Wczoraj na sesji nadzwyczajnej radny Piotr Klima przedstawił oświadczenie dotyczące tego, co wydarzyło się w trakcie i po zdalnej sesji Rady Miasta z 27 maja. – Obecnie domagam się przeproszenia nie mnie , ale moich wyborców , przez Prezydenta i Przewodniczącego Rady oraz zdementowania w mediach upublicznionych informacji o tym, że łamałem Statut Miasta poprzez złożenie wniosku formalnego niezgodnego ze Statutem Miasta – czytamy w oświadczeniu.
Przypomnijmy, na początku zdalnej sesji Rady Miasta 27 maja radny Piotr Klima wniósł o dopuszczenie do głosu Marka Labusa, lekarza, menedżera ochrony zdrowia. Przeciwny temu był przewodniczący Leon Fiołka, jako argument podając kwestie formalne. W wyniku długiej wymiany zdań doszło do kłótni, a finalnie do zamknięcia sesji. Wczoraj, na sesji nadzwyczajnej, głos w tej sprawie zabrał radny Piotr Klima. Treść jego oświadczenia poniżej.
Oświadczenie radnego Piotra Klimy w sprawie sesji Rady Miasta Racibórz zwołanej na dzień 27 maja 2020
Sesja zwołana na dzień 27 maja 2020 miała przebieg nietypowy i była niechlubnym wyjątkiem w 30 letniej historii Samorządu Raciborskiego : musiała zostać zamknięta bez procedowania większości spraw ujętych w porządku obrad, ponieważ Radni nie chcieli zgodzić się z pozbawianiem ich prawa do głosowania, zgłoszonego przez moja osobę wniosku formalnego o zmianę porządku obrad. Wniosek dotyczył sprawy niezwykle istotnej tj. wprowadzenia do porządku obrad omówienia sytuacji Szpitala w Raciborzu w okresie pandemii ,co miał uczynić ekspert, lekarz specjalista w dziedzinie zdrowia publicznego.
W trakcie sesji Przewodniczący Rady insynuował wielokrotnie, że moje zachowanie jest niezgodne ze statutem miasta, co było oczywistą nieprawdą.
Po 2 godzinnej dyskusji i braku przyjęcia jakiegokolwiek porządku obrad sesja musiała zostać zamknięta.
Fakt ten spowodował ukazanie się na stronie internetowej UM Racibórz informacji z oceną wspomnianej sesji , jak również Prezydent Miasta udzielił mediom wywiadu, związanego z wzmiankowana sesją. Zarówno komunikat jaki i wywiad Prezydenta zawierały treści godzące w moje dobre imię, imię osoby będącej osobą zaufania publicznego ze względu na:
-posiadany zawód i prowadzoną działalność gospodarczą
-jeden z najdłuższych staży w piastowaniu mandatu radnego miejskiego wśród obecnych członków Rady Miasta
Dodatkowo zarówno komunikat jak i wywiad Prezydenta zawierały treści nieprawdziwe co do zapisów statutu miasta ( powielały wystąpienia Przewodniczącego Rady w trakcie sesji ) oraz wykraczały poza kompetencje Prezydenta.
Komunikat na stronie UM jest niepodpisany, lecz można domniemywać, że wydał go w imieniu Prezydenta upoważniony urzędnik, wywiadu Prezydent udzielił osobiście. Prezydent Miasta i jego urzędnicy nie mają żadnych uprawnień do występowania w imieniu Rady Miasta, nie leży też w ich kompetencjach recenzowanie radnych i przebiegu obrad .
To Rada Miasta, zgodnie z ustawą o samorządzie gminnym jest organem kontrolnym Prezydenta , odwrotna rola jest niedopuszczalna. Komunikaty oceniające radnych wydawane przez Prezydenta lub w jego imieniu są niedopuszczalne.
W dniu 2.06.2020 ukazało się oświadczenie Przewodniczącego Rady, a raczej opinia prawna podpisana jako oświadczenie Przewodniczącego.
