Ciekawa historia Powiatowego Domu Kultury w Raciborzu (część II)

raciborskie centrum kultury
Raciborskie Centrum Kultury. Fot. rck.com.pl.

Wszystkie akademie z okazji rocznic i świąt państwowych również w latach 60-tych odbywały się w sali widowiskowej Powiatowego Domu Kultury przy ul. Chopina.

Z tej okazji po części oficjalnej zawsze odbywała się część artystyczna.

- reklama -

Pamiętam obchodzone święto rocznicy Rewolucji Październikowej w 1967 roku.

Z ramienia komitetu organizacyjnego za całość odpowiadał sekretarz Miejskiej Rady Narodowej śp. Wojciech Lepiejko, a ja – pracownik domu kultury – musiałem dopilnować części artystycznej.

Zaproszono wówczas Zespół Pieśni i Tańca Północnej Grupy Wojsk Radzieckich.

Kiedy przyjechali do Raciborza, po obiedzie miałem wsiąść do ich autokaru i pokazać najważniejsze obiekty w mieście. Gdy jechaliśmy na nowo wybudowany stadion OSiR. wspomniałem przy ul. Zamkowej o starym browarze raciborskim. Od razu prosili, aby umożliwić im zwiedzanie.

Na miejscu był ówczesny dyrektor i On osobiście gości oprowadzał, a potem zaprosił do sali probierni. Wszyscy byli częstowani, a najbardziej smakował im Porter 14%. Kończył się już zgodnie z planem czas zwiedzania Raciborza i ledwie udało mi się zgromadzić gości w autokarze. Gdy przyjechaliśmy na ul. Chopina, do sali podążali już ostatni goście na akademię.

Oczywiście „oberwało” mi się wówczas od władz miejskich za spóźnienie i grożono wydaleniem z partii, do której nigdy nie należałem.

Jednak członkowie zespołu zdążyli się przebrać i o wyznaczonej porze wyjść na scenę. Oczywiście wszyscy byli na rauszu. Ale jak później oceniano – był to jeden z najbardziej udanych i żywiołowych koncertów. Oklaskom publiczności nie było końca.

Ciąg dalszy nastąpi.

Krystian Niewrzoł

Czytaj także: Ciekawa historia Powiatowego Domu Kultury. Wspomnienia… (część I)

- reklama -

6 KOMENTARZE

  1. Byłem na tej imprezie jako uczeń klasy maturalnej / obowiązkowo wtedy/.
    Rzeczywiście koncert był wyjątkowy, tempo tancerzy niesamowite a orkiestra grała chyba z przyśpieszeniem. Dobre wspomnienia. Nikt na sali nie wiedział co było powodem.

  2. Ależ to były czasy… O ich historii nie można zapominać. Młode pokolenie powinno o tym się dowiedzieć. PDK było wówczas placówką bardzo aktywną.

  3. Do Dawk.
    Te zdarzenia należą już do faktów historycznych. Przy głębszym przemyśleniu jest to pokazanie ciągotek do alkoholizmu które do dziś szczególnie panują u tego wielkiego sąsiada. Nie dopatruję się w tym żadnych sentymentów.

  4. Do Dawk.

    W tym wspomnieniu jest sporo humoru. Członkowie zespołu pokazali swoje nawyki do alkoholu.
    Wątek ten został potraktowany na wesoło.

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj