Moc atrakcji przygotowano dla raciborzan, którzy przyszli, by wesprzeć fundację Owsiaka w zbiórce środków na rzecz wyrównania szans w leczeniu noworodków.
14 stycznia br. na raciborskim Rynku odbywały się pokazy sprzętu strażackiego i ratownictwa technicznego, w tym – widowiskowe rozcinanie samochodów w wykonaniu raciborskich Ochotniczych Straży Pożarnych (Markowice, Brzezie, Sudół, Miedonia). Chętne osoby mogły poćwiczyć pierwszą pomoc na fantomach czy skosztować rozgrzewającej, wojskowej grochówki.
Jednym z punktów 26. Finału Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy w Raciborzu było również… Wielkie Morsowanie w lodowatej wodzie. Jego uczestnicy, z uśmiechem na ustach, wspierali WOŚP promując ten prozdrowotny zwyczaj w basenie ustawionym w samym centrum miasta.
O inne atrakcje dla uczestników raciborskiego finału zadbali także: Raciborski Klub OFF-ROAD SRC 4×4, Jednostka Strzelecka 3054 Racibórz, Drengowie Znad Górnej Odry oraz Crazy Club.
W programie 26. Finału WOŚP w Raciborzu przewidziano jeszcze m.in. licytacje i Galę Skazy Na Bis w Raciborskim Centrum Kultury czy pokaz ognia Labareda Fireshow o godz. 20:30 na raciborskim Rynku.
Szczegóły na plakacie.
publ. /k/
Fot. Anna Łapka
Środowisko, jakość życia, ekologia
Czy ten jeden ze strażaków nie jest czasem za gruby??? Oni przechodzą jakieś badania czy testy? Wstyd dla jednostki… Ogarnij się chłopie
Lepiej być grubym, niż takim… jak ty!
to że ktoś dużo waży to nie znaczy ze musi najwiecej robic w strazy na akcji np gasniczej moze stac przy motopompie moze robic duzo rzeczy które nie potrzebuja szybkosci na technicznej moze ciac nozycami hyraulicznymi bo one z 25 kg waża wiec przymknij pysk a jezeli chodzi ci o kogoś z Osp Markowice to się WAL*
Lepiej być grubym niż głupim.