Raciborscy policjanci zwalczający przestępczość gospodarczą i prokurator zebrali materiał dowodowy, pozwalający na przedstawienie 3208 zarzutów 44-letniemu lekarzowi. Stomatolog, lecząc swoich pacjentów prywatnie, żądał również za nich refundacji z NFZ. W ten sposób wyłudził z funduszu zdrowia ponad 220 tys. zł.
Od października 2016 roku policjanci z wydziału do walki z przestępczością gospodarczą raciborskiej komendy, pod nadzorem miejscowej prokuratury, prowadzili śledztwo w sprawie poświadczenia nieprawdy w comiesięcznych deklaracjach składanych do Narodowego Funduszu Zdrowia. Śledczy ustalili, że w 2011 roku oraz w latach 2013 – 2016, 44-letni stomatolog z Raciborza wykazywał w deklaracjach pacjentów, którym wykonał odpłatną usługę stomatologiczną, jako osoby, za których należne było refundowanie ze środków NFZ. W ten sposób wprowadził on w błąd pracowników funduszu, doprowadzając w ten sposób NFZ do niekorzystnego rozporządzenia mieniem.
W toku prowadzonego śledztwa policjanci ustalili, że lekarz wykazał około 1500 osób, jako pacjentów, którzy korzystali w jego gabinecie z usług refundowanych przez NFZ. W sprawie tej stróże prawa przesłuchali około 1300 osób – byłych pacjentów stomatologa, z których zdecydowana większość zeznała, że nie korzystała w tym gabinecie z refundowanych usług medycznych, gdyż były to wizyty prywatne. Śledczy ustalili również, że wykazywane były świadczenia medyczne, które w rzeczywistości nigdy nie były wykonane. Materiał dowodowy zebrany w tym postępowaniu pozwolił na przedstawienie lekarzowi łącznie 3208 zarzutów poświadczenia nieprawdy i oszustwa na kwotę ponad 220 tys. zł na szkodę NFZ. W trakcie trwania postępowania policjanci ustalili również, że poza funduszem zdrowia pokrzywdzonymi działaniem stomatologa jest także kilkudziesięciu jego pacjentów, a wartość strat na ich szkodę oscyluje w granicach kilkudziesięciu tysięcy złotych.
Za popełnione przestępstwa nieuczciwemu lekarzowi grozi kara nawet do 8 lat więzienia.
To zapewne nie jedyny taki przypadek.