50 lat wspólnie tworzonej historii. Lata pełne wzruszeń, radości i smutków. Ile par, tyle recept na długowieczny związek.
50-lecie pożycia małżeńskiego w raciborskim Urzędzie Stanu Cywilnego obchodziło dziś dziewięć par. Jubilatów odznaczono Medalami Prezydenta RP za Długoletnie Pożycie Małżeńskie. – To jest takie małżeńskie Virtuti Militari, najwyższe odznaczenie, wyjątkowe, bo jedyne, które trzeba zdobyć wspólnie, a nie w pojedynkę – mówił prezydent miasta Racibórz, Mirosław Lenk, który w imieniu głowy państwa wręczył odznaczenia jubilatom.
– Nie ma recepty na długie, wspólne życie. Jeden drugiemu musi iść na ustępstwa – mówi jubilat, Jerzy Gizowski. – Ale to ja najczęściej ustępuję – śmieje się Helena Gizowska. Pracowali jako nauczyciele. Poznali się w noc sylwestrową, na zimowisku. Pan Jerzy był ze swoją grupą młodzieży, pani Helena, ze swoją. 5 spotkań wystarczyło, by para się pobrała. 13 sierpnia 1966 roku wzięli ślub cywilny, a przed ołtarzem w kościele stanęli po niecałym roku znajomości- 16 grudnia. W podróż poślubną pojechali tam, gdzie się poznali. Na zimowisko do Cieszyna. Tym razem sami.
Przepisem na udany związek według państwa Edeltraudy i Henryka Niemców jest zgoda. – Naszej relacji zawsze towarzyszyła zgoda, to dlatego wytrzymaliśmy tyle razem. Bez zgodny nic nie zdziałamy, czasem trzeba się pokłócić, by później móc się pogodzić – mówi pani Edeltrauda. Poznali się na zakładowym zlocie na Górze św. Anny. Pan Henrryk był kierowcą. Miłość swojego życia wypatrzył na “pace” ciężarówki, którą prowadził. Zaprosił ją do szoferki. Rozmawiali. Zaczęli się spotykać. Na pierwszą randkę poszli potańczyć na zabawę w Oborze. Spotykali się trzy lata. Ślub cywilny wzięli 18 czerwca 1966 roku, a kościelny – 31 października. Doczekali się córki, trzech wnuków i jednego prawnuka.
Swój jubileusz obchodzili ponadto państwo: Maria i Władysław Krupa, Zdzisława i Stanisław Ostrowicz, Barbara i Antoni Pałczyńscy, Agnieszka i Fryderyk Schneider, Zofia i Rajnhard Warkocz, Sylwia i Ewald Wyszkoń oraz Krystyna i Walerian Wędzina. Małżonkowie w trakcie uroczystości dziękowali sobie za zgodę, szczęście i wytrwałość.
fot. Katarzyna Przypadło
Mateusz Herba