Podczas zawodów trójka lekkoatletów – Joanna Fiodorow, Kamila Lićwinko i Piotr Małachowski – zakończyła swoje kariery.
W minioną niedzielę na Stadionie Śląskim w Chorzowie miał miejsce 12. Memoriał Kamili Skolimowskiej. Była to wyjątkowa okazja, aby podziękować lekkoatletom za historyczne występy na igrzyskach w Tokio. Podczas zawodów trójka lekkoatletów zakończyła swoje kariery: Joanna Fiodorow, Kamila Lićwinko i Piotr Małachowski.
– Wspaniały dla naszych lekkoatletów sezon wieńczy piękny 12. Memoriał Kamili Skolimowskiej. Zawody szczególne, bo właśnie na Stadionie Śląskim – Narodowym Stadionie Lekkoatletycznym swoje fantastyczne, pełne sukcesów kariery zakończyli: Piotr Małachowski, Joanna Fiodorow i Kamila Lićwinko. Piotr Małachowski wchodzący do koła ze swoim synem Heniem zostanie w naszej pamięci na długo. Podczas tego wyjątkowego memoriału mogliśmy podziękować naszym olimpijczykom za ich osiągniecia w Tokio. Pamiętajmy, że na tych igrzyskach uzyskali najlepszy wynik w historii. W dzisiejsze widowisko kapitalnie wpisała się publiczność. W pewnym momencie sportowców dopingował komplet publiczności – 25 tys., ale trzeba zaznaczyć, że w czasie całego dnia zawodów, rotacyjnie, było to nawet 30 tys. widzów. Mamy wspaniałych kibiców, którzy dziś kolejny raz udowodnili, jak bardzo potrafią dodać skrzydeł swoim dopingiem reprezentantom Polski. Z kapitalnym skutkiem, bo Maria Andrejczyk, ponownie Paweł Fajdek i Aniołki Matusińskiego w składzie: Natalia Kaczmarek, która wygrywając bieg na 400 m ustanowiła życiowy rekord, Anna Kiełbasińska, Małgorzata Hołub-Kowalik i Justyna Święty-Ersetić znów pokazały klasę. Stadion Śląski jest domem polskich lekkoatletów, a Śląskie stolicą Królowej Sportu. Możemy być z tego dumni. Staliśmy się wzorem, ale zasłużyliśmy na to ciężką pracą i perfekcyjną organizacją – podkreśla marszałek województwa, Jakub Chełstowski.
Memoriał rozpoczął się od konkursu rzutu oszczepem. Wicemistrzyni olimpijska Maria Andrejczyk rywalizowała m.in. ze Słowenką Sarą Kolak, mistrzynią olimpijską z Rio de Janeiro i Australijką Kelsey-Lee Barber, mistrzynią świata z 2019 r. Polka ostatecznie wygrała z wynikiem 61,77 m. Wśród mężczyzn zdecydowanie zwycięzył rekordzista Stadionu Śląskiego Niemiec Johannes Vetter – 89,60 m. W biegu na 400 m przed płotki pań po zaciętym finiszu wygrała Ukrainka Wiktoria Tkaczuk (54.18), pokonując o trzy setne z Amerykankę Nneyn Hailey (rekord życiowy) i o siedem setnych z rodaczkę Anną Ryżykową. Wśród mężczyzn na tym samym dystansie triumfował Brazylijczyk Alisson Dos Santos (48,50) przed Turkiem Yasmanim Copello (48,80) i Jamajczykiem Jasaelem Hydem (48,89). Z kolei w biegu na 3000 metrów konkurencję pokonał Etiopczyk Tadese Worku (7:36.47).
Nie udał się start kończącej karierę Kamili Lićwinko. W konkursie skoku wzwyż trzy razy strąciła poprzeczkę na wysokości 1,94 m. Wygrała Włoszka Elena Vallortigara. Wśród mężczyzn najlepszy był Gianmarco Tamberi – mistrz olimpijski z Tokio uzyskał 2,30 m. W skoku o tyczce brylował wicemistrz olimpijski Amerykanin Chris Nilsen – 5,86 m.
Najważniejszym wydarzeniem memoriału był konkurs rzutu dyskiem, który był jednocześnie zakończeniem kariery Piotra Małachowskiego. Na Stadionie Śląskim pojawił się on ze swoim ośmioletnim synem Henrykiem. Małachowski junior rzucił na odległość 24,36 m, otrzymując gromkie brawa od publiczności. Dwukrotny mistrz olimpijski, dwukrotny mistrz Europy i medalista mistrzostw świata, zakończył zawody z wynikiem 62,29 m, co dało mu czwarte miejsce. Z zawodowym sportem pożegnała się na Śląskim także Joanna Fiodorow. Medalistka mistrzostw świata i Europy z wynikiem 68,56 m zajęła trzecie miejsce. Jak zwykle nie zawiódł Paweł Fajdek, który wygrał rywalizację, rzucając na odległość 79,60 m.
Ozdobą memoriału były biegi sprinterskie. W rywalizacji pań na 100 m bezkonkurencyjna była trzykrotna mistrzyni olimpijska Shelly-Ann Fraser-Pryce z Jamajki z wynikiem 10,81. Bieg na 200 m wygrał Andre de Grasse, osiągając czas 20,21. Klasę ponownie pokazały Aniołki Matusińskiego w biegu na 400 m. Rywalizację wygrała Natalia Kaczmarek, osiągając wynik 50,70 co jest jej rekordem życiowym. Druga na mecie była Anna Kielbasińska (51,19), czwarta Małgorzata Hołub-Kowalik (52,14), a siódma Justyna Święty-Ersetic (52,60).
fot. Tomasz Żak / UMWS
oprac. /kp/