Jednogłośnie zdecydowali radni o wygaśnięciu mandatu radnego Ludwika Gorczycy, który został uznany przez sąd za winnego stawianych mu zarzutów.
22 października Rada Miasta przyjęła uchwałę w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatu Ludwika Gorczycy radnego z listy Oblicza dla rozwoju Raciborza. Jak czytamy w uzasadnieniu do uchwał – Zgodnie z ustawą Ordynacja wyborcza do rad gmin, rad powiatów i sejmików województw, wygaśnięcie mandatu radnego następuje wskutek utraty prawa wybieralności lub braku tego prawa w dniu wyborów. Prawa wybieralności nie mają osoby karane za przestępstwa umyślne ścigane z oskarżenia publicznego. Z informacji Sekcji Wykonawczej Sądu Rejonowego w Raciborzu przesłanej pismem z dnia 23 września wynika, że radny Ludwik Gorczyca został skazany wyrokiem Sądu Rejonowego w Raciborzu za czyn o charakterze umyślnym, ścigany z oskarżenia publicznego.
Ludwik Gorczyca w listopadzie 2007 roku został skazany przez Sąd Rejonowy w Raciborzu na rok pozbawienia wolności, w zawieszeniu na dwa lata. Od wyroku sądu się odwołał. Jednak Sąd Okręgowy w Gliwicach Wydział Zamiejscowy w Wodzisławiu Śl. w sierpniu 2008 roku zdecydował o utrzymaniu wyrok sądu pierwszej instancji i obciążył oskarżonego kosztami sądowymi. Wyrok jest prawomocny. Jak mówi Jacek Wieczorek, rzecznik Sądu Okręgowego – w prowadzonej sprawie stawiano radnemu dwa zarzuty. Pierwszy – między grudniem 2002 a lutym 2003 roku jako funkcjonariusz policji w celu pozyskania korzyści majątkowych poświadczył nieprawdę w dokumentach, wprowadzając w błąd kierownictwo komendy. – Chodziło o pozyskanie środków w wysokości 200 zł z funduszu operacyjnego dla współpracownika. Nie doszło do wypłacenia pieniędzy, gdyż kierownictwo to zakwestionowało, a więc była to próba wyłudzenia pieniędzy – tłumaczy rzecznik. Drugi – w sierpniu 2004 roku jako funkcjonariusz policji w Rudniku usunął z akt prowadzonych przez siebie postępowań protokoły przesłuchań świadka.
Zanim Ludwik Gorczyca opuścił salę obrad podziękował za współpracę. – Chciałem podziękować za dwa lata ciężkiej pracy. Dużo się tutaj nauczyłem – mówił Gorczyca. – Z wyrokiem sądu trudno polemizować – dodał.
/KJ/