Wśród beneficjentów programu w woj. śląskim jest 4 430 osób, które wychowały czworo dzieci, ale nie brakuje rodziców, którzy w swoim życiu poświęcili się wychowaniu znacznie większej gromadki – bo nawet 8 i więcej dzieci.
Mijają dwa lata, odkąd wprowadzono rodzicielskie świadczenie uzupełniające, czyli Mama 4+. W tym czasie do ZUS wpłynęło ponad 72,3 tys. wniosków, z czego 8,1 tys. od mieszkańców województwa śląskiego. Korzystają z niego w zdecydowanej większości kobiety, ale wśród beneficjentów są też mężczyźni.
– Z rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego seniorzy mogą korzystać od 1 marca 2019 r. Przypominam, że osoby, które kwalifikują się do uzyskania świadczenia, mogą składać wnioskować do ZUS, by otrzymać wsparcie. Program Mama 4+ ma na celu pomoc rodzicom, którzy wychowali co najmniej czwórkę dzieci, ale ze względu na opiekę nad nimi zrezygnowali z zatrudnienia lub w ogóle nie podjęli pracy i tym samym nie wypracowali sobie choćby minimalnej emerytury – informuje Beata Kopczyńska, regionalny rzecznik prasowy ZUS województwa śląskiego.
Dla kogo Mama 4+
Aby otrzymać takie wsparcie, trzeba spełnić kilka warunków ustawowych. Jednym z nich jest brak dochodu zapewniającego niezbędne środki utrzymania (środki utrzymania należy oceniać na tle wysokości najniższej emerytury, która od 1 marca 2021 r. wynosi 1250,88 zł brutto). Przy ocenie prawa do świadczenia są brane pod uwagę tylko źródła dochodu osoby, która się o nie ubiega. Ponadto świadczenie wypłacane jest na wniosek osoby zainteresowanej po osiągnięciu przez nią wieku emerytalnego – 60 lat w przypadku kobiet i 65 w przypadku mężczyzn.
Świadczenie to może być przyznane matce, która urodziła i wychowała lub jedynie wychowała co najmniej czworo dzieci, a w przypadku jej śmierci albo porzucenia przez nią dzieci lub długotrwałego zaprzestania wychowanie dzieci również ojcu. Świadczenie przysługiwać będzie nie tylko w przypadku wychowywania własnych dzieci, ale także w razie wychowywania dzieci współmałżonka, dzieci przysposobionych lub przyjętych na wychowanie w ramach rodziny zastępczej (z wyjątkiem rodziny zastępczej zawodowej).
Ponad 8 tys. wniosków w województwie
W województwie śląskim od 19 lutego 2019 r. do końca lutego tego roku złożono ponad 8,1 tys. wniosków. Najwięcej wpłynęło do Oddziału ZUS w Rybniku – 2990, następnie do zabrzańskiej placówki – 1647. W Oddziale ZUS w Bielsku-Białej złożono 1000 wniosków, a w chorzowskim ZUS – 1025. Do Oddziału ZUS w Częstochowie wpłynęło – 838, a do sosnowieckiego ZUS – 671. Spośród tego grona tylko 31 mężczyzn wnioskowało o wsparcie z programu Mama 4+. W woj. śląskim świadczenie otrzymuje około 6,7 tys. osób.
– Pomimo, że wsparcie jest przeznaczone dla osób, które ukończyły powszechny wiek emerytalny, to sporo wniosków złożyły znacznie młodsze osoby. Dlatego też odmówiono im prawa do świadczenia. Gros dokumentów wpłynęło od rodziców, którzy wychowali mniej niż czworo dzieci, dlatego i w tym przypadku zgodnie z przepisami musieliśmy wydać decyzję odmowną. Jednak najczęstszymi powodami odmowy przyznania świadczenia jest przekraczający dochód, który uniemożliwia przyznanie wsparcia. Na uwagę zasługuje także fakt, że w ponad 61% przypadkach rodzicielskie świadczenie uzupełniające jest tylko dopełnieniem do osiąganego dochodu, w woj. śląskim przeciętna wysokości dopełnienia do świadczenia to około 300 zł – mówi rzeczniczka.
Najwięcej świadczeń przyznanych jest osobom w wieku 60-69 lat, w województwie śląskim to ponad 5,8 tys. osób. Wśród beneficjentów programu jest aż 4 430 osób, które wychowały czworo dzieci, ale nie brakuje rodziców, którzy w swoim życiu poświęcili się wychowaniu znacznie większej gromadki – bo nawet 8 i więcej dzieci. Takich osób, które korzystają ze świadczenia Mama 4+ w woj. śląskim, jest aż 450, z czego 168 wychowało więcej niż 9 dzieci.
Wysokość świadczenia zależy od dochodu
Rodzicielskie świadczenie uzupełniające nie ma stałej kwoty, jednak nie może przekroczyć wysokości najniższej emerytury, która od 1 marca wynosi 1250,88 zł brutto. Świadczenie jest przyznawane w takiej wysokości, aby łącznie z pobieraną emeryturą czy rentą nie przekroczyło kwoty minimalnej emerytury. Oznacza to, że w przypadku braku prawa do emerytury lub renty, świadczenie przysługuje w wysokości najniższej emerytury. Natomiast jeśli emerytura lub renta jest niższa od minimalnej emerytury, to świadczenie stanowi dopełnienie do wysokości najniższej emerytury. Na przykład, jeśli obecnie pobieramy świadczenie w wysokości 800 zł, zostanie ono uzupełnione o 450,88 zł, tj. do 1 250,88 zł brutto.
Kto nie dostanie świadczenia
Świadczenie nie przysługuje osobie uprawnionej do emerytury lub renty w wysokości co najmniej najniższej emerytury. Rodzicielskie świadczenie uzupełniające nie przysługuje również osobie, która jest tymczasowo aresztowana lub odbywa karę pozbawienia wolności (oprócz osób, odbywających karę pozbawienia wolności w systemie dozoru elektronicznego). Ponadto prezes ZUS (lub KRUS) może odmówić przyznania rodzicielskiego świadczenia uzupełniającego:
– osobie, którą sąd pozbawił władzy rodzicielskiej lub której sąd ograniczył władzę rodzicielską przez umieszczenie dziecka, lub dzieci w pieczy zastępczej,
– w przypadku długotrwałego zaprzestania wychowywania dzieci.
Świadczenia Mama 4+ może również nie otrzymać wnioskodawca, który posiada niezbędne środki utrzymania. Przy ocenie prawa do świadczenia są brane pod uwagę tylko źródła dochodu osoby, która się o nie ubiega.
Osoba pobierająca rodzicielskie świadczenie uzupełniające ma obowiązek zawiadomić ZUS o wszelkich zmianach, które mają wpływ na prawo do tego świadczenia i jego wysokość, na przykład o podjęciu zatrudnienia, osiąganiu dodatkowych dochodów czy też prawie do innego świadczenia.
oprac. /kp/