Zalanych zostało 68 tys. ha, z czego ok. 25 tys. hektarów to są tereny, gdzie prowadzona jest produkcja roślinna.
– Produkty rolne, które miały styczność z wodą powodziową, muszą zostać zutylizowane, nie mogą być spożywane ani przeznaczane na pasze – ostrzega minister rolnictwa Czesław Siekierski. Niektóre z tych produktów mogą zostać wykorzystanie w przemyśle, np. w produkcji energii w biogazowniach czy jako komponenty do biopaliw. Resort rolnictwa zwrócił się do wojewodów, aby powołali komisje do ewidencji strat w gospodarstwach rolnych. – Musimy jak najszybciej zidentyfikować wielkość strat – wskazał i podkreślił, że pomoc rolnikom jest niezbędna. – Ta pomoc będzie, ale też musimy mieć świadomość, że nigdy pomoc nie pokrywa w pełni kosztów – zaznaczył minister rolnictwa.