzew nad Odrą i trwałego zniszczenia jej naturalnego charakteru.
My niżej podpisani Mieszkańcy Raciborza, zwracamy się do Pana Prezydenta z apelem o nie wyrażanie zgody na wycinkę jakichkolwiek drzew znajdujących nad Odrą na całym jej raciborskim odcinku i nie dopuszczenie do trwałego zniszczenia jednej z ostatnich enklaw dzikiej przyrody w naszym mieście.

Zgoda, o jaką stara się Regionalny Zarząd Gospodarki Wodnej, dotyczy 3,5 kilometrowego odcinka rzeki od Parku Zamkowego do połączenia Odry z Kanałem Ulga. Miejsce to jest jednym z ostatnich miejsc w naszym kraju gdzie występuje naturalne zadrzewienie nadbrzeży rzeki wraz z poszyciem, krzewami i różnorakimi innymi roślinami, które łącznie stanowią ostoję dla wielu gatunków ptaków, a także ssaków i płazów. Wiele innych rzek w Polsce, w tym także Odra na większości swojego odcinka, zostało trwale ogołoconych z ich naturalnej roślinności w wyniku błędnej, rabunkowej polityki zarządców rzek. Straty te są niepowetowane dla bogactwa polskiej przyrody. W krajach zachodnich, od kilkunastu lat uregulowanym rzekom próbuje się na nowo przywrócić ich pierwotną przyrodę nadbrzeżną, zaś te które zachowały jeszcze swoją naturalność – chroni się, aby zachować ich cenne przyrodniczo i turystycznie dziedzictwo.

- reklama -

Miejsce, którym może się szczycić Racibórz, jest bardzo bogate przyrodniczo oraz stanowi szczególną wartość dla turystów i kajakarzy, dla których naturalność rzeki to jej olbrzymi atut. Wycięcie nadodrzańskiej przyrody byłoby niepowetowaną stratą dla Raciborza, jego przyrody, ekologicznego charakteru, dla samych mieszkańców oraz kajakarzy i uczestników słynnych spływów tzw. „Pływadeł”, które posiadają kilkunastoletnią tradycję.

Prosimy Pana o nieuleganie niezwykle dyskusyjnej presji rzekomej konieczności wycinania drzew ze względów bezpieczeństwa powodziowego. Drzew tych nie usunięto ani po wielkiej powodzi w roku 1997, ani po powodzi w roku 2010, nie ma więc żadnej rzeczywistej potrzeby wycinania ich dziś, na rok czy dwa przed powstaniem zbiornika przeciwpowodziowego „Racibórz Dolny”, który na stałe rozwiąże kwestię naszego bezpieczeństwa ze strony Odry.


Prosimy, by jako przedstawiciel mieszkańców Raciborza, wpisał się Pan swoim działaniem w tak często podkreślany „ekologiczny” charakter miasta, chwalącego się dodatkowo certyfikatem ISO 14001. W takim mieście nie może być miejsca na niszczenie dzikiej i cennej przyrody, która dodatkowo jest magnesem dla przybywających do nas turystów – amatorów żeglugi rzecznej.

Jednocześnie zwracamy swoje zaniepokojenie i prosimy o zwrócenie Pańskiej uwagi na trwający od kilku lat proceder niepotrzebnego wycinania oraz zbędnego przycinania (nadmierne głowienie) drzew i krzaków w centrum miasta. To proceder wpływający niekorzystnie zarówno na wygląd i estetykę śródmieścia, jak i kondycję samej przyrody tak bardzo potrzebnej w centrum każdego współczesnego miasta.

 
 
/p/
- reklama -

45 KOMENTARZE

  1. To jakaś paranoja co nam te władze chcą zafundować i to za nasze pieniądze.Już tyle w mieście wycięto , skwer księdza prałata Pieczki zamienili w betonową pustynię.Bardzo źle to wygląda.Tych ludzi trzeba od wladzy odsunąć przy najbliższych wyborach.

  2. [img]https://scontent-a-fra.xx.fbcdn.net/hphotos-frc3/t1.0-9/s403x403/1899980_504414929668468_408830113_n.jpg[/img] Przestańcie nam niszczyć przyrodę.Dość że duzo ludzi ma was już dość za to co robicie w mieście to ciągle tylko wycinacie co się da.

