Ciekawa historia Powiatowego Domu Kultury. Wspomnienia… (część I)

Krystian Niewrzoł
Krystian Niewrzoł

Działalność Powiatowego Domu Kultury w Raciborzu przy ul. Chopina wspomina Krystian Niewrzoł. 

- reklama -

 

Przed 46 laty pracowałem w Powiatowym Domu Kultury w Raciborzu przy ul. Chopina w charakterze instruktora środowiskowego. Zajmowałem się organizacją imprez oraz sekcji i zespołów zainteresowań. Pod nieobecność kierownika śp. Henryka Kaptura pełniłem jego funkcję.

W latach sześćdziesiątych telewizja nie była jeszcze tak rozpowszechniona w naszym mieście. Dlatego ludzie przychodzili nawet do sali klubowej oglądać transmisje ciekawych imprez, projekcje filmów czy zawodów sportowych.

Dużą frekwencją cieszyły się koncerty znanych i popularnych gwiazd muzyki rozrywkowej jak np. zespołów: Czerwone gitary, Niebiesko – czarni, Czesław Niemen, Violetta Villas, Katarzyna Bovery. Ta ostatnia artystka zaskarbiła sobie uznanie miłośników, szczególnie wśród młodzieży. Dlatego założyliśmy w Raciborzu Fan klub Bovery. Mieliśmy na to zgodę Pani Kasi . Na adres PDK przychodziło dużo listów Jej wielbicieli z całej Polski. To też artystka ta bywała w naszym mieście kilka razy. Powstał nawet żeński zespół wokalny „Boverynki” prowadzony przez śp. Eryka Okonia a członkami były uczennice pobliskiego Technikum Ekonomicznego. Kilka razy wyjeżdżaliśmy na nagrania w TV Katowice. Popularne były sobotnie dancingi, na których do tańca przygrywał siedmioosobowy zespół prowadzony przez Horsta Noywerta.

Do stałych pozycji programowych należały poniedziałkowe spektakle Państwowego Teatru Ziemi Opolskiej. Z biegiem czasu PDK stał się filią opolskiego teatru a przy niektórych szkołach średnich czy internatach powstały Koła Miłośników Teatru. Aktorzy opolscy przed spektaklami przyjeżdżali wcześniej i spotykali się z tą młodzieżą. Oczywiście ci uczniowie uczęszczali również w przedstawieniach. Za upowszechnianie kultury teatralnej w 1967 roku, jako jedyny przedstawiciel woj. opolskiego otrzymałem nagrodę od ówczesnego Ministra Kultury i Sztuki – Lucjana Motyki.

Do ciekawszych form działalności można zaliczyć Klub Młodzieżowy składający się z ok. 200 dziewcząt i chłopców, nie tylko z Raciborza. Spotykali się raz w tygodniu na wieczorkach tanecznych przy muzyce mechanicznej. Zawsze w ramach przerwy wysłuchiwali prelekcji lub opowiadań zaproszonego muzyka, lekarza, psychologa czy prawnika. Częstym gościem był wówczas młody aplikant raciborskiego sądu Tadeusz Gurbierz. Przeprowadzane były konkursy wiedzy o muzyce, naszym mieście i inne z nagrodami. Zarząd klubu sam dbał o porządek oraz kulturalne zachowywanie się uczestników.

Ciąg dalszy wspomnień nastąpi.

Krystian Niewrzoł

- reklama -

4 KOMENTARZE

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj