Wygrali gładko, szybko i przyjemnie, a o północy już byli w Raciborzu

Drużyna KS AZS "Rafako" Racibórz w meczu "wyjazdowym" pokonała Resovię II Rzeszów 3:0 (25:12, 30:28, 25:21). Trener Witold Galiński o wynik meczu mógł się obawiać jedynie przez chwilę w drugim secie.

Jak relacjonuje Andrzej Szafirski prezes raciborskiego klubu

- reklama -

…pierwszy set ułożył się bardzo dobrze dla naszej drużyny. Dobra konsekwentnie grana kierunkowa zagrywka i fajna gra blokiem przesądziła o wysokiej wygranej. Przy naszej przyzwoitej grze dużo błędów w tym secie popełnili młodzi zawodnicy rzeszowskiej drużyny… 

…taki obraz gry utrzymywał się do stanu 14:10 w drugim secie. Później w grę naszego zespołu wkradł się brak konskwencji w zagrywce, przeciwnicy zaczęłi odrabiać straty i ostatecznie wyszli na wysokie prowadzenie 23:18. W tym momencie trener Witold Galiński zdecydował się na zmianę rozgrywajacego, do pierwszej linii wszedł Mikołaj Siedlok…

 

…dobre zagrywki Krystiana Lipca powodowały "czytelne" rozegranie u przeciwników, dwa punktowe bloki zanotował na swoim koncie Mikołaj Siedlok, do tego doszła dobra gra w obronie i skuteczny atak ze środka Bartosza Kawki, zrobił się remis 23:23…

…od tego momentu obie drużyny szukały dwupunktowej przewagi co ostatecznie nam się udało przy stanie 30:28…

…w trzecim secie szybko objęliśmy prowadzenie 12:7, a jedno co mogło się nie podobać w naszej grze to fakt, że przeciwnicy zdobywali punkty głównie po naszych błędach, a nie swoich akcjach…

 

…młoda drużyna rzeszowska "pasowała" nam jako przeciwnik ponieważ miała problem z prowadzeniem szybkiej gry, co z kolei ułatwiało zadanie naszym blokującym, przeciwnicy upodobali sobie zagrywkę na Krystiana Lipca, który sporo się "namęczył" w sobotę, poprawnie "na przyjęciu" zagrał Artur Szmidtka. Trener przyjął właściwą taktykę a drużyna zagrała dobry mecz, najrzadziej chyba dotykał piłki nasz libero Mikołaj Michalak, którego konsekwentnie omijali i zagrywający i atakujący rzeszowskiej drużyny…kończy Andrzej Szafirski.      

 

Pomimo tego, że drużyna AZS-u Rafako była osłabiona brakiem, nie do końca zdrowego starszego z braci Galińskich Aleksandra, kontuzjowanego Michała Szafirskiego, a także powoli wracającego do gry po kontuzji Karola Galińskiego odniosła zdecydowane zwycięstwo. Sobotni mecz pokazał, że bez zawodników Plus Ligi piłki siatkowej mężczyzn II Resovia okazała się, pomimo imponujących warunków wzrostowych zawodników, zbyt słabym zespołem, aby pokonać drużynę z Raciborza. Zwycięstwo 3:0 trener Witold Galiński zakwalifikował jako bardzo miłą niespodziankę.

W pierwszej "szóstce" KS AZS "Rafako" Racibórz w sobotę w Rzeszowie zagrali: rozgrywający Mariusz Jajus, atakujący Marcin Gonsior, przyjmujący: Krystian Lipiec i Artur Szmidtka, środkowi: Rafał Stanienda i Bartosz Kawka i libero Mikołaj Michalak, a także Mikołaj Siedlok, Paweł Cieślar, Mateusz Władarz, Karol Galiński i Patryk Otlik.

 

Kolejne spotkanie ligowe AZS Rafako rozegra w najbliższą sobotę w hali Zespołu Szkół Ogólnokształcących w Rudniku. W meczu, który rozpocznie się o godz. 17 przeciwnikiem raciborskiej drużyny będzie zamykająca ligową tabelę ekipa KS Błękitni Ropczyce, na razie grająca bez swojego pierwszego rozgrywającego.

 

/Piela/

 

 

 

 

 

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj