Volkswagen prowadzony przez 23-latka z powiatu wodzisławskiego uderzył w drzewo. Pasażerka, 20-letnia mieszkanka Raciborza, została zabrana przez zespół LPR do szpitala w Sosnowcu, gdzie zmarła.
19 września po godz. 17:00 na ul. Raciborskiej w Syryni doszło do tragicznego w skutkach wypadku. Zginęła 20-letnia mieszkanka Raciborza.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca Volkswagena Scirocco, jadąc od strony Rogowa w kierunku Raciborza, nie dostosował prędkości do warunków, stracił panowanie nad samochodem, wpadł w poślizg i uderzył w drzewo. Kierowca, 23-letni mieszkaniec powiatu wodzisławskiego, trafił do szpitala. W pojeździe zakleszczona została 20-latka. Konieczne było użycie specjalistycznego sprzętu. Kobieta została zabrana przez zespół LPR do szpitala w Sosnowcu, gdzie zmarła.
Z nieoficjalnych źródeł wynika, że para wracała z Wisły oraz że kobieta mieszkała w Raciborzu-Brzeziu.
Śledztwo w tej sprawie prowadzi wodzisławska prokuratura.
fot. Facebook Wodzisław Śląski i okolice-Informacje drogowe 24H
oprac. /kp/
Z jakiej kurde Wisły? Byli w Krakowie dzień wcześniej, a ostatnią noc spędzili już u chłopaka, który odwoził ją po prostu do domu..
Faktycznie, to w tej sytuacji jest najistotniejsze…
Gość zapierdalał jak pojebany
Sposób w jaki ten zasraniec prowadził to auto-Musiał zakończyć się kiedyś w ten sposób.
Życzę mu aby za jego pusta głowe bo wiedział jaka jest droga w tamtym miejscu ale widocznie kozaka chcial zrobić z siebie .przez jego debilizm zginęła młoda dziewczyna która miała całe życie przed sobą . Życzę mu aby sumienie go zezralo za to co zrobił
Dożywotni zakaz prowadzenia jakich kolwiek pojazdów, 25 lat więzienia za zabójstwo bo tak to można nazwać, nadmierna szybkość i pogoda to chyba z gościem coś nie tak!!!