Zawirowania związane z napływem uchodźców wypełniały lukę w zatrudnieniu. W czasach koniecznej redukcji kosztów powroty Ukraińców znów wpływają na to, że na rynku pracy statystyki pozostaną prawie bez zmian.
Inflacja w całym 2023 r. nie spadnie poniżej 13%, a w pesymistycznym scenariuszu w lutym może przekroczyć 20%. Stopa bezrobocia z kolei utrzyma się poniżej 6%. Tak prognozuje Konfederacja Lewiatan. Analitycy organizacji przewidują, że 2023 r. będzie się wiązać z dekoniunkturą w przemyśle, spadkiem konsumpcji i inwestycji.
Zdaniem Mariusza Zielonki w nadchodzącym roku popyt konsumpcyjny spadnie zarówno w Polsce, jak i w Unii Europejskiej. – To szczególnie ważne, ponieważ nasze gospodarki są dość ściśle połączone – główny kierunek naszego eksportu to zachód, z Niemcami na czele. Wraz ze spadkami popytu przyjdzie poważne osłabienie koniunktury w rodzimym przemyśle – podkreśla.