Szlachetna Paczka: Dobro wraca i to ze zdwojoną siłą!

Na własnej skórze przekonały się o tym liderki Szlachetnej Paczki. Emocje, wzruszenia, mobilizacja i przyjaźnie, które przetrwały do dziś. Chciałbyś to przeżyć? Zostań SuperW – naprawdę warto!

 

- reklama -

 

Mija już prawie rok od finału Szlachetnej Paczki w Raciborzu. Obdarowane rodziny, wolontariusze i liderki koordynujące działania w obrębie naszego miasta i okolic doskonale pamiętają te wydarzenia. Emocje, wzruszenia, mobilizacja i przyjaźnie, które przetrwały do dziś. Chciałbyś to przeżyć? Dołącz do nas i zostań SuperW – na prawdę warto!

Kolejnej edycji Szlachetnej Paczki w Raciborzu mogło nie być, ponieważ nie było chętnych do objęcia funkcji lidera. To bardzo odpowiedzialna funkcja, lider zbiera i rekrutuje wolontariuszy, przydziela adresy najbardziej potrzebujących rodzin, ma masę papierkowej roboty i pilnuje, aby wszyscy wykonali swoje zadania na czas. Na szczęście w ostatniej chwili zeszłoroczne liderki pomimo natłoku zajęć i różnych sytuacji życiowych postanowiły znów objąć stery. Dlaczego tegoroczna edycja to dla nich wyzwanie i próba? – Od czterech miesięcy jestem mamą po raz drugi i dlatego będzie ciężko pogodzić Paczkę z macierzyństwem. Nie powiem, że była to do końca przemyślana decyzja z mojej strony, był to impuls, podobnie jak w paczce, który dojrzewa jeszcze we mnie. Dla mnie jest to kolejne wyzwanie, któremu chce podołać bo moje życie też się zmienia. Chcę też, żeby Racibórz miał taką świadomość, że jesteśmy z Anią osobami odpowiedzialnymi , które są świadome swoich decyzji. W tamtym roku coś rozpoczęłyśmy i czujemy, że chcemy to rozwijać – powiedziała Ania Cieśla, liderka Szlachetnej Paczki Racibórz.

Anna Jaśkowiak, która w ubiegłym roku była drugim liderem miała kłopoty ze zdrowiem, jednak mimo to podołała zadaniu, które rozpoczęła. – Chciałam w tym roku być wolontariuszem, chciałam żeby ktoś inny spróbował być liderem, ja bym z całego serca tej osobie pomogła. Nikt się jednak nie zgłosił i wtedy moja mama mi uświadomiła, że jeśli się nie zdecyduję, to Racibórz nie będzie miał Paczki. No i prawdę mówiąc ona mnie  zmobilizowała. W ubiegłym roku było trudno, bo przeszłam ciężką operację, a w tym roku będzie trudno poprzez natłok zajęć, które mam. Mam jednak więcej energii i siły i jest to też okazja, aby poznać wielu wartościowych ludzi którzy zawsze pomogą – powiedziała Anna Jaśkowiak, druga liderka Szlachetnej Paczki w Raciborzu.

Dołącz już dziś do drużyny SuperW

Po decyzji liderek do drużyny Szlachetnej Paczki zapisało się już 13 osób, z czego 10, to osoby, które po raz kolejny biorą w niej udział. Rekrutacja ruszyła, więc jeśli chcesz zrobić coś dobrego dla innych i dla siebie dołącz do drużyny. Jak to zrobić?

Aby zostać wolontariuszem wystarczy mieć ukończone 18 lat, wejść na stronę internetową www.superw.pl, wybrać swój rejon, czyli w tym przypadku Racibórz wschód lub Racibórz zachód (oba działają razem), wypełnić formularz i już będziemy w systemie.  Na nasz rejon przypadają właśnie dwie liderki, które po zalogowaniu skontaktują się z Tobą i opowiedzą o wszystkich szczegółach. – Szlachetna paczka to akcja którą wyróżnia mądra pomoc, dzięki której chcemy dotrzeć do najbardziej potrzebujących osób i dowiedzieć się, czego im najbardziej brakuje, dlatego każda paczka jest inna. Jedni potrzebują buty, drudzy żywność, kolejni opał na zimę – mówią liderki.

Poczuj, że warto pomagać, bo dobro zawsze wraca. Nie wierzysz?

– To wszystko wraca. Każdy mówi, że warto być dobrym bo to kiedyś do nas wróci. A my myślimy, że to czcze gadanie, bo kiedy to do mnie wróci? Ale tak nie jest powiem na własnym przykładzie. Związałam się z paczką 3 lata temu i wszystko zaczęło mi się tak jakoś układać. Może też przez to, że zaczęłam mieć więcej obowiązków i stałam się bardziej odpowiedzialna, ale macie też przykład z zeszłego roku. Moja Agata miała się urodzić z Zespołem Downa, z głęboką niepełnosprawnością, a macie teraz przed oczami czteromiesięczne niemowlę, które jest zupełnie zdrowe. Myślę, że ten u góry gdzieś tam patrzy na nas. Ani tata w tamtym roku miał zawał, spadło to na nas przed finałem, wylizał się i myślimy, że będzie dobrze – powiedziała Ania Cieśla. Jeśli chcesz na własnej  skórze dowiedzieć się, co znaczy mądra pomoc – dołącz do drużyny Szlachetnej Paczki!

 

Aleksandra Harz

 

publ. /ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj