
Radni z obozu byłego prezydenta miasta – Mirosława Lenka, domagali się zorganizowania szeroko zakrojonych konsultacji społecznych w sprawie zagospodarowania placu Długosza. Prezydent Dariusz Polowy odpowiedział, że konsultacje już były i więcej nie będzie.
Podczas ostatniej sesji Rady Miasta radni z kubu „Razem dla Raciborza” mieli szereg uwag do sposobu przeprowadzenia konsultacji społecznych w sprawie sprzedaży placu Długosza w Raciborzu, a właściwie jej braku. Wyrazili oni obawy odnośnie przedstawionej w lutym koncepcji zabudowy placu Długosza przez potencjalnego inwestora, największego pracodawcę w regionie – firmę Eko-Okna. Co z miejscami parkingowymi? Czy mieszkańcy będą mogli swobodnie korzystać z obiektu? Co się stanie, jeżeli inwestor zagrodzi teren, który następnie będzie stał nieużyteczny przez kilka lat? Co, jeżeli przetarg wygra ktoś inny? – pytali radni podczas sesji. – To jest ważny punkt miasta. Wymaga on zagospodarowania, ale niewątpliwie wymaga również dyskusji. Dziwię się radnej Tomaszewskiej, która w poprzedniej kadencji była wielką orędowniczką konsultacji. My nie chcemy niczego blokować, nie mamy takiego zamiaru! Chcemy tylko dyskusji, która rozwieje nasze wątpliwości i wątpliwości mieszkańców – apelował były prezydent miasta, Mirosław Lenk.
Opozycyjni radni złożyli w tej sprawie interpelację na ręce Dariusza Polowego. – Samodzielnie i bez konsultacji z Radą Miasta i mieszkańcami podjął Pan decyzję o zmianie sposobu zagospodarowania placu Długosza. Teraz dysponując uchwałą o sprzedaży z 2008 roku i mogąc samodzielnie wydać w tej sprawie zarządzenie, pyta Pan Radę Miasta? Nie pyta Pan jednak mieszkańców, nie pozwalając na publiczne konsultacje, choćby w szczątkowej formie. Gdzie tu logika? – czytamy w interpelacji. – Plac Długosza jest dobrem publicznym, pełni w świadomości mieszkańców określone funkcje, nie tylko parkingowe. Jego zagospodarowanie jest konieczne, ale zgodnie z zasadami funkcjonowania samorządu – wymaga publicznej dyskusji – grzmieli radni Razem dla Raciborza.
Prezydent Dariusz Polowy krótko odniósł się do zarzutów radnych – Publiczna dyskusja na wnioskowany temat została już przeprowadzona przez radnych na ostatniej sesji Rady Miasta. Radni, którzy są legitymowani społecznie do konsultowania tego typu spraw, podjęli większością głosów uchwałę o sprzedaży przedmiotowej nieruchomości – krótko i jednoznacznie odpowiedział prezydent miasta.
EnDe





![Jak naprawdę wygląda życie na statku? Spotkanie z Miłoszem Szymańskim w raciborskiej bibliotece [ZDJĘCIA] Jak naprawdę wygląda życie na statku? Spotkanie z Miłoszem Szymańskim w raciborskiej bibliotece](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/11/milosz-szymanski.jpg)

![„Racibórz prozą zaczarowany” po raz dwunasty. Znamy zwycięzców konkursu [ZDJĘCIA] „Racibórz prozą zaczarowany” po raz dwunasty. Znamy zwycięzców konkursu](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/11/slawek-gortych-21.jpg)




![Co czyta młodzież po obu stronach granicy? Polsko-czeskie seminarium w raciborskiej bibliotece [ZDJĘCIA]](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/12/czy-mlodziez-w-czechach-czyta.jpg)
![Czy artysta ma prawo przekraczać granice? Debata na Stacji Młodych [ZDJĘCIA]](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/11/debata-mlodych-stacja-mlodych.jpg)




![Tomasz Hynek nowym komendantem KPP w Raciborzu [ZDJĘCIA] Tomasz Hynek nowym komendantem KPP w Raciborzu](https://raciborz.com.pl/wp-content/uploads/2025/10/kpp-raciborz-komendant-tomasz-hynek.jpg)









To będzie największa porażka to co Pan Polowy chce zrobić z tym placem.Ten budynek będzie koszmarem dla całej okolicy i całego miasta.Gadanie o potrzebie zagospodarowania jest czystą demagogią jak dla mnie.I brak konsultacji arogancja władzy i Polowy dialog w praktyce.
Ten pan drwi, kpi i olewa mieszkańców Raciborza, a radni którzy mu przyklaskuja, nie są naszymi przedstawicielami w RM. TO SĄ KPINY Z NAS- MIESZKAŃCÓW.
prostaku komary tną a ty pierdołami się zajmujesz.nie potrafisz zarządzać idż do diabła,a lepsi przyjdą .najgorszy prezydent w historii raciborza.co za wstyd ,honoru nie masz. inny już dawno by zrezygnował ze stanowiska.
Przykre ale cóż – prawdziwe…