  3. „W nawiązaniu do informacji, jakie pojawiają się w mediach a które
    dotyczą wycinki drzew informuję, że w urzędzie miasta w Raciborzu na
    wniosek Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Gliwicach od dnia 12
    marca 2013 roku prowadzone jest postępowanie, które dotyczy wydania
    zezwolenia na usunięcie 389 drzew porastających skarpy prawego i lewego
    brzegu Odry. RZGW w Gliwicach uzasadnia swój wniosek działaniami w
    celu poprawy drożności obwałowań odcinka rzeki, usprawnienia przepływu
    wód wezbraniowych oraz ułatwienia dostępu do koryta rzeki, które
    umożliwi wykonanie prac utrzymaniowych. W toczącym się postępowaniu
    administracyjnym Prezydent Miasta Racibórz jest organem właściwym do
    wydania zezwolenia w tej sprawie (…)” Czemu prezydent miasta uważa że miastu grozi zalanie z powodu tych drzew i dlaczego jak twierdzi prezydent Lenk RZGW tak nagle o krok przed wybudowaniem zbiornika Racibórz Dolny stwierdza że te drzewa stwarzają zagrożenie powodziowe ?O co tu chodzi gdy zbiornik jest już w zaawansowanym stopniu w budowie ,że nagle tyle drzew chce się wyciąć???

  4. Jak można w naszym mieście mówić o ekologii,jeśeli nagminnie niszczy sie NATURĘ – wycina dorosłe drzewa,ale nie nasadza sie nowych. Nikt nie zawraca sobie głowy ,by zamiast wycinać- wykopać i przenieść nasadzić w inym przyjaznym miejscy. DRZEWA – to NASZE PŁUCA – dzięki nim możemy oddychać !!!!!!
    Przestańcie,proszę,niszczyć i tylko betonować nasze miasto!!

  5. Nie niszcz człowieku i nie podcinaj galęzi na której siedzisz.Tylko nierozumni uważają że drzewa i przyroda to niepotrzebny element krajobrazu ziemi na których ewentualnie można jedynie dobrze zarobić.

  6. Ale takie protesty w niczym nie pomogą przecież. Udowodniono nam to już nie raz, nie dwa – możemy sobie protestować ile chcemy, ale wszyscy mają to w nosie.

  7. WYBORCO ! Człowiek , który poleca wycinać dorodne dzrzewa nie wart funta kłaków! Na takiego nie głosuij ! Tu i tam cięli[img]upload/small_3ScreenShot195.jpg[/img][img]upload/small_2ScreenShot194.jpg[/img][img]upload/small_6ScreenShot193.jpg[/img][img]upload/small_3ScreenShot192.jpg[/img][img]upload/small_9ScreenShot137.jpg[/img]

  8. Czy włodarze nie mają żadnej podstawowej wiedzy na temat znaczenia i roli drzew liściastych? Podobnie zresztą jak wielu z nas; to przecież te drzewa wycina się przede wszystkim, również w prywatnych posesjach, bo liście lecą, a tu przydałby się beton „na placu”, ewentualnie skalnik, żadnego bzu, czereśni, wystarczy potem parasol rozłożyć i śmieci nie ma, tym bardziej teraz nośny argument, kiedy trzeba „zielone śmieci” też sortować. Czy nikomu nie przyjdzie do głowy, że drzewa to producenci tlenu, a nadmierna ekspozycja betonu to coraz więcej gorąca? Tu nie trzeba wyższej wiedzy! A tak na marginesie, te „wyklęte” topole to ponoć dobry materiał stolarski. Pozostaną nam w mieście „szlaki psich kup” , bo tego nie potrafimy uprzątnąć, jak równiez wyegzekwować tego obowiązku

  9. Opcja rządząca to PO w rsc.Widać że tak jak w skali ogólnopolskiej tak i lokalnie ci ludzie tylko niszczą do rządzenia się nie nadają wcale o aferach też warto wspomnieć.

  10. Prezydent to…..parwenbiusz ~! Nie posiada wykształcenia pedagogicznego , a jedynie kurs przyspasabiajacy dol pracy w szkole , ekonomista też z niego żaden ,bo co prawda skończył WSE ,ALE NIE PRZEPRACOWAŁ Z ZAWODZIE ANI JEDNEGO DNIA!
    To jedynie marionetka w rękach traktorzysty z Baborowa Tadeusza Wojnara, tacy osobnicy ,,rzadza obecnie w miescie!

  11. Nie dziwi że chcą wyciąć tyle drzew zniszczyć .Ci ludzie nie powinni byli być dopuszczeni do władzy.Ten prezydent zastał racibórz piękny i zielony a zostawi chyba bez wielu drzew i zieleni oszpecony i zabrukowany.

