Prezes Przedsiębiorstwa Komunalnego Stanisław Mucha wyjaśnia, co czeka w najbliższym czasie pasażerów autobusów miejskich: czy podrożeją bilety, jak będzie wyglądał nowy rozkład jazdy, czy zagrożone likwidacją linie zostaną utrzymane i czy pojawią się nowe połączenia.
Co przyświecało Przedsiębiorstwu Komunalnemu, gdy podjęło się wprowadzenia zmian w systemie komunikacji miejskiej?
Komunikacja publiczna to możliwość zapewnienia dobrego, taniego, bezpiecznego i ekologicznego dowozu mieszkańców do pracy, szkół, instytucji. Kierowaliśmy się przede wszystkim tym, żeby przekonać mieszkańców, że to dobra alternatywa wobec samochodu. Chcemy, żeby raciborzanie przesiedli się zza kółka na wygodne fotele miejskich autobusów. Dlatego szukaliśmy sposobu, żeby po pierwsze żeby sprawić że nasza oferta będzie bardziej atrakcyjna dla dotychczasowych użytkowników, a po drugie, żeby zdobyć nowych klientów. To ma być komunikacja przede wszystkim dla mieszkańców i dlatego pracując nad nowym systemem rozmawialiśmy właśnie z nimi. Prace nad nowym rozkładem jazdy były poprzedzone szerokimi konsultacjami społecznymi i rozmowami ze szkołami oraz zakładami pracy.
Na czym polegają nowe rozwiązania?
Punktem wyjścia była dla nas analiza ruchu przepływu pasażerów, która wykazała, że zdecydowana ich większość korzysta z komunikacji miejskiej, żeby poruszać się w obrębie Śródmieścia. Właściwie można wyznaczyć trójkąt o wierzchołkach w punktach: dworzec autobusowy przy ulicy Batorego, Plac Konstytucji i szpital przy ulicy Gamowskiej. Chcieliśmy maksymalnie zagęścić sieć kursów właśnie w tej części Raciborza. Jednocześnie chcieliśmy zagwarantować mieszkańcom dzielnic możliwość sprawnego dojazdu do centrum. Można to zamknąć w formule „w czasie jednej godziny możesz dostać się z każdego punktu w Raciborzu do dowolnie wybranego innego punktu w mieście, do którego dojeżdża komunikacja na jednym bilecie z jedną przesiadką”. Główny strumień pasażerski, który występuje w centrum miasta, będzie obsługiwany przez trzy linie – linię „A” oraz dwie nowe linie „B” i „C”. Do tego manewru dostosowaliśmy wszystkie pozostałe linie. Właściwie w każdym jednym przypadku dokonaliśmy modyfikacji. Wyjątkiem pozostała linia nr 14, która dojeżdża do Rydułtów. Po drugie nowe rozwiązania powodują, że zwiększa się liczba kursów. Pojawiają się także nowe przystanki. Zagęszczona sieć powoduje, że dostęp do komunikacji będzie znacznie ułatwiony, co mamy nadzieję, zwiększy liczbę pasażerów.
Jaka jest na czym najważniejsza zmiana?
W systemie pojawią się dwa rodzaje pętli. Roboczo można je nazwać „pętlą centralną” oraz pętlami dzielnicowymi. Autobusy w pętlach dzielnicowych będą obsługiwać dwie dzielnice. Pętla centralna będzie obsługiwać Śródmieście. Te dwa rodzaje pętli będą przecinać się w punktach węzłowych, dworcu przy Batorego oraz Placu Konstytucji, gdzie będzie można się przesiąść. W ten sposób będzie można się dostać z każdej części miasta do dowolnie wybranego punktu w Raciborzu przesiadając się tylko raz. System pętlowy nie obejmuje tylko linii nr 14 oraz linii nr 4, której trasa sama w sobie stanowi pętlę.
Chce pan zachęcić raciborzan do korzystania z komunikacji miejskiej. Jaka jest grupa, po którą chce pan sięgnąć?
Przede wszystkim po pracowników i uczniów naszych szkół. W nowym systemie zapewniony będzie dojazd właściwie do wszystkich większych zakładów pracy, także do tych, gdzie dotychczas nie było przystanków. Tak jest w przypadku Henkla i ZWIK-u. Rozkład jazdy został również skonstruowany w taki sposób, żeby zapewnić dzieciom maksymalny komfort dojazdu na lekcje.
Mieszkańców interesuje oczywiście kwestia „ile to będzie kosztować”. Co z cenami biletów?
Cena biletu pozostaje bez zmian. Bilet normalny, tak jak do tej pory, będzie kosztować 2,60. Zmienia się natomiast filozofia biletu. Zmieniamy bilet liniowy na bilet czasowy. Wynika to z faktu, że w nowym systemie czasami trzeba się jednak przesiąść. Nie chcemy konsekwencji tego faktu przerzucać na pasażerów. Raz skasowany bilet będzie ważny przez godzinę. Wynika to właśnie z tego, że w godzinę będzie można się dostać z wybranego punktu w mieście do dowolnie wybranego innego punktu, do którego dojeżdża miejska komunikacja. Właściwie więc można powiedzieć, że cena biletu będzie mniejsza, bo nie będziemy płacić za dwa bilety w przypadku przesiadki, ale tylko za jeden, który będzie ważny na każdej linii.
Mieszkańcy pytają o linię nr 14 i o dojazd do Miedoni. Może Pan rozwiać ich wątpliwości?
Tak. Linia nr 14 zostaje utrzymana. Mieszkańcy Miedoni mogą również spać spokojnie. Autobus dojedzie do Rudnika zatrzymując się przy ulicy Kwiatowej.
Oczywistą konsekwencją jest zmiana rozkładu jazdy. Skąd mieszkańcy będą mogli dowiedzieć się, jak będą kursować autobusy?
Już teraz prowadzimy intensywną akcję promocyjną. Na początku marca rozkłady pojawią się w Internecie, także na portalach społecznościowych. Będą także dostępne na stronie PK w postaci PDF, każdy będzie mógł sobie ściągnąć taki plik i wydrukować, lub korzystać z niego w formie elektronicznej.. Na przystankach nowe rozkłady pojawią się 12 marca. W tym czasie pojawią się one także w lokalnej prasie, a także będą kolportowane w postaci książeczek w miejscach, które są często uczęszczane przez raciborzan. Schematy kursów będą wywieszone na wiatach przystankowych, a także pojawią się w postaci naklejek w autobusach. Jeśli chodzi o informacje dla Pasażerów staramy się korzystać z nowoczesnych technologii informatycznych w postaci np. kodów Query, dzięki którym będzie można śledzić autobusy na trasie w czasie rzeczywistym.
publ. /ps/