Grupa Muzikanty do czynnego udziału zaprosiła widzów, którzy mogli samodzielnie przekonać się, że instrumenty mogą powstać dosłownie ze wszystkiego – nie wykluczając sprzętów domowych takich jak miotła czy czajnik.
Już od 2004 r. na schodach raciborskiej biblioteki odbywają się występy w ramach Letniego Teatru na Schodach. W tym roku nabrały one zdecydowanie muzycznego charakteru. Po znakomicie przyjętym przez publiczność koncercie Domanskiego przed raciborską publicznością zaprezentowała się grupa Muzikanty z programem „Historia muzyki”.
– Wyobraźmy sobie salę gimnastyczną – gumowa nawierzchnia z czarnymi smugami od trampek, równo ustawione ławeczki, a na nich wiercą się dzieci. Zostały spędzone do sali nie na lekcję wychowania fizycznego, a na lekcję historii muzyki, której zazwyczaj nie uczą w szkołach. Od takiego ćwiczenia wyobraźni rozpoczął się muzyczny spektakl. „Historia muzyki” zabrała widzów w podróż po kontynentach (starożytne Chiny, meksykańscy mariachi) i gatunkach muzycznych (jazz, muzyka elektroniczna). Do czynnego udziału zaproszono widzów, którzy mogli samodzielnie przekonać się, że instrumenty muzyczne mogą powstać dosłownie ze wszystkiego – nie wykluczając sprzętów domowych takich jak miotła czy czajnik. Nogi same rwały się do tańca. Szczególnie gdy z głośników płynie Macarena lub popularny utwór francuskiego duetu Daft Punk – relacjonują organizatorzy.
Kolejny spektakl w ramach Letniego Teatru na Schodach odbędzie się 14 sierpnia o godz. 19:00. Będzie to solowy projekt lidera Muzikantów – Pjoter i jego „Kawaler” spojrzą na życie tego, który desperacko poluje na miłość.
fot. MiPBP w Raciborzu
oprac. /kp/