Zarówno wystąpienia Przewodniczącego Rady w trakcie sesji jak i oświadczenie wczoraj wydane, komunikat na stronie UM oraz wywiad Prezydenta zawierały treści pomawiające moją osobę , z których wynikało, że złożyłem wniosek formalny niezgodny ze statutem miasta, co jest oczywistą nieprawdą i wymaga sprostowania, co niniejszym czynię.
Ustawa o samorządzie gminnym w Art. 20. Ust 1a stanowi:
Rada gminy może wprowadzić zmiany w porządku bezwzględną większością głosów ustawowego składu rady.
Z powyższego przepisu wynika, że o zmianie porządku obrad decydują radni a nie Przewodniczący lub Prezydent. Ustawa ani statut miasta nie precyzują czego ma dotyczyć wniosek o zmianę porządku obrad. W dobie pandemii uzupełnienie porządku obrad sesji o wystąpienie eksperta i dyskusję nad stanem szpitala, którego usług mieszkańcy są pozbawieni już prawie 3 miesiące, było nie tylko celowe ale tez istotne dla całej lokalnej społeczności.
Procedowanie na sesji opisane jest w statucie miasta:
Stosowne zapisy stanowią :
§ 31.
Po otwarciu sesji Przewodniczący Rady stwierdza na podstawie listy obecności
prawomocność obrad i stawia pytanie o ewentualny wniosek w sprawie zmiany porządku obrad.
§ 39.
2. Wnioski formalne Przewodniczący Rady poddaje pod dyskusję po dopuszczeniu jednego głosu „za” i jednego głosu „przeciwko” wnioskowi, po czym poddaje sprawę pod głosowanie.
Powyższe zapisy nie uprawniają Przewodniczącego do recenzowania wniosków formalnych. Zgodnie z powszechnie obowiązującymi przepisami prawa , wykładniami i komentarzami oraz wyrokami sądów administracyjnych rola Przewodniczącego Rady jest usługowa , Przewodniczący musi dopuścić do dyskusji nad wnioskiem ( jedna opinia za wnioskiem druga przeciw) ma taki obowiązek , a następnie poddać wniosek formalny pod głosowanie.
Przewodniczący Rady nie ma również żadnego ustawowego prawa ingerować w wypowiedzi radnych, recenzować ich ani pouczać jak powinny one brzmieć, jeśli wypowiedz radnego nie zakłóca porządku obrad. Pouczanie w trakcie ostatniej sesji radnego Szukalskiego , którego wypowiedź nie zakłócała obrad rady, było przekroczeniem kompetencji Przewodniczącego. Takie sytuacje nie powinny mieć miejsca, nie ma zgody na cenzurowanie wypowiedzi radnych.
Ocena prawidłowości działania Rady Miasta i stanowienia w trakcie jej obrad aktów, należy do Wojewody lub Sądu Administracyjnego, a nie do Prezydenta czy też Przewodniczącego Rady Miasta.
Mój wniosek o zmianę porządku obrad złożony na początku sesji w dniu 27 maja 2020 był jak najbardziej zgodny z Ustawą o samorządzie gminnym i Statutem Miasta. To niedopuszczenie do procedowania tego wniosku przez Przewodniczącego Rady, z poparciem Prezydenta, łamało powyższe przepisy, co więcej mogło nosić znamiona czynu opisanego w art. 231 Kodeksu Karnego.
Zdementowania wymaga również informacja podawana opinii publicznej , że radni w dniu 27 maja 2020 nie przegłosowali porządku obrad, co jest oczywistą nieprawdą, bo radni ten porządek przegłosowali, odrzucając go znacząca większością głosów.
Osobnego wyjaśnienia i zdementowania wymaga tak bardzo podkreślana w komunikacie prasowym i wywiadzie Prezydenta, konieczność zasięgania opinii Prezydenta dla uzyskania zgody na wystąpienie w trakcie sesji osoby nie będącej radnym. Na sesji wielokrotnie występują osoby nie będące radnymi np. urzędnicy magistratu, kierownicy jednostek organizacyjnych miasta, prezesi spółek i to bardzo często na życzenie radnych. Nie wymaga to żadnego uzgadniania z Prezydentem Miasta ani zasięgania jego opinii w tej materii.