  12. A co jeśli te drzewa nie maja wplywu na spławność rzeki w czasie wysokiej wody ?Co jeśli prezydent o tym bardzo dobrze by wiedział? Co jeśli to by było prawdą a ciągłe epatowanie przez prezydenta zagrożeniem powodziowym powodowało tylko nieuzasadnione wzbudzenie lęku przed powodzią wsród mieszkańców z powodu istnienia tych drzew zamiast poczucia bezpieczeństwa jakie w rzeczywistości powinni czuć gdyż nie ma niebezpieczeństwa?Co jeśli w takim wypadku prezydent podpisałby wycinkę drzew ?

  13. Nie ma pewności czy przed wyborami nie usuną tych drzew.Zniszczyli ostatnio część zakrzewienia obok mostu na dł. kilkadziesięciu metrów.Pokazuje to jak miasto podchodzi do ochrony przyrody nad odrą i w mieście wogóle.

  14. Wiem o jakie krzewy chodzi większość z tego co było znikło 1 lub 2 miesiące temu.To było takie piękne miejsce.Zostawili gołą trawę a tam zawsze pełno ptaków było.Mogłaś to zgłosić.

  15. W Waszym artykule http://www.raciborz.com.pl/art34604.htm pojawiło sie takie oto stwierdzenie:”Korzeniami sprawa tkwi w… listopadzie 2012 roku. Wówczas Czesław
    Szarek z Kędzierzyna-Koźla skierował do miejscowej rady powiatu pismo, w
    którym prosił o wyjaśnienie stanu koryta i brzegów rzeki Odry oraz
    Kanału Ulga w Raciborzu. O wyjaśnienie sytuacji został poproszony
    Mirosław Lenk, który z kolei zwrócił się ze stosownym zapytaniem do RZGW
    w Gliwicach..” Z tego co się orientuję w piśmie Czesława Szarka nie ma wogóle mowy o stanie raciborskiej Odry ani raciborskiego Kanału Ulga.Czy redakcja może to sprawdzić bo te informacje wprowadzają w bląd opinie publiczną .Jest mowa w tym piśmie o Kanale ale …Gliwickim.W związku z tym że Pan prezydent nie prostowal tych informacji rozumię że coś tu nie gra..Pytanie czy dziennikarza ktoś wprowadził w błąd i dlaczego prezydent miasta nie prostował nieprawdziwych informacji pojawiających sie w mediach?

  16. Takie podawanie powodu do pilnej reakcji prezydenta było na rękę prezydentowi no bo Szarek go niby pytał o stan odry i kanału ulga w racku.Jeżeli to jest kłamliwe stwierdzenie to widać jak chciano kłamstwami podeprzeć swoją wersję biorąc pod uwagę że po tym nagle chciano wyciąć wszystkie drzewa i że nikt tych kłamstw nie prostował.

  17. Co za różnica dla nich kanał Gliwicki czy kanał Ulga w Raciborzu.Byle kanał a gdzie to to mało ważne.Byle by się udało drzewa wyciąć ale nie w Gliwicach tylko w Raciborzu.Kto tu rządzi w Raciborzu?

  18. Ale kiedyś prostował na tym portalu wiadomości które były nierzetelne czy też nie zgadzał się z nimi.Komentarzem prostował w komentarzach pod artykułem.Ta info pasowała aby podeprzeć całą rolę jego

  19. PRZEWODNICZĄCY RADY MIASTA TADEUSZ WOJNAR DOKONUJE….. ZABORU MIENIA SPÓŁDZIELCÓW NOWOCZESNWEJ POBIERAJĄC…… 34 000ZŁ UPOSAŻENIA! kTO NA TO POZWALA ?

  20. Ta władza ma duże sukcesy w wycinaniu drzew w Raciborzu.Musimy zmienić ich bo jakby doszli do wladzy to nam mogą miasto zamienić w betonowo brukową metropolię bez zieleni i przyrody albo z jej symboliczną ilością.

  21. No tak prawda.Chcieć wyciąć tak nagle tyle drzew a zbiornik już w budowie a prezydent na okrągło że zagrożenie powodziowe stwarzają te drzewa.Chyba chodzi o kasę.Jak nie wiadomo o co chodzi to chodzi o pieniądze.

  22. słuchajcie jak te nasze leonidasy domy mają
    to może im na parkiet i poddasze zabrało trochę drewna, desek
    więc po co ma sie marnować na wodą
    może jak już skończą te swoje domeczki – zameczki
    przestaną uprawiać politykę biedy i nędzy
    a jak na razie to bez zmian będzie – a na razie jak tylko coś ruszyło
    to tylko grypa, podatki, drogi rowerowe i pensje urzędników z leonidasami na czele
    kadencja się kończy więc może jakieś premie – po 100 tyś – co?
    A my te nowe drzewa zasadzimy
    a was panowie po wyborach wysadzimy- zfoteli!

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj