Raciborzanie mają pomysły na biznes

Typową polską cechą jest narzekanie. Narzekanie na wszystko. Na pogodę, na służbę zdrowia, na niskie zarobki, na brak perspektyw dla młodych itd. Znalazłoby się jeszcze wiele innych powodów do narzekania. W całym tym polskim, jak i regionalnym trendzie ubolewania nad sobą i rzeczywistością znalazła się dość spora grupa młodych osób, które postanowiły wziąć sprawy w swoje ręce i przestać narzekać, a zacząć działać. Ludzie ci, w niejednym przypadku, postanowili postawić wszystko na jedną kartę i rozpocząć swój własny biznes, w głównej mierze opierając się na regionalnym rynku czy to w kontekście rynku zbytu czy aspekcie marketingowym. Jak się okazuje, w Raciborzu istnieje wiele inicjatyw sprzyjających start-up’om, bądź ludziom, którym pomysł na własny biznes chodzi już długo po głowie.

Jedną z takich inicjatyw jest utworzony w Raciborzu Inkubator Przedsiębiorczości, który poza merytorycznym doradztwem, typu szkolenia czy konferencje również w namacalny, finansowy sposób wspiera ideę raciborskiej przedsiębiorczości. Takowym sposobem był organizowany już po raz drugi „Konkurs na najlepszy biznesplan”. W konkursie mogły uczestniczyć młode przedsiębiorstwa, działające na rynku nie dłużej niż dwa lata, jak i osoby fizyczne, które w najbliższym czasie planują założenie swojej własnej firmy. Zainteresowanie konkursem było dosyć duże. Zgłosiło się 12 uczestników, jednak tylko pięć najlepszych przedstawionych biznesplanów zostało wyłonionych do ścisłego finału.

W przyjaznej i miłej atmosferze, w zeszłoroczny mikołajkowy wieczór, w pubie „Raciborska Piwnica” finaliści mieli okazje przedstawić swoje pomysły na biznes. Różnorodność przedsięwzięć i kreatywność młodych przedsiębiorców bardzo pozytywnie zaskoczyła konkursowe jury w składzie: Irena Żylak – wiceprezydent Raciborza, Tomasz Cofała – radny miejski oraz jeden z pomysłodawców „Inkubatora”, Maria Smyczek – dyrektor Cechu Rzemiosł Różnych w Raciborzu oraz Mateusz Maik – dyrektor Akademickich Inkubatorów Przedsiębiorczości.