We wszystkich krajach rozwiniętych, oprócz Węgier, podwyżki płac nie nadążają za wzrostami cen, jednak w większości inflacja pożera wartość wynagrodzeń szybciej w Polsce.
Za przeciętną polską pensję można kupić coraz mniej, ale w innych krajach rozwiniętych z powodu inflacji siła nabywcza średnich pensji spada jeszcze szybciej. Wynika tak z najnowszych danych OECD.
Wśród 32 krajów członkowskich tej organizacji tylko w siedmiu państwach spadek realnej wartości przeciętnej płacy postępuje wolniej niż w Polsce. Wśród tych, którzy tracą przez inflację mniej niż Polacy, są Szwajcarzy, Belgowie, Norwegowie, Francuzi oraz pracownicy w Kanadzie i Nowej Zelandii. Tylko w jednym kraju realne pensje, mimo inflacji, wzrosły.