Młodzi melomani z raciborskich podstawówek wysłuchali utworów Antonia Vivaldiego, Wolfganga Amadeusza Mozarta i Niccolo Paganiniego.
Grudniowe koncerty umuzykalniające w Raciborskim Centrum Kultury po raz pierwszy miały smyczkowego bohatera. Uczniowie klas I-III szkół podstawowych poznali już harfę, klawesyn i fortepian, a teraz przyszedł czas na skrzypce. Grę na tym instrumencie zaprezentowała Marta Linek, której na fortepianie towarzyszyła Krystyna Jursza. Marta Linek, raciborzanka i absolwentka katowickiej Akademii Muzycznej, jest znana z występów w Trio Appassionato oraz licznych solowych i orkiestrowych koncertów.
Prowadzący koncerty Franciszek Borysowicz wprowadził młodych melomanów w tajemnice budowy skrzypiec, omawiając elementy takie jak pudło rezonansowe, ślimak, szyjka, podstrunnica, struny i otwory rezonansowe w kształcie litery „f” (efy). Wyjaśnił również specyfikę dźwięków wydobywanych ze skrzypiec, w tym fortissimo, pianissimo oraz flażolety. Zainteresowanie wzbudziła informacja o wykonaniu smyczka z końskiego włosia.
Przed prezentacją skrzypiec Krystyna Jursza zagrała „Baśń zimową” Roberta Schumanna na fortepianie. Następnie Marta Linek zagrała Sonatę G-Dur na skrzypce solo Jana Sebastiana Bacha oraz „Zimę” z cyklu „Cztery Pory Roku” Antonia Vivaldiego w wersji z towarzyszeniem fortepianu. – Dzieci opisywały swoje wrażenia z zasłyszanej „zimy”, która okazała się być jak zimy w Wenecji, skąd pochodził Vivaldi, czyli lekka, radosna i przyjemna. Następnie przenieśliśmy się do Salzburga za sprawą Wolfganga Amadeusza Mozarta i jego „Koncertu na skrzypce G-Dur”. Mozart grał i komponował na zamku w Salzburgu u arcybiskupa Hieronima Colloredo. A wspomniany utwór napisał w wieku 19 lat – relacjonuje RCK.
Dzieci poznały również altówkę – instrument podobny do skrzypiec, lecz większy i wydający niższe dźwięki. Następnie w trakcie zabawy z nazwami profesji związanych z grą na altówce wymyślały różne neologizmy – jak altówkowicz, altuwista i altówkarz – by ostatecznie poznać właściwe określenie: altowiolista i altowiolistka.
W dalszej części koncertu wybrzmiał „Kaprys 24 a-moll” Niccolo Paganiniego – wymagający technicznie utwór. – Paganini napisał ich 24, mało który skrzypek na świecie jest w stanie wykonać wszystkie naraz, gdyż są one popisem niezwykłego kunsztu gry na skrzypcach – prezentują różne umiejętności skrzypka: wielodźwięki, tryle, szybkie zmiany pozycji, smyczka, pizzicato lewą ręką itp. Sam Paganini był prawdziwym człowiekiem orkiestrą, bo sam kasował bilety na swoich koncertach i dopiero po ich sprawdzeniu brał skrzypce i grał. A jako dziecko ćwiczył pod okiem bardzo wymagającego ojca, nawet 15 godzin dziennie – podkreśla RCK.
Pod koniec koncertu zabrzmiał polski akcent – „Dudziarz” Henryka Wieniawskiego. Na zakończenie dzieci wraz z muzykami zaśpiewały kolędę „Wśród nocnej ciszy”.
fot. RCK
oprac. /kp/