Artystka czerpie inspiracje do tworzenia ze wszystkiego co ją otacza.
W środę, 2 lipca o godz. 18.00 w Raciborskim Centrum Informacji odbędzie się wernisaż wystawy malarstwa Violetty Larysz-Wołek pt. "Ruch w poszukiwaniu prawdy". Wystawę będzie można oglądać do 6 sierpnia.
Violetta Larysz-Wołek tworzy pod pseudonimem VLW. Urodziła się w 1975 roku w Opolu, zaś od roku 2003 mieszka w Raciborzu.
Studiowała m.in. w Wielkiej Brytanii uzyskując kwalifikacje The Chartered Institute of Marketing (1997-99). Angielski dyplom MBA Uniwersytetu w Nottingham obroniła na WSB przy Akademii Ekonomicznej w Poznaniu (2000-02). Ukończyła Wyższą Szkołę Techniczną w Katowicach na Wydziale Architektury Wnętrz (2007-09). Jest członkiem Związku Polskich Artystów Plastyków Polska Sztuka Użytkowa. Maluje od roku 2011. Swoje pierwsze prace pokazała w 2012 w Galerii za Szafą na „Przystanku Kulturalnym Koniec Świata” w Raciborzu. Wystawa nosiła tytuł „Na dobry początek”. Kolejna wystawa o tytule „Istnienie” miała miejsce w marcu 2014 w Galerii Czarny Kot w Raciborzu.
Abstrakcja jest głównym tematem jej prac. W abstrakcji znajduje bowiem odzwierciedlenie swoich przeżyć, radość tworzenia i wolność. Maluje akrylem używając nie tylko pędzle i szpachle ale również i dłonie co daje jej unikalny kontakt z tym co tworzy. Często pracuje ze strukturą, która od zawsze ją pasjonowała, zanim jeszcze sama zaczęła malować. Gama kolorystyczna jest bardzo szeroka, najczęściej jednak w jej obrazach dominują odcienie różu i fioletu, biele, granaty, czernie i błękity.
wystawy planowane:
Zamek Linhartovy, Czechy – wrzesień 2014
Teatr Ziemi Rybnickiej Galeria Sztuki, Rybnik – marzec 2015
Muzeum Śląska Opolskiego, Opole, wystawa zbiorowa Związku Polskich Artystów Plastyków Polska Sztuka Użytkowa – kwiecień 2015
Oprócz prac prezentowanych na niniejszej wystawie autorka posiada szeroki zbiór, który można zobaczyć na stronie internetowej www.vgallery.eu oraz wybrane prace w Galerii Czarny Kot w Raciborzu i w Galerii Autor w Opolu.
/a/
Byłem, podziwiałem, oczarowany wyszedłem. Pozdrawiam Violu.