Publiczność zadawała mnóstwo pytań – o Śląsk, o bohaterów książek, o seriale na podstawie jego powieści, o obiecaną ekranizację „Morfiny”.
9 listopada biblioteka przy ul. Kasprowicza w Raciborzu była wypełniona po brzegi. Gościem był jeden z najbardziej cenionych polskich pisarzy, autor głośnych bestsellerowych powieści „Morfina”, „Drach”, „Król”, „Królestwo” czy „Pokora” – Szczepan Twardoch. 26 października premierę miała jego najnowsza książka – „Chołod”. Z powodu jej promocji pisarz ma napięty grafik i jest gościem wielu spotkań. Na jego liście nie zabrakło także Raciborza.
Już przed godz. 18:00 biblioteka była pełna, a uczestnicy z niecierpliwością czekali na rozpoczęcie spotkania. Co ciekawe, odwiedzili ją nie tylko mieszkańcy Raciborza, ale całego województwa śląskiego.
Spotkanie moderowała Małgorzata Szczygielska – dyrektor raciborskiej biblioteki. Szczepan Twardoch opowiedział o swoich wyborach, o studiach, ze śmiechem wspomniał o jedynym zatrudnieniu w swoim życiu, które trwało 18 miesięcy i było najgorszym czasem w jego życiu. Mówił także o tym, jak wygląda jego proces twórczy, jak sam stwierdził – nienawidzi pisać i potrzebuje wielu godzin, żeby w końcu usiąść do komputera i nie rozpraszać się. W takich sytuacjach pomagają mu słuchawki, zamknięte drzwi i bardzo głośna muzyka electro. Najlepiej jedna i ta sama piosenka, zapętlona przez 8, a nawet 10 godzin.
Nie mogło zabraknąć także historii i pytań o Spitsbergen – miejsce, które autor odwiedza zazwyczaj co kilkanaście miesięcy aż od 2006 r. Jak sam mówi, nie potrafi odpowiedzieć na pytanie, dlaczego tam wraca, po prostu to się dzieje. Bo Spitsbergen jest, bo dobrze się tam czuje, bo uwielbia odciąć się od wszystkiego i wszystkich, nie widzieć innych twarzy przez tydzień i martwić się tylko tym, żeby dobrze rozłożyć namiot i nie zostać zjedzonym przez niedźwiedzia.
Publiczność zadawała mnóstwo pytań – o Śląsk, o bohaterów książek, o seriale na podstawie jego powieści, o obiecaną ekranizację „Morfiny”. Na koniec spotkania Twardoch podpisywał książki i pozował do zdjęć z uczestnikami, każdy z nich miał okazję zamienić kilka słów z autorem.
fot. MiPBP w Raciborzu
oprac. /kp/