Na realizację projektu przebudowy i rozbudowy dworca kolejowego i budowę Centrum Przesiadkowego miasto Wodzisław Śląski pozyskało środki unijne w wysokości ponad 12 mln zł. Wartość przedsięwzięcia przekroczyła 14 mln zł.
Dzisiaj (1.07) w Wodzisławiu Śl. oficjalnie otwarto, po prawie dwuletniej przebudowie, budynek dworca kolejowego. Obiekt nie dość, że robi wielkie wrażenie pod względem architektonicznym, to jeszcze będzie służył mieszkańcom miasta nie tylko jako miejsce przesiadkowe, ale też jako centrum aktywizacji społecznej.
Wodzisławski dworzec kolejowy powstał pod koniec XIX w. Swoją funkcję pełnił jeszcze do początku XXI w. Niestety później został zamknięty i niszczał. Dzisiaj dzięki staraniom władz miasta i środkom unijnym pozyskanym w ramach różnych projektów Wodzisław Śl. swój dworzec odzyskał.
– Po blisko 20 miesiącach prac dworzec kolejowy ponownie służy mieszkańcom i gościom naszego miasta. Jestem dumny i szczęśliwy, że mamy w Miasto Wodzisław Śląski tak piękny obiekt – napisał w mediach społecznościowych prezydent Wodzisławia Śląskiego Mieczysław Kieca.
https://www.facebook.com/mieczyslaw.kieca/posts/1340233289463128
W uroczystości otwarcia wzięli udział m.in. samorządowcy z powiatu, w tym starosta Leszek Bizoń i wiceprzewodniczący rady powiatu Marek Rybarz, a także parlamentarzyści: senator Adam Gawęda, poseł Teresa Glenc i poseł Marek Krząkała, który na uroczystość przybył z Rybnika… pociągiem. Obecni byli też radni miejscy obecnej i poprzednich kadencji z przewodniczącymi Dezyderiuszem Szwagrzakiem i Janem Grabowieckim na czele. W spotkaniu wziął udział również dyrektor przedstawicielstwa Regionalnego Komisji Europejskiej w Polsce z Wrocławia Jacek Wasik, dyrektor Izby Gospodarczej w Wodzisławiu Śl. Krzysztof Dybiec.
Gospodarz miasta Mieczysław Kieca podziękował wszystkim, bez uporu których inwestycji nie udałoby się zrealizować. Słowa szczególnego podziękowania prezydent skierował do Barbary Magiery, burmistrz Radlina, z którym Wodzisław Śl. realizował partnerski projekt „Pociąg do dwóch kółek”. Organizatorzy z okazji otwarcia dworca przygotowali sporo atrakcji, m.in. okolicznościową ulotkę, faceboard (realistyczny widok historycznego Wodzisławia Śl. z otworami na głowy), występ kapeli regionalnej wystawę dokumentującą historię budowy budynku, jak również instalację przypominającą, że na terenie wodzisławskiego dworca miał miejsce finał jednego z ostatnich wielkich dramatów drugiej wojny światowej, czyli Marszu Śmierci.
Słów uznania pod adresem przedsięwzięcia, a także gratulacji dla władz miasta padło wiele. Poseł Marek Krząkała wspominał czasy, gdy jeden z bliskich członków jego rodziny na dworcu w Wodzisławiu Śl. pracował jako zawiadowca. Poseł Teresa Glenc z kolei zaapelowała, by o nowy dworzec dbali nie tylko urzędnicy, ale też mieszkańcy, gdyż jest to wizytówka miasta. Wtórował jej starosta Leszek Bizoń, który podkreślał, że dzięki tej inwestycji wspaniałą wizytówkę ma nie tylko miasto, ale i powiat. Dyrektor przedstawicielstwa Komisji Europejskiej Jacek Wasik zwracał z kolei uwagę na fakt, że w Wodzisławiu Śl. powstał namacalny dowód korzyści płynących z członkostwa Polski w Unii Europejskiej.
Na parterze dworca mieści się poczekalnia, kasy oraz automaty z napojami. Pierwsze piętro zostanie z kolei przeznaczone na sale warsztatowo-szkoleniowe, z których będą odbywać się będą zajęcia przygotowane w ramach projektów rewitalizacyjnych. Ta druga funkcja zdominuje wręcz dworzec, bo poświęconych jej zostanie aż 78% powierzchni obiektu. Na drugiej kondygnacji znajdować się będą biura projektów. Co ważne, obiekt jest dostosowany do potrzeb osób z niepełnosprawnością. W jego środkowej części znajduje się bowiem przeszklona zewnętrzna winda. W obiekcie zachowano wiele elementów jego spuścizny. W przeszklonej galerii na pierwszym piętrze budynku umieszczono obraz św. Katarzyny, który wcześniej wisiał u szczytu elewacji frontowej dworca. Zachowano też tablicę upamiętniającą ofiary Marszu Śmierci.
Sam budynek robi zaś bardzo dobre wrażenie architektoniczne. Swoją bryłą nawiązuje do dawnego dworca wybudowanego z nieotynkowanej cegły. Na elewacji zachodniej (od strony ul. Rybnickiej) oraz wewnątrz jednej z sal warsztatowych zainstalowano żywe ściany pokryte żywą roślinnością. Dzięki temu obecnie wodzisławski dworzec kolejowy jest wizytówką, której nie powstydziłoby się żadne miasto. Co ważne, wizytówką żywą – a to za sprawą rewitalizacji linii kolejowej nr 158, którą dzięki staraniom m.in. ówczesnego starosty Tadeusza Skatuły i wiceministra Adam Zdziebły udało się włączyć na listę projektów unijnych do realizacji. Dzięki temu, po dwuletniej modernizacji Wodzisław Śl. powrócił na kolejową mapę Polski, odzyskując połączenia kolejowe nie tylko z ościennymi miastami, Katowicami czy Ostrawą, ale też ze stolicami Polski i Czech.
/Powiat Wodzisławski publ. c/