Hol I piętra i sala bankietowa przeszły niesamowitą metamorfozę, a o odpowiednią oprawę muzyczną i zabawę do późnych godzin nocnych zadbał Krzysztof Koziarski.
W minioną sobotę w holu I piętra Raciborskiego Centrum Kultury miała miejsce zapowiadana już od dawna potańcówka walentynkowa. – Tradycją jest, że od trzech lat organizujemy spotkania taneczne w karnawale, które cieszą się ogromną popularnością ze strony raciborzan, co nas niezmiernie cieszy. Hol I piętra i sala bankietowa przeszły niesamowitą metamorfozę, wręcz nie do poznania. Wypełnione zostały przepiękną dekoracją w stylu walentynkowym wykonaną własnoręcznie przez pracowników RCK. Czerwone serca z piórami, odpowiednio udrapowany materiał, który ozdobił ściany, profesjonalne oświetlenie, a także klimatyczne lampki i ozdoby na stolikach sprawiły, że było nie tylko pięknie, ale i też niezwykle romantycznie – relacjonuje RCK. Szczególnym zainteresowaniem cieszyła się ścianka z sercowych balonów, przy której wielu gości robiło sobie chętnie zdjęcia.
O odpowiednią oprawę muzyczną i świetną zabawę do późnych godzin nocnych zadbał Arski Music, czyli Krzysztof Koziarski, serwując hity minionych dekad. Uczestnicy zabawy mogli usłyszeć utwory od Mieczysława Foga po Garrego Moora „Still got the blues”, przy którym Krzysztof zaserwował popis gitarowy. – Niespodzianką muzyczną wieczoru był występ Alicji Ploch-Burdy, która uraczyła wszystkich swoim cudownym głosem w utworach Tiny Turner, Anny Jantar czy Maanam – wspomina RCK.
Nie zabrakło również poczęstunku – były dwa gorące dania, przystawki, ciasta i napoje. Karnawałowego klimatu dopełniły maski, które otrzymał każdy z gości – ręcznie wykonane z odlewów gipsowych, pięknie pomalowane i zapakowane z walentynkowym akcentem.
fot. RCK
oprac. /kp/
Środowisko, jakość życia, ekologia
