W czasie pożaru strażacy musieli użyć aparatu powietrznego, by dogasić pożar wewnątrz śmietnika.
W południe 10 kwietnia przy ulicy Ogrodowej przy blokach naprzeciwko szkoły muzycznej ze śmietnika buchnęły kłęby dymu. Wewnątrz palił się tylko jeden kontener, ale strażacy z Państwowej Straży Pożarnej musieli użyć specjalnego aparatu tlenowego, by dogasić pożar. Do akcji skierowano jeden zastęp straży. Akcja trwała ok. 20 minut. Na chwilę obecną strażacy nie mogą ustalić czy było to podpalenie, czy też pożar wybuchł w wyniku przypadkowego zapłonu.
Strażacy w czasie akcji musieli użyć aparatu powietrznego.
/l/
Widac ze fotograf lubi wozy bojowe.kilka fotek samego wozu lekkaprzesada a dwa to 20 zdjec jakiegos palacego sie kontenera -żenada, wystarczylo dac kilka i byloby git