Liczba wypadków, które mają miejsce na polskich drogach jest przerażająca. Prowadzone akcje społeczne nie przynoszą skutku. Tylko od początku wakacji na drogach zginęło 175 osób.
Nadeszły wakacje, a wraz z nimi piękna pogoda. Jedziesz na długo wyczekiwany urlop – już wkrótce będziesz mógł odpocząć nad wodą lub w górach. Świeci słońce, przed sobą masz pustą drogę, co pozwala na rozwinięcie dużej prędkości. Co jakiś czas mijasz przydrożne krzyże – niektóre zadbane, przystrojone, niektóre zapomniane. Każdy z tych krzyży to tragiczny symbol straconego życia. Czy zmuszają cię one do refleksji? Czy pojawia się w twojej głosie cichy głosik, który mówi „zwolnij”?
Prędkość zabija
Wrogiem numer jeden na drodze jest nadmierna prędkość. To główna przyczyna wypadków, która pochłonęła wiele ofiar. Badania pokazują, że już przy prędkości 30km/h szanse na odniesienie poważnych obrażeń głowy lub organów wewnętrznych wynoszą 50%. To ryzyko drastycznie zwiększa się wraz z rosnącą prędkością. Już przy 60km/h zderzenie z nieruchomą przeszkodą lub innym samochodem to prawie stuprocentowe prawdopodobieństwo odniesienia poważnych uszkodzeń ciała.
Te stosunkowo niewielkie prędkości niosą ze sobą ogromne ryzyko. Niestety większość wypadków to skutek znacznie szybszej jazdy – co zatem dzieje się przy prędkości 200km/h?
UWAGA! DRASTYCZNE MATERIAŁY!
Samochód widoczny na filmie zderzono z betonowym blokiem przy prędkości 200km/h.
Kolejny test pokazuje, co dzieje się przy takiej samej prędkości, ale przy uderzeniu w bok innego pojazdu.
Komentarz jest zbędny. Nikt nie miałby szans, by wyjść cało z takiego uderzenia.
Wolniej do celu
Przysłowie mówi, że pośpiech nie jest dobrym doradcą. Odnosi się to do wielu dziedzin życia, ale na drodze ma szczególne znaczenie. Często kierowcy chcą jak najszybciej dojechać do celu, przez co nie dostosowują prędkości do warunków panujących na drodze. Za nic mają znaki drogowe i widniejące na nich ograniczenia – sami wiedzą lepiej. Wygrywa brawura. Skutki takiej postawy bardzo często są opłakane w skutkach. Należy sobie uświadomić, że podczas szybkiej jazdy narażamy na niebezpieczeństwo nie tylko siebie, ale też innych uczestników ruchu drogowego – rowerzystów, pieszych, innych kierowców. Warto dwa razy się zastanowić zanim zdecydujemy się na dociśnięcie pedału gazu.
Policja ostrzega
Na stronie policji zdecydowano się umieścić mapę, która pokazuje miejsca, gdzie od początku wakacji ktoś stracił życie. Na dzień dzisiejszy (12.07) licznik zatrzymał się na 175 ofiarach. Niestety z każdym dniem przybywają kolejne punkty. Czy mapa podziała na wyobraźnię i skłoni kierowców do refleksji?
/MG/