Również obywatele, mieszkańcy tej czy innej wspólnoty samorządowej chcąc skorzystać ze swojego prawa do wstępu na sesje rady miasta bez żadnych uzgodnień z Prezydentem , mogą to zrobić i nie muszą być przy tym biernymi obserwatorami. Prawo wstępu na te zgromadzenia oznacza bowiem, że mogą również zabierać głos – zadawać pytania, wygłaszać opinie, etc., oczywiście z poszanowaniem pewnych reguł i autonomii działania organu władzy publicznej jakim jest rada gminy.
Reguluje to precyzyjnie Statut miasta :
§ 36.(….)
3. Przewodniczący Rady może udzielić głosu osobie nie będącej radnym
Jedyne co wymaga wcześniejszej zgody Przewodniczącego, po zasięgnięciu opinii (niekoniecznie pozytywnej) Prezydenta to procedura zapraszania imiennie gości na sesję ( wcale nie muszą przemawiać) . Zaproszenie gościa jest inicjatywą pojedynczego radnego i jest to zupełnie odmienna procedura od procedowania wniosku formalnego o zmianę porządku obrad, dopuszczającego do dyskusji z udziałem zaproszonego eksperta w sprawach istotnych dla lokalnej społeczności. W tym wypadku decyduje Rada Miasta i żadne działania Przewodniczącego ani opinie Prezydenta nie mogą w swobodnym podejmowaniu tej decyzji Radzie Miasta przeszkadzać .
Oczywiście również osoby niebędące radnymi mogą same zgłaszać się do głosu w trakcie obrad sesji ,i wtedy to Przewodniczący może taką osobę również dopuścić do głosu bez żadnych konsultacji z Prezydentem.
Z obowiązujących przepisów wynika, że rola Prezydenta w dopuszczaniu do głosu osób na sesji niebędących radnymi jest w zasadzie marginalna, tylko przy ustalaniu gości specjalnie zapraszanych na sesję wymagana jest Jego ( niekoniecznie pozytywna) opinia.
Szanowni Państwo Radni, to co się stało na ostatniej sesji nie dotyczy tylko mojej osoby ale wszystkich radnych. Nie możemy dopuścić do zabierania nam prawa decydowania o rozstrzygania wniosków formalnych, a przede wszystkim do wydawania komunikatów i recenzji w sprawie sesji i radnych przez osoby nieuprawnione.
Nie można również tolerować, by Przewodniczący Rady podpisywał opinie prawne jako swoje własne stanowisko w sprawie i to do tego opinie sankcjonujące wprowadzenie do obrad rady cenzury.
Będę wnioskował na następnej sesji ( obecna rządzi się specjalnymi przepisami ) by Rada podjęła zdecydowane kroki potępiające opisane powyżej zachowania oraz poczyniła ustalenia,które zapobiegną takim praktykom w przyszłości.
Obecnie domagam się :
Przeproszenia nie mnie , ale moich wyborców , przez Prezydenta i Przewodniczącego Rady oraz zdementowania w mediach upublicznionych informacji o tym, że łamałem Statut Miasta poprzez złożenie wniosku formalnego niezgodnego ze Statutem Miasta. Moi wyborcy i wielu mieszkańców nie wyrażają zgody na takie postępowanie ze strony Przewodniczącego i i Prezydenta.
Dodatkowo wnoszę o zdementowanie w mediach informacji o tym jakoby Radni nie przegłosowali na ostatniej sesji porządku obrad oraz tego, że dopuszczenie do głosu na sesji osoby nie będącej radnym wymaga w każdym przypadku opinii bądź uzgodnień z Prezydentem.
Wnoszę również o udzielenie publicznej informacji, który z prawników redagował Przewodniczącemu Rady oświadczenie w sprawie wydarzeń ostatniej sesji, czy był to prawnik UM i kto tego prawnika opłacił za te opinię prawną.
Wnoszę o zamieszczenie tego oświadczenia w protokole obrad niniejszej sesji.
Piotr Klima, radny
Racibórz 3.06.2020r.
Czytaj także:
– Radni Razem dla Raciborza o sesji: Pogwałcenie standardów demokratycznego samorządu
– Marek Labus zabiera głos po sesji: „Problemu zdrowia nie można ignorować”
/materiał nadesłany oprac. c/