Spotkanie przebiegło w bardzo serdecznej atmosferze, a dyskusja pomiędzy czytelnikami i autorką często odbiegała od tematów ściśle związanych z literaturą.
W czwartkowy wieczór czytelnicy Miejskiej i Powiatowej Biblioteki Publicznej im. R. Kincla w Raciborzu mieli okazje porozmawiać z autorką kryminalistką – Hanną Greń.
Nie można było nie rozpocząć spotkania od pytania o słowo, którym autorka sama siebie określa – „autorka kryminalistka”. Zdaniem pani Greń to słowo najlepiej odwzorowuje ją jako pisarkę – w trakcie tworzenia fabuł, w momencie wcielania się w role przestępców, morderców – staje się na chwilę w swojej głowie kryminalistką. Tak głęboko stara się wejść w umysł złoczyńcy, zrozumieć motywy i emocje szalejące w jego głowie, że przestaje być pisarką, a staje się „przestępcą”.
Autorka odpowiedziała na liczne pytania dotyczące swojego procesu twórczego oraz planów wydawniczych. Jak się okazało, fani Dionizy Remańskiej mogą z niecierpliwością oczekiwać kolejnych epizodów. We współpracy z dwiema poczytnymi pisarkami obyczajowymi powstaje także zupełnie nowa książka, która tematyką mocno odbiega od tego, co do tej pory prezentowała Hanna Greń.
Uczestnicy spotkania dowiedzieli się nieco więcej o prywatnym życiu autorki oraz o jej własnej, liczącej około 6,5 tys. książek, bibliotece, a także, za co autor może trafić „pod schody” w domu pani Greń. Spotkanie przebiegło w bardzo serdecznej atmosferze, a dyskusja pomiędzy czytelnikami i autorką często odbiegała od tematów ściśle związanych z literaturą. Biblioteka otrzymała tez w prezencie od autorki przemiły upominek – książkę „Klopsiki, krokiet i inne zagadki”, którą Hanna Greń napisała we współpracy z Agnieszką Lis i Anną Kasiuk w formie korespondencyjnej w czasie pandemii.
fot. MiPBP w Raciborzu
oprac. /kp/