Spektakl w wykonaniu Teatru Wodzisławskiej Ulicy spotkał się z dużym zainteresowaniem i owacją publiczności.
Wielowymiarowa, smutna i komiczna zarazem, eksperymentująca formą i nieograniczona konwencją – taka jest „Łysa Śpiewaczka” na podstawie sztuki Eugène Ionesco, którą dla raciborskiej publiczności wystawił Teatr Wodzisławskiej Ulicy.
„Łysa Śpiewaczka” to teatr absurdu, który pod płaszczykiem dziwaczności sytuacji i dialogów ukazuje ograniczenia języka, jego komizm i fakt, że można mówić i słyszeć, nie rozmawiając i nie słuchając. Utwór jest zainspirowany rozmówkami językowymi, z których autor sztuki uczył się języka, obserwując bezsens dialogów tam zawartych.
Rozmowy toczące się między bohaterami sztuki wydają się nie mieć żadnego sensu, a ich komizm i absurdalność – granic. Zabawa formą i w zasadzie nieograniczone żadną konwencją zachowania postaci dają pole, by każdy wyniósł z niej inne przesłanie i mógł zinterpretować sztukę na swój sposób. Niestety, pozwalają też przejrzeć się jak w lustrze i zapytać: czyż nie żyjemy w absurdalnych czasach?
Spektakl w wykonaniu Teatru Wodzisławskiej Ulicy spotkał się z dużym zainteresowaniem i owacją publiczności. Było to drugie wydarzenie w ramach tegorocznego Letniego Teatru na Schodach raciborskiej biblioteki.
Scenariusz i reżyseria: Emilia Pilarska
Obsada: Alicja Fedorczak, Aneta Pawliczek, Emilia Pilarska, Roksana Warcholak, Przemysław Janetta, Marek Maźnio, Eugeniusz Ryszka.
Wsparcie i pomoc: Katarzyna Brzoza, Katarzyna Nowak, Olga Bauerek, Andrzej Klehr, Jolanta Janetta, Śp. Dorota Nowak.
fot. MiPBP w Raciborzu
oprac. /kp/