"Goblikon" to dowód na to, jak wielkim zainteresowaniem cieszy się fantasy.
Już po raz 10 ruszył 'Goblikon" w Raciborzu. To impreza przeznaczona głównie dla miłośników fantasy, ale nie tylko. Świetnie znajdą się tu również pasjonaci historii średniowiecza, czy różnego rodzaju gier. Organizatorzy spodziewają się od 150 do 200 przyjezdnych. Goście mogą liczyć nie tylko na miłą atmosferę konwentu w "Mechaniku", ale także na nocleg. Przyjeżdżają z całej Polski – są tu wielbiciele gatunku z Wrocławia, Gdyni, Bydgoszczy, Sosnowca, Opola. Są też znawcy fantastyki z Raciborza. Za nimi już pierwsze prelekcje i turnieje gier. Mierzyli się np. w grę "Konfrontacja, gdzie walczy się za pomocą oryginalnie wykonanych figurek, czy w karcianą grę "Sabotażysta". Fabuła tej ostatniej gry trochę przypomina popularną "Mafię", gdzie by wygrać, trzeba wskazać sabotującego grę pozostałych "kreta". Piątkowe prelekcje dotyczyły natomiast rodzajów używanej magii, czy absolutnie nowoczesnej gry zatytułowanej "Ingress", za którą szaleje kilka milionów ludzi.
Takimi figurkami gra się w "Konfrontację"
"Goblikon" nie jest bynajmniej gigantem wśród zlotów miłośników fantasy. Są takie konwenty jak poznański "Pyrkon", który potrafi przywołać prawie 25 tysięcy "dusz", ale jego kameralna atmosfera przyciąga stałych bywalców. Jest też dowodem na stałą i rosnącą popularność gatunku w okolicy. Jedna z uczestniczek konwentu Wiewka powiedziała – to jasne, że fantasy jest popularne. Wystarczy spojrzeć na listę konwentów. Praktycznie co weekend można znaleźć spotkania. Uczestników też jest coraz więcej. Przyczyn popularności gatunku podaje Mag – Kultura popularna. filmy, serialne nakręcają koniunkturę. "Gra o tron", "Harry Potter", "Władca pierścieni" – to wszystko sprawia, że coraz więcej interesuje się takim hobby.
Na konwencie można grać także grać w gry RPG, do których można używać i takiego cacka…
Konwent potrwa do niedzieli.
/l/
Środowisko, jakość życia, ekologia
Widać, że lenistwo jednak wzięło górę, bo pierwsze słyszę o takiej grze karciane jak: „Sabotaż”. Nawet sprawdziłem na stronie posiadającej największy spis gier planszowych i nic. Natomiast w samego Sabotarzystę oczywiście wiele razy grałem, świetna gra, i każdemu polecam.
Zresztą tak samo jest z grą „Ingress” (pianą przez dwa „s”) której plakaty, z poprawnie napisaną nazwą, reklamowe były bardzo liczne.
Zachęcam innych do odnajdywania błędów w tekście, których pewnie jest sporo (ja znalazłem jeszcze dwa), i dzielenia się nimi 🙂
Złap je wszystkie! 🙂
W tekście błędów szukać nie będę, bo doś cich znalazłem w Twoim poście. Jak widać, nikt nie jest idealny.
Jakby to powiedzieć ale za pisanie mu nie płacą w przeciwieństwie do autora tekstu… Jeżeli już coś się robi, to robi się to dobrze, a nie na odwal! Pozdrowienia dla fotografa, który biegał po konwencie i niekoniecznie miło komentował uczestników imprezy. Teksty w stylu „Dzieci przebierające się za wyimaginowane postacie kradną ich torzsamość” nadają się już tylko do skrupulatnej analizy psychologa… Co do błędów mój ulubiony pod zdjęciem na dole strony: „[url=http://www.raciborz.com.pl/fotorelacja5505.html]Na konwencie można grać także grać w gry RPG, do których można używać i takiego cacka…[/url]” [color=#000000]NIE GRY RPG TYLKO „LARPY”![/color]