Wojna w Ukrainie pokazała, że OZE potrafią być „cichym sojusznikiem” energetyki opartej na węglu w momencie, kiedy występują braki surowca.
Kooperacja, przenikanie i elastyczne zarządzanie mocami z węgla, z OZE, a w przyszłości również z atomu, są gwarancją bezpieczeństwa Polski w następnych dziesięcioleciach – to główne wnioski z panelu „Bezpieczeństwo energetyczne i transformacja sektora energii w aspekcie geopolitycznym”, który odbył się w ramach Samorządowego Kongresu Trójmorza w Lublinie.
– Węgiel i OZE to nie konkurencja. To partnerzy w budowaniu bezpieczeństwa energetycznego Polski oraz zapewnianiu konkurencyjności rodzimej gospodarki. Wojna w Ukrainie pokazała, że OZE potrafią być „cichym sojusznikiem” energetyki opartej na węglu w momencie, kiedy występują braki surowca. Wówczas OZE są w stanie odciążyć moce oparte o deficytowe zasoby – podkreśliła Katarzyna Suchcicka.