Dziennik Zachodni: „Rybnik buduje, Racibórz hamuje”

Miasto Rybnik dostało już dotację na budowę drogi regionalnej Racibórz-Pszczyna. Rybnicki odcinek ma powstać do 2019 roku.

- reklama -

„Gdzie jest drugi z liderów zadania – Racibórz?” – pyta autor artykułu „Rybnik buduje, Racibórz hamuje” i odpowiada: „Mówiąc obrazowo: w lesie…”  W dalszej części tekstu wyjaśnia, dlaczego tak jest. Rybnik – jak podaje – „dostał największą w historii dotację na stworzenie drogi regionalnej Racibórz-Pszczyna. Odcinek zbuduje do 2019 r.” Jednak „Rybnik ma do wybudowania 10 km drogi regionalnej, dlatego szacowane koszty nie robią takiego wrażenia jak w przypadku Raciborza, gdzie inwestycja ma kosztować 800 mln zł, a odcinek to 28 km. To niemal tyle samo, co budowa zbiornika przeciwpowodziowego, do którego sporo dokłada Bank Światowy.”

Racibórz tymczasem czeka na wydanie decyzji środowiskowej, która ma utorować drogę do kolejnych etapów. Jak przedstawia autor tekstu, opóźnienia w wydaniu decyzji środowiskowej wynikają z braków formalnych we wniosku. Jednak: „Problemów jest więcej i zdaje się, że są one znacznie poważniejsze niż kwestie formalne. Realną przeszkodą mogą stać się pieniądze, a w zasadzie ich brak. Na przełomie września i października rozpocznie się nabór wniosków o dofinansowanie do inwestycji drogowych. – W konkursie będą mogły być składane projekty, które zostały ujęte na liście rankingowej planu rozbudowy dróg wojewódzkich – informuje Witold Trólka z urzędu marszałkowskiego w Katowicach. Racibórz chce walczyć o 671 mln zł, z tym że maksymalna kwota, jaką może dostać z puli środków unijnych, to… 541 mln. Co z resztą? „

Źródło: „Rybnik buduje, Racibórz hamuje”, dziennikzachodni.pl

oprac. /j/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj