Wieczór z poezją Marka Rapnickiego w RCK [ZDJĘCIA]

Wieczór z poezją Marka Rapnickiego w RCK
Wieczór z poezją Marka Rapnickiego w RCK

Rozmowę na temat najnowszego tomu wierszy Marka Rapnickiego uzupełnił montaż słowno-muzyczny w wykonaniu Włodzimierza Galickiego i Arkadiusza Popławskiego.

W sali kameralnej Domu Kultury Strzecha odbył się wieczór poświęcony najnowszemu tomowi poetyckiemu Marka Rapnickiego. Wydarzenie zorganizowano 29 listopada w ramach cyklu Raciborskiego Centrum Kultury „W punkt”. Spotkanie promowało trzeci w ciągu ostatnich pięciu lat zbiór poezji autora zatytułowany „Koliber”, który ukazał się w sierpniu w prestiżowej serii Biblioteka Toposu.

- reklama -

Pierwsza część spotkania miała formę rozmowy z poetą prowadzonej przez dyrektor RCK Joannę Maksym-Benczew, a wprowadzeniem był wiersz „Rodzaj smutku” otwierający tom. Dyskusja dotyczyła procesu powstawania utworów, inspiracji, znaczenia czasu, który pozwala „uleżeć się” tekstom, a także stopnia zakorzenienia autora w śląskiej przestrzeni kulturowej. Poruszono również kwestie obecności przeszłości i sztuki dawnej w poetyckiej narracji Marka Rapnickiego, który w swoich tekstach łączy refleksję historyczną z obserwacjami współczesności.

Po dwudziestu minutach rozmowy zaprezentowano montaż słowno-muzyczny pt. „Tęsknota pełna blasku, czyli wiersze włoskie Marka Rapnickiego”. Wystąpili Włodzimierz Galicki z Łodzi, uznany recytator i promotor współczesnej poezji, oraz Arkadiusz Popławski, raciborski organista i pedagog. Mimo krótkiej znajomości obaj artyści stworzyli spójną, ponadgodzinną opowieść łączącą interpretacje wierszy z muzycznymi akcentami inspirowanymi Italią. W programie znalazły się m.in. fragmenty znanych tematów – od „O sole mio” po arię Cavaradossiego z „Toski”. – Słowo i dźwięk klawiszy nie rywalizują, lecz uzupełniają się, tworząc przekonywującą całość, która zebraną sześćdziesięcioosobową widownię zachwyca i przenosi w lepszy świat sztuki. Wyczuwalne na sali porozumienie obu wykonawców sprzyja słowu poetyckiemu italskiego wędrowca, budzi wśród słuchaczy oczarowanie („Incanto”, jak ogłasza jeden z wierszy) formą i tematem, przenosi do Rzymu czy Sieny albo przed obrazy trecenta lub Caravaggia, czy wreszcie do zapomnianych romańskich świątyń wczesnego średniowiecza… Poezja Marka Rapnickiego jest dziennikiem podróży i modlitwą, skargą dnia dzisiejszego i wołaniem o prawdziwą chrześcijańską twarz Europy. Tło, czyli scenografia wyczarowana przez Andrzeja Śliwickiego, w bieli i niebieskości, dopełnia nastroju tego listopadowego wieczoru. Wszyscy, którzy wychodzą z tomikiem „Koliber”, będą mieli szansę zatrzymać w pamięci te dwie godziny na zawsze – relacjonuje RCK.

fot. RCK
oprac. /kp/

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj