Decydenci polityczni, wprowadzając przyjazne dla OZE zmiany ustawowe, mogą przybliżyć Polskę do osiągnięcia unijnych celów „zerowej emisji netto”.
Po niedawnej liberalizacji ustawy 10H, która odblokowała część inwestycji w farmy wiatrowe, nadchodzą kolejne zmiany. Mogą one bardzo ograniczyć lub wręcz zablokować na kilka lat rozwój zielonych źródeł opartych na energii słonecznej.
Chodzi o część zapowiadanych zmian w ustawie o planowaniu i zagospodarowaniu przestrzennym oraz w niektórych innych ustawach. Najważniejsza zmiana dotyczy ograniczenia w lokalizacji instalacji fotowoltaicznych na gruntach rolnych najgorszych klas – w szczególności na gruntach klasy IV, również uznawanej w przepisach za grunty praktycznie nieprzydatne do produkcji rolnej. Kolejną niekorzystną zmianą jest ograniczenie ważności decyzji o warunkach zabudowy do 5 lat.