Od 29 kwietnia młodzież ucząca się w zawodach: technik hotelarstwa i technik obsługi turystycznej w CKZiU nr 1 w Raciborzu odbywa miesięczną praktykę zawodową w Granadzie (Hiszpania) w ramach Programu Erasmus+.
Projekt „Zagraniczne praktyki kluczem do sukcesu na rynku pracy” jest realizowany od czerwca 2015 roku. Miejscem praktyk hotelarzy jest ABBA HOTEL a turystek – Museo Cuevas del Sacromonte i Hospederia del Zaguan.
Hotelarze, zgodnie z programem praktyk, przygotowują restauracje, sale konferencyjne do obsługi gości hotelowych, podają posiłki do pokoi hotelowych, przygotowują pokoje, udzielają różnego rodzaju informacji gościom hotelu, obsługują urządzenia techniczne znajdujące się w recepcji, obserwują procedury związane z zameldowaniem i wymeldowaniem gości.
Turystki prowadzą dokumentację związaną z obsługą ruchu turystycznego, poznają formy płatności zagranicznych, sprzedają usługi turystyczne przez systemy rezerwacyjne, pomagają w oprowadzaniu grup oraz turystów indywidualnych po muzeum, udzielają informacji turystycznej, pomagają przewodnikowi w obsłudze imprezy kulturowej.
Poniżej prezentujemy fragment krótkiego wywiadu, podczas którego technicy hotelarstwa (H) i technicy obsługi turystycznej (T) dzielą się swoimi spostrzeżeniami po pierwszym tygodniu pracy:
Dlaczego zdecydowałaś się na udział w projekcie?
H: Gdy usłyszałam o tym projekcie od razu uznałam to za ogromną szansę, szansę na zwiedzenie Hiszpanii, szlifowania języka, poznania pracy hotelarza za granicą – mówi Emilia Kalinowska.
T: Głównym powodem mojego zgłoszenia się do projektu była chęć rozwinięcia się zawodowo i językowo. Chciałam też zwiedzić Hiszpanię i poznać jej rynek turystyczny – mówi Marta Krakowiak.
Co Ci się podoba w pracy w Hiszpanii?
H: Podoba mi się otwartość personelu i ich chęć pomocy – mówi Natalia Reczuch.
H: Podoba mi się to, że spotykam ludzi z wielu różnych krajów, o różnych kolorach skóry i wszyscy są traktowani tak samo życzliwie – dodaje Ewa Kałuża.
Czy dostrzegasz różnice pomiędzy praktyką w Polsce i w Hiszpanii?
H: W kwestii samego hotelu jest tu inna kategoryzacja niż w Polsce – mówi Emilia.
H: Różnicą która nasuwa się od razu jest brak przerw w czasie pracy w Hiszpanii na posiłek, gdyż jest on dopiero po zakończeniu zmiany – mówi Natalia.
H: Za granicą dużo częściej goście hotelowi zostawiają napiwki dla pokojówek, a najczęściej zostawiają je Azjaci – dodaje Ewa.
T: Hiszpanie mają luźne podejście do pracy i zawsze przychodzą do niej uśmiechnięci – mówi Ola Jucha.
T: Jedną z różnic, jaką dostrzegam jest to, że bariera językowa nie sprawia problemu, a pracodawcy są bardzo otwarci, mili i pomocni – dodaje Ania Niemiec.
Czy jest coś, co wyjątkowo Cię zdziwiło lub zaskoczyło w trakcie tego tygodniowego pobytu?
H: Personel jest niesamowicie uprzejmy i pomocny. Mimo, że czasami nie umiemy się dogadać, ponieważ pracownicy posługują się językiem hiszpańskim to ich pozytywne nastawienie i otwartość sprawia, że nie mamy z tym żadnego problemu mówi – Magda Piechaczek i Emilia.
H: Hiszpanie są bardzo weseli i rozpiera ich energia – dodaje Magda.
H: Najbardziej zdziwił mnie sposób komunikacji między pokojówkami, które przez WhatsApp-a przekazywały kierowniczce służby pięter informacje o posprzątanych pokojach – uzupełnia Ewa.
T: Zaskoczyło mnie podejście Hiszpanów do pracy. W Polsce ludzie są punktualni i zestresowani, a tutaj każdy robi wszystko ze spokojem i z niczym się nie spieszy, i na wszystko ma czas – mówi Marta.
Czy zauważasz u siebie wzrost kompetencji zawodowych, językowych lub osobistych?
T: Wyjazd do Hiszpanii sprawił, że stałam się bardziej pewna siebie. Praca z ludźmi nie stanowi dla mnie już problemu – mówi Ania.
T: Czuję, że moja znajomość języka angielskiego poprawia się z każdym dniem, a poprzez kontakt z ludźmi z całego świata staję się pewniejsza siebie i otwarta na nowe znajomości – mówi Marta.
H: Moje kompetencje zawodowe na pewno wzrosły a wiara w swoje umiejętności wzrasta za każdym razem, gdy potrafimy się porozumieć z personelem hotelu i gdy po wypełnionym zadaniu słyszymy: „muy bien”, „perfecto!” – mówi Emilia.
Czy poleciłabyś taki wyjazd innym uczniom i czy zdecydowałabyś się na ponowny udział w projekcie?
T: Zdecydowanie poleciłabym taki wyjazd każdemu, kto miałby możliwość wzięcia w nim udziału (…) to duży krok w przyszłość, dzięki możliwości rozwoju osobistego i zawodowego – mówi Marta.
H: Zdecydowanie polecam taki wyjazd innym uczniom. Szczególnie, jeśli chcą sobie stawiać wyzwania, sprawdzić jak dobrze potrafią komunikować się w języku obcym oraz chcą mieć wspaniałe wspomnienia z zagranicznych praktyk. Mimo wielu godzin spędzonych w szkole przygotowujących nas do wyjazdu do Hiszpanii, miesięczne praktyki w tym pięknym kraju wynagradzają wszystko – mówi Ewa.
H: Oczywiście! Mimo że miałam mnóstwo obaw związanych z wyjazdem np., że nie poradzę sobie z językiem, wygląda na to, że świetnie sobie radzimy. Ludzie są towarzyscy, otwarci, weseli. Na uczestników projektu czeka mnóstwo atrakcji, wycieczek i cały miesiąc w Hiszpanii. Po tym zestawie zalet chyba nie muszę już odpowiadać na pytanie czy jeszcze raz skorzystałabym z tej okazji – śmieje się Emilia.
Więcej o pierwszym wyjeździe uczniów na praktykę do Hiszpanii na Facebooku Zagraniczne praktyki kluczem do sukcesu na rynku pracy:
https://www.facebook.com/Zagraniczne-praktyki-kluczem-do-sukcesu-na-rynku-pracy-858535754272924/?ref=ts&fref=ts
Iwona Niklewicz-Wróbel, Małgorzata Warwas
publ. /ps/
Rynek pracy, edukacja, depopulacja
.jpg "Remont zabytkowego spichlerza chłopskiego w Raciborzu zakończony")
