– Dobrze się stało, że większość radnych za pomocą prawnych i demokratycznych narzędzi przerwała ten teatr niekompetencji i nie pozwoliła sobie arbitralnie odebrać prawa głosu – pisze Marek Labus w odniesieniu do sesji Rady Miasta, która miała odbyć się 27 maja. M. Labus miał zabrać na niej głos, ale nie zezwolił na to przewodniczący rady Leon Fiołka.
Na początku zdalnej sesji 27 maja radny Piotr Klima wniósł o dopuszczenie do głosu Marka Labusa, lekarza, menedżera ochrony zdrowia. Przeciwny temu był Leon Fiołka, który wyjaśniał, że wystąpienie nie zostało z nim uzgodnione, a on nie omówił tego z prezydentem Dariuszem Polowym. Szef rady zasięgnął też opinii radcy prawnego. Piotr Klima żądał głosowania nad dopuszczeniem Marka Labusa do głosu. W dyskusję włączyli się kolejni radni. Rada nie przyjęła proponowanego porządku posiedzenia, wobec czego Leon Fiołka zarządził koniec sesji.
Oświadczenie Marka Labusa
Z dużym zażenowaniem miałem wczoraj okazję obserwować w jaki sposób Przewodniczący Rady Miasta usiłuje prowadzić obrady Rajców Miejskich w dobie pandemii.
Nieudolność, podporządkowanie Prezydentowi, niepanowanie nad tempem procedowania oraz wręcz obsesyjne chowanie się za opiniami prawnika –to tylko niektóre spostrzeżenia do jakich uprawniała wczorajsza postawa Przewodniczącego Rady Miasta. Dobrze się stało ,że większość radnych za pomocą prawnych i demokratycznych narzędzi przerwała ten teatr niekompetencji i nie pozwoliła sobie arbitralnie odebrać prawa głosu .
Skandalem było to, że w dobie pandemii zaproponowany przez Przewodniczącego porządek obrad nie zawierał ani jednego punktu dotyczącego opieki zdrowotnej mieszkańców , w mieście gdzie jedyny szpital został przekształcony w jednoimienny i w zasadzie od 3 miesięcy przestał udzielać świadczeń sprzed przekształcenia.
Dziwi opór Przewodniczącego Rady i ikon tzw. walki z wyimaginowanym betonem, by taki punkt do porządku obrad wprowadzić.
Na stronie UM ukazał się niepodpisany komunikat w sprawie przebiegu tej kontrowersyjnej sesji. Jeśli wydał go Rzecznik Prasowy UM to jest to kolejny dowód na niepanowanie przez Przewodniczącego nad sprawami Rady Miasta, ponieważ Rzecznik UM raczej nie jest uprawniony do wydawania takich komunikatów imieniu Rady Miasta a już zupełnie nic Go nie uprawnia do oskarżania Radnego o łamanie Statutu Miasta.
Nadal uważam, że dyskusja nad sprawami zdrowia mieszkańców w tym szczególnym czasie jest jak najbardziej konieczna również w Radzie Miasta . Jeśli Przewodniczący nie chce dopuścić do wysłuchania moich opinii sporządzonych pro bono, to niech wynajmie eksperta ,bo problemu zdrowia nie można ignorować , jest najważniejszy dla większości mieszkańców.
Wydaje się, że 30 rocznicę powstania samorządu w Polsce, Przewodniczący Rady Miasta w trakcie prowadzenia sesji ,mógł się jednak zachować godniej , bardziej profesjonalnie oraz zauważyć wagę problemu ochrony zdrowia mieszkańców w okresie pandemii.
Marek Labus
p.s W pobliskim Wodzisławiu bardzo często w trakcie sesji, na początku, procedowany jest punkt Wystąpienia mieszkańców , i jak mieszkaniec ma ochotę to zgłasza się do głosu , i nie jest w tym zakresie konieczna dwu godzinna przepychanka czy go dopuścić do wystąpienia czy nie..
Można? Można.
/oprac. c/
do władzy dorwała się sekta ludzi bez wiedzy i inteligencji i zrobiła z Raciborza własny folwark korzystają.z ludzi ,których wiedza prawnicza jest malutka .dla nich zdrowie nie ma znaczenia.wyrzucić ich ze stanowisk i dać je ludziom mądrym.