O karmieniu piersią czyli Migalski kontra „cyce na ulice”

– Sikanie i puszczanie bąków też są naturalne, a jednak umówiliśmy się, że nie oddajemy się im publicznie – były europoseł z Raciborza wywołał burzę w sieci komentując publiczne karmienie piersią.

- reklama -

Były europoseł bardzo aktywnie udziela się w sieci komentując na Twitterze i Facebooku aktualne wydarzenia. Tym razem burzę w mediach (i nie tylko, do słów tych odniósł się również minister zdrowia) wywołał komentarz do sprawy toczącej się przed sądem w Gdańsku. Chodzi o kobietę domagającą się przeprosin i zadośćuczynienia od właściciela restauracji, który nie pozwolił jej na karmienie przy stoliku piersią dziecka. Rzecz działa się w Sopocie. Kelner zwrócił kobiecie uwagę, aby zakończyła karmienie lub udała się z tym do toalety, bo może to się nie podobać innym gościom. Oto jak zareagował Marek Migalski (wpis pojawił się na jego facebookowym koncie):

„Karmienie jest czynnością naturalną i potrzebną dziecku oraz matce. Tak samo, jak dla innych puszczanie bąków, sikanie czy plucie. One też są naturalne i dobre dla organizmu. I pewnych społecznościach można je publicznie uskuteczniać”

Jak łatwo się domyślić, pojawiły się liczne głosy oburzenia. Były europoseł wdał się w polemikę na Twitterze. Napisał m.in.:

Sikanie i puszczanie bąków też są naturalne, a jednak umówiliśmy się, że nie oddajemy się im publicznie. 1/2

2/2 Zatem na publiczne karmienie piersią też musielibyśmy się umówić. A nie szantażować tych, którzy sobie tego nie życzą.

 

 

W dyskusji pojawiały się m.in. takie argumenty:

 

 

 

 

Gromy na Migalskiego posypały się ze wszystkich stron. Politolog tłumacząc się z wcześniejszych wypowiedzi opublikował wpis:

 

Pozwoliłem sobie na uwagę, że choć rozumiem racje matek, to jednak chciałbym, żeby one zrozumiały racje takich osób, jak ja, które nie życzą sobie, by kobiety wyciągały nad moim talerzem cycek

 

To uruchomiło dalszą lawinę:

 

 

Wszyscy na jednego? Chcący czy niechcący, były europoseł stał się bohaterem licznych artykułów w portalach takich jak Onet, Gazeta.pl, WPolityce, Niezależna i wielu innych. W komentarzach pod nimi pojawia się jednak wiele głosów popierających stanowisko Migalskiego. Komentujący zwracają uwagę, iż nie mają nic przeciwko karmieniu piersią w miejscach publicznych, o ile odbywa się to w miarę dyskretnie.

 

Równolegle ciągle trwającą dyskusję można śledzić na Facebooku i Twitterze:

 

 

 

 

 

 

/ps/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj