Krzyżanowice. „Szmyrgus”. Gdzie jeszcze jest taka tradycja? Całonocna impreza, której cele są szczytne, a która jednocześnie przynosi niezwykłą rozrywkę wszystkim uczestnikom. To już cały wiek „Szmyrgusa”… „Bóg zapłać za szmyrgus!!!” – roznosi się jak echo po całej miejscowości w tę jedyną noc…Tu i Teraz
Godzina 23:50. Krzyżanowice.
Dla niewtajemniczonych to taka miejscowość pod Raciborzem, która sobie słynie z faktu istnienia tu dwóch dużych dyskotek… Eee, chciałoby się rzec: dziura, jak każda okoliczna wiocha, tylko że przybywają tu tłumnie wielbiciele techno i tapsów.
Anno Domini 2006, 16 kwietnia. Godzina 23:50. Dyskoteki działają, a Krzyżanowice sobie żyją (co w przypadku wielu mieszkańców oznacza w tym momencie sen). Coś tu jednak jest nie tak, coś jest inaczej… Co?
Tłum. Wielobarwny. Fascynujący swą różnorodnością. Krzyżanowice, 16 kwietnia, tuż przed północą. Widzimy tu faceta ubranego w mundur rodem ściągnięty z czasów poprzedniej wielkiej wojny, widzimy tu dwumetrowego osobnika z czapką, która przypomina kufel piwa, widzimy zielony garnitur, widzimy faceta z trąbką, widzimy faceta w stroju myśliwskim, widzimy wreszcie pomarańczowe, odblaskowe uniformy robót drogowych… Jakoś tak barwnie. Ciekawie. Inwencja dopisuje. 10, 9, 8, 7, 6, 5, 4, 3, 2, 1…
Szmyrgus! Punta panta szmyrgus!!! Bóg zapłać za szmyrgus!!!
Zebrany pod budynkiem remizy strażackiej tłum rozpoczyna właśnie swój donośny śpiew. Głos dziesiątek gardeł rozbrzmiewa po całej miejscowości….
Oto wybiła północ. Oto rozpoczął się „szmyrgus”. Wydarzenie, na które niektórzy czekali przez cały rok. Wydarzenie, które oznacza totalną imprezę. Uświęconą tradycją… Oto rozpoczął się „szmyrgus”…
Czym jest Szmyrgus?
Młodzi mieszkańcy Krzyżanowic przybywają pod remizę strażacką, która mieści się obok kościoła, na długo przed północą. Oczekują z dramatyzmem jej wybicia. Wówczas się zaczyna… Każdy członek tej niezwykłej imprezy przynosi ze sobą butelczynę wódki. Tej, jak by nie było, jest mnóstwo. Po donośnym śpiewie, równo z wybiciem godziny „0” całe zgromadzenie udaje się na parafię. Tam dalsze śpiewy (tym razem pieśni kościelne) budzą proboszcza. Tłum daje z siebie, ile tylko może.
Później Szmyrgus przenosi się na całą miejscowość. Wytyczone grupy wędrują w określone regiony wioski. Habowiec, Kolejowa, Główna, Mickiewicza – cztery główne arterie Krzyżanowic przyjmują kolędników.
Widok przedziwnie ubranych młodych ludzi nie budzi zaskoczenia. Idą sobie z uśmiechem na twarzy, ze śpiewem na ustach. Wszędzie ich pełno.
Macie tu jakiego leniwego, ospałego, dejcie go otrzyźwić!!! Punta panta szmyrgus!!! – takie przyśpiewki słychać w tę jedyną noc. Członkowie imprezy odwiedzają każde domostwo. Pod każdym z nich nie omieszkają zaśpiewać. Werner pódź se wypić!!! (tutaj imię lokatora) Wszędzie czekają prezenty. Te najbardziej tradycyjne to jajka, ale także słodycze, alkohol, pieniądze (które przeznaczane są później na cele związane z utrzymaniem kościoła oraz opłacenie mszy młodzieżowych). Czasem lokatorzy wychodzą i wraz z kolędnikami śpiewają, piją, bawią się. Bo jak tu zachować kamienną twarz, gdy przed domem czeka tłum młodych ludzi i śpiewa w ramach podziękowania za prezenty Bóg zapłać za Szmyrgus!!!?
Donośne śpiewy rozlegają się co rusz w całej miejscowości, teraz mniej już ospałej i mniej zdominowanej przez dyskoteki. Przy okazji imprezowicze piją hektolitry wódki. Koszyki niesione przeważnie przez debiutantów zapełniają się systematycznie prezentami, przy równoczesnym ubywaniu wcześniejszego asortymentu. Nie można zaprzeczyć, że „szmyrgus” to zabawa na wskroś alkoholowa… Nie każdy potrafi dotrwać do końca. Na drugi dzień męczy kac, a przede wszystkim ból gardła – bo takie śpiewy i okrzyki przynoszą zawsze chrypkę; to znaczy kilkudniową niezdolność wydobywania dźwięków innych niż „Chrrr… Chrrr…”.
A każdy jest zadowolony. Każdy jest zachwycony.
Zabawa kończy się nad ranem, gdy każde domostwo zostało już odwiedzone. Imprezowicze wracają z mozołem (co czasem oznacza wykorzystywanie wszystkich czterech kończyn w procesie poruszania się) do remizy strażackiej. Tam czeka już posiłek dla utrudzonych – tradycyjna „smażonka” z jajek sprezentowanych przez mieszkańców. I dalsza zabawa, a zawsze znajdą się tak wytrwali….
Tradycja
Tradycja. Święto. Gdyby kierować się rozumieniem „święta” wybitnego antropologa – Mircea Eliade, można by krzyżanowicki Szmyrgus dokładnie wpasować w tę definicję. To odwrócenie zasad codziennego życia. Oceany alkoholu, całonocna zabawa, chóralne śpiewy łamiące ciszę, inwencja łamiąca wszelkie granice – oto tego aspekty. Karnawalizacja, świat staje na głowie, jak u Francoisa Rebelaisa. Na jedną noc zawieszone zostają wytyczne „porządnego zachowania”. Krzyżanowicka młodzież bawi się jak jej przodkowie sprzed 20, 40, 100 lat…
To bez wątpienia jeden z podstawowych filarów lokalnej tożsamości. Tradycja, która tu jest, odkąd najstarsi pamiętają…
Co z nią będzie? Może zaniknąć, niestety. Dyskoteki powodują, że w Wielką Niedzielę coraz mniej młodzieży uczestniczy w „szmyrgusie”. W tym roku uczestników było dokładnie 53, 12 lat temu jednak aż 260.
Mimo wszystko, wydaje się, że idea wciąż jest żywa. Przychodzimy, by podtrzymać tradycję – mówią chórem uczestnicy. Nie chcemy iść na dyskotekę w pierwszy dzień świąt. Jest Szmyrgus. To Tradycja, od zawsze. Nie chcemy, by to zamarło.
I może nie zaniknie. Mieszkańcy Krzyżanowice na ogół prezentują pozytywne nastawienie, co sprzyja kultywacji „szmyrgusa”. Zaglyndom do okna, gdy chodzą. Trocha szumu narobią, pośpiewają. Bóg zapłać za szmyrgus za jajka i idą. Nikomu to nie przeszkadza – twierdzi niemłoda już pani Ildegarda. Nawet ochrona lokalnych dyskotek ma dobre podejście. Przede wszystkim tradycja, jeszcze raz tradycja… Wszystko się gubi. Chłopaki ją podtrzymują i dobrze się bawią. Jest O.K. – mówi Rafał Sabat, ochroniarz z „Magica”.
To chyba jest najważniejsze.
Bóg zapłać za Szmyrgus!
/dw/
„…poprzednie władze miasta i radni blokowali rozwój hipermarketów…”. Jaka szkoda, że autor tego artykułu nie podał z nazwiska tych poprzednich władz i radnych ( można się domyślać dlaczego?). Panie Frączek chciałem sie zapytać dlaczego porusza pan ten temat na łamach swoich Oblicz właśnie teraz a nie wtedy gdy było to „na bieżąco”???.Teraz pisanie o tym jest ową musztardą po obiedzie a mieszkańcy wiedzą, że wtedy szkodzili i nadal szkodzą wojnarowcy i markowiakowcy a gdzie był radny Frączek?
Jeżeli jest tak jak pan tu opisujesz to dlaczego nie złożył pan jeszcze wniosku do prokuratury o ściganie wymienionych w art. osób o niegospodarność. Za nigospodarność sadzają do więzienia – przynajmniej tak powinno być. A mnie się wydaje że pan też był zawsze przeciwny budowaniu marketów. I teraz nie wiem czyś Pan wybawiciel miasta czy szkodnik?
Całe towarzystwo z tego brukowca zawsze było przeciwko wielkopowierzchniowym sklepom. Oni myślą, że my nie pamiętamy, kto od lat blokuje, oprotestowuje budowę hipermarketów w Raciborzu. Co za tupet. Traktują nas jak bezmyślny motłoch, który nie potrafi kojarzyć prostych faktów. WSTYD!!!
Niestety pan panie Frączek chyba nie wie, gdzie pan żyje. Sytuacja Raciborza w województwie i jego położenie zniechęcają naprawdę poważnych inwestorów. Powstanie MiniMala, Plusa czy Alberta było więc sukcesem jak na owe czasy. Wspomne jeszcze o budowie hipermarketu na Kamienioku, którą zaczęła poprzednia ekipa a zepsuł prezydent Osuchowski. Poza tym dziwie się, że Racibórz.com zamieszcza artykuły z „Oblicz” – propagandowej gazetki 🙂
Niestety pan panie Frączek chyba nie wie, gdzie pan żyje. Sytuacja Raciborza w województwie i jego położenie zniechęcają naprawdę poważnych inwestorów. Powstanie MiniMala, Plusa czy Alberta było więc sukcesem jak na owe czasy. Wspomne jeszcze o budowie hipermarketu na Kamienioku, którą zaczęła poprzednia ekipa a zepsuł prezydent Osuchowski. Poza tym dziwie się, że Racibórz.com zamieszcza artykuły z Oblicz – propagandowej gazetki 🙂
Niestety pan panie F. chyba nie wie, gdzie pan żyje. Sytuacja Raciborza w województwie i jego położenie zniechęcają naprawdę poważnych inwestorów. Powstanie MiniMala, Plusa czy Alberta było więc sukcesem jak na owe czasy. Wspomne jeszcze o budowie hipermarketu na Kamienioku, którą zaczęła poprzednia ekipa a zepsuł prezydent Osuchowski. Poza tym dziwie się, że Racibórz.com zamieszcza artykuły z Oblicz – propagandowej gazetki 🙂
Niestety pan panie Frączek chyba nie wie, gdzie pan żyje. Sytuacja Raciborza w województwie i jego położenie zniechęcają naprawdę poważnych inwestorów. Powstanie MiniMala, Plusa czy Alberta było więc sukcesem jak na owe czasy. Wspomne jeszcze o budowie hipermarketu na Kamienioku, którą zaczęła poprzednia ekipa a zepsuł prezydent Osuchowski. Poza tym dziwie się, że Racibórz.com zamieszcza artykuły z Oblicz – propagandowej gazetki 🙂
Tommy i TomAsh, tobie się coś chyba w głowie poprzewracało. Mam jakiś kompleks mniejszosci, że tyle razy musiałes jeden komentarz wklejać i to jeszcze pod innym „nazwiskiem” Jak masz coś malutkiego, to pracuj nad tym a nie wklejaj tutaj swoje wielokrotne komentarze, bo szkoda miejsca. A jak sie nie znasz na kompie, to nie pisz.
Zbliżają się wybory. I trzeba sobie zbierać elektorat. RF – czarny koń kolejnych wyborów samorządowych?;))
To rzeczywiście nieładnie, żeby artykuł z oblicz był tutaj cytowany w całości. Ludzie pokroju Frączek, Urbas z „Pro Natury” czy z Kupca Śląskiego – niestety są SZKODNIKAMI dla miast. Wszystkie ich działania były i są PRZCIW temu co w mieście się robi. A ten „artykuł” to nic innego jak kampania wyborcza. Apeluję do raciborzan – NIE GŁOSUJCIE NA TYCH LUDZI
jan-ka, czy jesteś aż tak naiwny, aby wierzyć, że jedna, góra dwie osoby są w stanie wpływać na decyzje UM? koń by się uśmiał. No ale jakiegoś kozła ofiarnego trzeba znaleźć, więc się czepiłeś pro i frączka. jeden radny i jeden prezes na zrzucasz na nich winę całego UM. Żałosny jesteś i głupawo naiwny.
Kim Pan jest Panie Frączek ? Bez przerwy Pan krytykuje Radę Miasta w której Pan zasiada.Kończy się kadencja. Niech Pan udowodni co konkretnego udało się Panu załatwić oprócz mętorstwa, krytyki wszelkich poczynań i pouczania wszystkich. Czy jest Pan rencistą czy też nadal szefem firmy brata? Jak Pan traktował i traktuje współpracowników? O Pana brutalności i cyniżmie głośno w mieście.
Ja podaję obszerniejszą listę osób, którym przy wyborach należy powiedzieć NIE!: Wojnar, Markowiak, Wiecha, Ciszek, Lenk, Hajduk, Frączek, Kwaśny, Niewrzoł, Szypowski, Rapnicki, Urbas, Ziajka e tutti quanti.
wong: moszesz tutaj pisać co ci sie podoba lecz komentuj tekst i opisaną sytuację a nie komentujących. O głupocie komentującego nie będę pisać, bo to ich wypowiedzi o tym świadczą. Niestety taki Urbas wpływa na decyzje urzędów zaskarżając pozwolenia na budowę marketów. Wong czy ty jesteś prawą ręką Frączka?
Czym możesz uzasadnić Twoją niechęć do wymienionych radnych na NIE? Ja ich obserwuję i czytam w prasie o pracy rady. Są to akurat najbardzie aktywni i konkretni ludzie w Radzie Miasta. To że Ktoś Ci zalazł za skórę albo nie podoba Ci się jego twarz to nie upoważnia do absolutnej negacji radnych.Chyba że robisz sobie lub komuś już kampanię negatywną. Masz do tego prawo, ale walcz z otwartą przyłbicą.
to wolny kraj i mogę pisac to co mi się podoba. i żaden janek nie będzie mi mówił co mam pisać. A skoro Urbas wpływa, to ty też wpłyń na decyzję Urbasa, zaskarżając to co on zaskarżył. masz prawo, to wolny kraj. tylko, że ciebie pewnie na to nie stać. Biedni powinni milczeć.
a Frączka nigdy nie miałem okazji poznać. trochę słyszałem i to mi wystarczy. poza tym, kiedy widzę, że wszyscy tak go krytykują, to albo mu czegoś zazdroszczą, albo to jest jakiś spisek przeciw niemu, albo wam się już w głowach pomieszało. W „Fantomsie” ten dziennikarz mówi: spadł samolot winny fantomas. krach na giełdzie fantomas. wypadek samochowy fantomas, ktos sie poslizgnal na skórce od banana fantomas! I wy tak samo zachwujecie sie wobec Frączka i Urbasa. To jest daremne o żałosne.
AF nie będzie walczył z otwarta przyłbicą panie R.F. bo to zwykły cykor i tchórz. Mocny w gębie. To jest jak z sexem przez telefon: każdy myśli, że w te klocki świetny! Rzeczywistość przeczy temu, bo to zazwyczaj jacyś frustraci, którzy wstydzą się swojego nazwiska i wolą pisać zza winkla. Te komentarze, to jest taki „hydepark”, dlatego gadam. (też gadam). Prędzej oceany wyschną, niż tchórze pokażą swoją twarz.
Nie komentuję komentujących. Co do radnych może potrafię uzasadnić niechęć A-F: ci ludzie są głęboko przekonani, że tylko oni wiedzą co szaremu człowiekowi jest do życia potrzebne i wszystkie ich działania koncentrują się na nieomychlny ich decyzjach nikomu do niczego niepotrzebnych. Bo tylko oni mają rację i wiedzą wszystko najlepiej, nie liczą się z nikim.
Panie Frączek. Psioczy Pan na wszystkich radnych poza Panem. Nie raz sugerował Pan, jest Pan pierwszym radnym, któryzaczął sprzeciwiać się władzy. Nie wiem czy Pan wie, ale właśnie w ubiegłej kadencji do prokuratury wpłynęły zawiadomienia o niegospodarności (w innych sprawach) złożone właśnie przez radnych przeciwko Andrzejowi M. A Pan? Czeka Pan bliżej wyborów i pojeździ sobie jeszcze po kolegach z rady? Konkrety! Działanie! Konkrety proszę! Już złożył Pan odpowiednie pisma?
Kilka pytań pod rozwagę czytających:czy nie dziwi was dobra pamięć radnego F.,który pamięta,że 7 lat temu ktoś mu coś powiedział,ale jednoczesnie nie pamięta ile miasto dopłaca do oświaty?Czy nie dziwi was to,że widzi jakieś przekręty,ale żadna prokuratura nie chce się nimi zająć?Czy nie czasem kolega z klubu był właścicielem owej działki „Prodrynu”?a teraz do rzeczy i bardziej merytorycznie 🙂
BRAWO prosze pana jestem za ażeby te nazwiska poprostu odpoczęły już na zawsze od polityki i uirzędowania.
„Do kwoty tej obecna ekipa samorządowa musiała dodać 790 tys. zł”.Z tego,co pamiętam to w budżecie na 2003r,miasto zarezerwowało na kupno owej działki 650 tys.,a potem kłótnia wybuchła o to,że PKS chciał 900tys.zł.Zwracam uwagę na 2 słowa:zarezerwowało(czyli zaplanowało przy konstrukcji budzetu)i 2003r(jak można porównywac kwotę z 2003r do 1998 – gdy w tym czasie dochody własne miasta wzrosły ponadwukrotnie??).Druga rzecz:Prodryn został kupiony w 2003r(jesli sie nie myle),wiec znow 5 lat roznicy
Do nazwisk radnych na NIE dodałbym jeszcze długoletniego radnego F.Flegiera który już 4 kadencje siedzi w radzie. Jako prezes Firmy Energoprojekt z Rybnika podpisywał faktury dla MZB za opomiarowania budynków miejskich.Nikt tego nie wywlókł na światło dziennie. Kłania się paragraf 24F.To przestępstwo na mieniu komunalnym radnego miasta.
Szanowny Panie AF!nieladnie jest wrzucac do jednego worka kilka nazwisk roznych opcji…ktos moglby sie obrazic, zdenerwowac…
Samorządowiec który zadziałał na szkodę swojego miasta powinien mieć na tyle honoru, że sam zrezygnuje z mandatu lub nie staruje w następnych wyborach.
a Pan sugeruje,jakoby nastąpiło to w tym samym czasie!Bo najpierw pisze,ze 98,a potem Prodryn,ale daty nie podaje.Poza tym bezmyślny wydatek,to nie był,skoro ta Policja jednak się tam przeprowadzi,ale o tym parę lat temu nikt jeszcze nie wiedzial.A jak można wjechac do kauflanda od Pocztowej-Nowomiejskiej?Chyba się nie da:).Wyremontowano w 1998r,a zburzono w 2005r,czyli znów 7 lat.Kto mógł wtedy wiedzieć,że woj.konserwator wyda zgode na wyburzenie,skoro jej ciagle odmawial?Poza tym,gdyby miasto
A jak sugeruje Pan,że konserwator wziął łapówkę, to chyba nalezałoby się udac do prokuratura,a nie żalić się na łamach gazety.a już najabrdziej rozbawił mnie gragment o wspieraniu prywatnej przeds.,bo co jak co,ale Pan ma niesamowite „zasługi” w jej wspieraniu 😛 Jak zwykle art. w Pana wykonaniu jest manipulacją 🙁
To wielki wstyd Panie radny Flegier. Uważałem Pana za człowieka prawego ale teraz wiem ,Iż po cichu ale skutecznie garnie Pan co się da do siebie i wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję. Powinien Pan już zrezygnować. Nie jest Pan osobą niezastąpioną!
„Podjęto uchwałę na wniosek podmiotu, który już nie istniał od pół roku”.Niech jakiś prawnik mi to wytłumaczy.Mnie się wydaje,że skoro sprawa dotyczy działki,to tok postępowania można przerwać(będzie nieważny),ale na wniosek nowego właściciela,a skoro on tego nie zrobił,to wg mnie wszystko jest ok,bo przecież działka”niewyparowała”,ani nie umarła,jak to sugeruje autor w przykładzie,który wg mnie jest chybiony 🙂
Ciekaw jestem w czym ową aktywność u wspomnianych wcześniej osób widzi R.F? Jeśli aktywnością można nazwać robienie wszystkiego by tylko mieszać i szkodzić miastu to faktycznie jedni są aż za bardzo aktywni. O wątpliwych „dobrodziejstwach” z kandydatur: Wojnara, Wiechy, Markowiaka, Frączka, Lenka, Ciszka, Hajduka i Szypowskiego pisać nie muszę ale uzasadnię postaram się uzasadnić pozostałe: Rapnicki – były dyrektor RDKu(klasyczny przykład niegospodarności)Pieniądze zamiast przeznaczyć na …
…inwestycje w nową aparaturę projekcyjną, lub wentylację sali, lub lepsze fotele to poszły na marmury przy wejściu do RDKu(tak, że gdy jest mokro lub sypnie śniegiem można stracić zęby) napis nad wejściem pozłacanymi literami Raciborski Dom Kultury na marmurowym tle a także pisuary z fotokomórką. Kwaśny-dyrektor OSIRU, na którym nic się nie dzieje a pieniądze zamiast przeznaczyć na rozwój placówki (baza sportowa, rekreacyjna) idą na kwietniki, chodniki. To że ostatnio Kwaśny napisał książkę…
a tak w ogóle to zastanawiam się,co pan Frączek będzie pisał o Kamienioku,jak przyjdzie nam zwrócić pieniądze na wskutek „wspierania przedsiębiorców”(blokowania tej inwestycji)przez Pronaturę i Kupca śląskiego,z którymi jest związany?
Doskwiera nam wiele spraw w Raciborzu.W komentarzach internauci się kłócą o drobne sformułowania czy liczby a główna przyczyna zatrutej atmosfery w Raciborzu to rezultaty pseudo działaczy samorzadowych typu Wojnar, Markowiak i in.,którzy łamali obowiazujące prawo. Markowiak „przywoził” swoich prawników, by to prawo skuteczniej łamać. Przyczytajcie choć raz uważnie tekst artyk.-widać bezprawie w każdym akapicie. Dziś w Sejmie PO jest przeciw naprawie RP. Niestety,ebecna władza UM robi to samo!!!
…nie świadczy o tym, że jest dobrym gospodarzem OSIRU (a tak przy okazji jest to jedyny dyrektor, który dziwnym trafem nie został zweryfikowany przez UM poprzez konkurs – mianowany jeszcze za czasów prezydenta Kuligi).Niewrzoł radny bezradny juz poprzedniej kadencji( jedyna widzialna aktywność to prowadzenie festynów parafialnych lub miejskich). Urbas (prezes Pro-Natury)zrzeszony w Kupcu Śląskim Chiał się wykazać wiedzą i kompetencją przy protestach związanych z likwidacją szkoły, a że nie…
…wyszło mu to razem z Frączkiem to sobie teraz odbija na blokowaniu Kamienioka i Kauflandu. Ziajka wyjątkowy osobnik, który ma w głębokim „poważaniu” innych ludzi ( widziałem jak kiedyś zaparkował swoim mercedesem na placu Długosza i nie reagował na wołanie parkingowego a po dłuższej chwili wracając cichaczem podbiegł do auta i odjechał by nie musiał płacić złotówki.
Niestety pan panie Frączek chyba nie wie, gdzie pan żyje. Sytuacja Raciborza w województwie i jego położenie zniechęcają naprawdę poważnych inwestorów. Powstanie MiniMala, Plusa czy Alberta było więc sukcesem jak na owe czasy. Wspomne jeszcze o budowie hipermarketu na Kamienioku, którą zaczęła poprzednia ekipa a zepsuł prezydent Osuchowski. Poza tym dziwie się, że Racibórz.com zamieszcza artykuły z Oblicz – propagandowej gazetki 🙂
Lista ludzi typu Markowiaka jest długa, szczególnie tych etatowych fukcyjnych, którzy „mierni ale wierni” nadal służą swoim mocodawcom. Nie, prawo ale wdzięcznośc za stołek, utrzymuje ich przy życiu. Trzeba powiedzieć STOP takim śmieciom.
@pro-art:widzisz,ja uważam,że największym pseudodziałaczem wśród wszystkich radnych jest właśnie radny RF,bo zupełnie nic nie robi,nie przejawia prawie żadnej inicjatywy(dopiero w roku wyborów się ożywił),a jak w mieście coś „rusza”to zaraz szuka koneksji rodzinnych lub dziur w prawie itp.,żeby sie wykazać.Poza tym art.przeczytałem 2x i jest w nim mnóstwo nieścisłości,np.kolejna sprawa:raz RF pisze bardzo szczegółowo,a jak coś nie pasuje do jego teori to pojawiają się ogólniki.
jest to ewidentny zabieg socjotechniczy, mający na celu zmanipulowanie czytajacych(mają odnieść wrażenie,że doszło do przekrętu).Jasne jest,ze miasto zrobiło błąd z Ślązakiem,że go nie kupiło,ale jak wszyscy wiemy w 97-99 głównym celem było uswanie skutków powodzi,a nie zajmowanie się spekulacją(spekulacja,bo miasto nie miało inwestora,pomysłu,a nawet pieniędzy na zagosp.owego terenu).A z tego co pamietam,to blokada na kolejne supermarkety,byla spowodowana m.in.naciskiem kupców,czyli m.in.RF
Więc totalną hipokryzją RF jest oskarżanie innych radnych o coś,do czego sam sie przyczynił!
Tak się zastanawiam czy pan Leszek Szczasny chce kandydować na radnego?? bo jeśli tak ( i po zapoznaniu się z jego planami) chętnie bym rozważył jego kandydaturę.
Pan Frączek jest nudny. Już kiedyś o tym pisał. Czyżby z powodu braku nowych „afer” odgrzewa stare? Chętnie bym przeczytał w „Obliczach” tekst nt aktywnego, realnego, opartego na solidnych podstawach i przemyśleniach rozwoju Raciborza. Obawiam się, że się go nie doczekam, bo bo Pan redaktor, radny Frączek chyba nie ma pomysłu na efektywne rządzenie miastem, a jedynie co go „rajcuje” to krytykowanie tego co go otacza.
Marzyciel mąci powodzią a zapomniał, że to właśnie po powodzi Markowiaka było jedynie stać na rywalizację do Sejmu, bo w pamięci powodzian w Raciborzu miał nikłe szanse. Nic nie zmieni „spuścizny” Markowiaka w Raciborzu. Pro-art pomija, kto jest autorem, ale podkreśla, co wynika z treści tego co napisano!!!
yciel:jak przyjdzie nam zwrócić pieniądze na wskutek „wspierania przedsiębiorców”(blokowania tej inwestycji)przez Pronaturę i Kupca śląskiego. Zwrócić pieniądze będziemy musieli nie na wskutek blokowania tej inwestycji, ale łamania prawa przez urzedników m.in. takich jak ty, którzy zamiast robota zajmuja się czymś innym.
@proart:przecież to własnie dzięki głosom owych Raciborzan on dostał się do Sejmu i było to w roku 2001…a jakby nie patrzec na samą osobę, to wydaje mi się,że status posła to awans,a nie degradacja..Z treści może wynikac dużo i nic,zależy kto jak i co pisze?nie słowa,lecz czyny świadczą o człowieku.Pan RF w słowach nie przebiera,a po stronie czynów póki co pustka.
Do „Do marzyciela”Nie jestem urzednikiem to pierwsza sprawa,druga prosze mi pokazać,w którym miejscu miasto złamało prawo(jesli to przez tego kwiatka,który tam rośnie,to sprawa jest raczej śmieszna,skoro przez tyle lat tam funkcj.wysypisko i nikt łącznie z radnym RF nie uznał za stos.zainteresowac się tym tematem),wniosek:Panu RF napewno nie chodzi tu o prawo,ale o własny interes,rozgłos i ciepłą posadkę radnego w przyszłej kadencji.@proart:Gdyby miał nikłe,to do S.tym bardziej by się nie dostał
Musze Cię A-F wyprowadzić z błędu. Urbas wykazał się ogromną wiedzą i z pewnością „by mu wyszło”, gdyby nie został przez nas nauczycieli poproszony o wycofanie się ze skargi do sądu administracyjnego. Sprawa łączenia szkół miała istotna wadę prawną i z pewnością sąd administracyjny by to potwierdził.
W sprawie szkół Urbas poszedł na kompromis. Dziwi mnie, że władze nie dogadały się z Urbasem w sprawie marketów. Przecież mógł przymknąć oko na ich błędy.
Skoro główną sprawą w 97r. było usuwanie skutków powodzi, to dlaczego w listopadzie igrudniu 1997r. p. Markowiak i Hajduk zajmowali sie projektem przebicia Pocztowej.Co do wjazdu od Pocztowej, to został on zrobiony zaraz za Pocztą – nowa wyasfaltowana droga. Został również zrobiony wjazd od PKSu.
Drogi nauczycielu:a gdyby tak popatrzeć na to z drugiej strony i dorobić do tego”teorie spiskową”jaką prezentuje np.autor powyzszego art.Pan Urbas kandyduje na radnego,a żeby nim zostac potrzebny jest rozgłos,żeby stac się postacią rozpoznawalną,więc robi”cyrk”wokół łączenia szkół,wiedząc,że i tak prawdopodobnie,gdy zostanie radnym będzie musiał podjąc podobną decyzję,ale tym się narazie nie martwi,bo ważniejsze jest przychylnosc,a następnie głosy rodziców i nauczycieli.
Jest prawnikiem, więc znalezienie „dziury w całym” to dla niego drobnostka. Oczywiscie jak każdy prawnik wierzy w swoje zwycięstwo i znajduje mnóstwo argumentów prawnych,ale czy te arg.(interpretacja prawa) są prawdziwe?Czy Ty drogi nauczycielu możesz to wiedzieć,jeśli nie znasz prawa?W sądzie zawsze są 2 strony, wiec może się okazać, że to co jest „wada prawna” wg pana Urbasa, nie jest nią wg pana X.Potem jest decyzja sadu, ale zanim sad by to rozstrzygnął on już zapewne
Decyzja sadu zgodna z dowodami p.Urbasa (ok., zwracam honor), niezgodna (daliśmy się nabrać na „grę wyborczą”)…Ciekawi mnie co to za „wada prawna”.Ogólnie nie mam nic do tego Pana i jesli ma rację,i skoro z niego taki legalista,to niech się procesuje,ale niech ma tą świadomość,że jesli się pomyli,to my,mieszkańcy,możemy za to zapłacić.
coś tu obcina moje komentarze:(…Do obserwatora:Odwracam kota ogonem:to powiedz mi dlaczego nie zajęli się tym jeszcze w 1996r,kiedy ponoć pojawiła sie taka koncepcja,a dopiero ponad rok później?Czas to pieniądz,gdyby to zrobili rok prędzej,to predzej by zarobili,a poza tym plan mógł „wziąc w łeb”,bo ogłoszenie wyniku miało nastapić po ..wyborach samorzadowych(czy mozna okreslic,ze na rok przed wyborami na pewno wygra ten czlowiek,a nie inny?),po których nowy samorząd mógł np.kupić ów teren.
Co było by sprzeczne z interesami GTW:) Jasnym jest,że jest tu wiele wariantów i niescisłości na tej podstawie można rózne teorie tworzyć,ale albo ma się jakies dowody,albo się nie pisze bzdur.Wg mnie autor oskarża tutaj kilka osób o niegospodarność,jesli nie maja nic do ukrycia,to powinni podać autora do sadu.Jak się czyta powieści np.Danikena to aż trudno uwierzyć,że UFO nie istniej.Zeby nie było nie bronie ani Markowiaka,ani Wojnara…
Przecież to sąd I instancji potwierdził argumenty Pana Urbasa i decyzja w sprawie Kauflandu została uchylona w skutek skargi Pro Natury, która kieruje Urbas-tak napisały Nowiny. No chyba ma rację, skoro potwierdza to sąd.
Co do pozostałych argumentów Dariusa. W Raciborzu karty są zawsze należycie poukładane. Wygrywa zawsze ta sama grupa.
jesli wszyscy wiedzą kto za tym stoi, twierdzą, że ta sama kupa stale wygrywa, to w takim razie dlaczego ta sama kupa stale wygrywa wybory?????? przeciez sami sie nie wybieraja!!! to przeciez wy, raciborzanie, glosujecie, wybieracie, a potem preytensje do całego świata. Trzeba ukarać rzeczywistych winnych, a nie wszystkich dookoła!!!
Na pocieszenie dla Raciborzan którzy lubią markety – dzisiaj Radio 90 podało, że w sąsiedzkim Rybniku powstanie następny market. Będzie to PRAKTIKER zbudowany koło Tesco.
zgroza
Skoro podałem anty-listę kandydatów, których należy zwyczajnie na świecie „olać” muszę się wysilić by podać listę osób, które bym chciał widzieć w ławach Sali Kolumnowej: Waldemar Tański(podłożono mu świnię bo był dobry w tym co robił), Katarzyna Dutkiewicz, Leszek Szczasny, Robert Myśliwy, radny Piotr Klima(chociaż straszny z niego chaotyk), Gabriela Lenartowicz, prof.Marek Bugdol, i pan Mika(dyrektor gimnazjum).Moim skromnym zdaniem z tymi osobami w UM miasto ma szanse na duże kroki do przodu.
Bym zapomniał, wg mnie powinien startować redaktor Grzegorz Wawoczny gdyż zauważam, że podchodzi do polityki i radnych z dystansem (tak powinno być) a opisuje sprawy miasta dość ciekawie. I lepiej by to było właściwe źródło informacji z pierwszej ręki (od radnego) niż to frączkowe piśmidło ( bardzo selektywne i małoobiektywne). Jest jeden problem – pan Wawoczny nie chce startować w wyborach.
Mieć rekomendację AntyFrączka – najbardziej znanego bojownika o rozwój Raciborza to duży plus. A-F ja bym Ciebie widział jako startującego w wyborach. Nie zawsze się z tobą zgadzam ale jesteś gość pomysłowy i dość wnikliwy jeśli chodzi o dyskusje. Każde miasto potrzebuje do władz ludzi kreatywnych bo inaczej w RM jedne ciepłe kluchy zastąpią inne. Chyba że jesteś zbyt młody lub masz inne ciekawe zajęcie to lepiej dać sobie spokój.
Drogi Arteksie – nie przesadzaj!! Biedny byłby wtedy Rybnik (bo by nie dogonił Racibórz z inwestycjami:)))) Ale żarty na bok!!. Jeśli mamy się pokusić o zaproponowanie kandydatury internauty i stałego użytkownika tego i sąsiedniego portalu- to ja proponuję osobę, która niejednokrotnie udowodniła iż ma głowę nie od parady ale od konstruktywnego myślenia, ciekawych propozycji no i przedewszystkim rzecz, którą się ceni czyli wiedzę związaną z ekonomią jak i fundoszami unijnymi ( jak i też jest …
…obcykana w metodach funkcjonowania specjalnych stref ekonomicznych). Wiedzę należy cenić i doceniać. Obwaiam się, że zaraz „usłyszę” stos wymówek:) ale jeszcze raz apeluję o to by rozważył możliwość kandydowania na radnego. Mam nadzieję, że wiesz dariusu o kim piszę:))))?
Czytam listę AF do rady miasta: ktoś z nich ma pojęcie o inwestycjach i funduszach: K. Dutkiewicz, szefowa biura PiS w Rybniku; R. Myśliwy – ostatnia nadzieja platformersów raciborskich; P. Klima, kiedyś UP-SLD, potem osierocony partyjnie, aktualnie zarząd TMZR-u; G. Lenartowicz, koleżanka posła i prezia; profesor, który tytuły zdobywa w Leningradzie, czy gdzieś tam; N. Mika – historyk i dyrektor szkoły. Kogo ty nam tu podsyłasz?
Naprawdę AF widzisz naczelnego w radzie miasta? Podchodzi z dystansem, do kogo? Chyba teraz, kiedy pozorami kontestacji można zarobić trochę poklasku… Swego czasu dobry cenzor krytycznych artykułów o Markowiaku i Wojnarze. NR to powiatowy biuletym informacyjny, a nie czasopismo. Dawno temu pisywał w Raciborzu jeden prawdziwy dziennikarz, ale go już tutaj nie ma, bo wyjechał. Nazywał się Wojtek Trojanowski i pisywał tu na portalu. Od tego czasu nikt już tak nie pisze.
Żeby robić wybory trzeba mieć kasę, kasę i jeszcze raz kasę!!! A Racibórz potrzebuje inwestycji , jak ryba wody! Panowie reformatorzy! Bez inwestycji nie ma kasy, bez kasy nie ma rozwoju, nawet nie można wystąpić o fundusze europejskie, a te trzeba załatwiać na wczoraj. Racibórz potrzebuje mocnego impulsu, trzeba szukać kontaktu ze światem i z inwestorami, trzeba mieć pomyślunek, jaki charakter ma mieć miasto, żeby chciało się tutaj komuś przejeżdżać. Racibórz się zwija, a nie rozwija.
Co trzeba zrobić w Raciborzu na gwałt: 1. obwodnica, żeby z Opola jechało się prosto na Śląsk, Kraków i dalej; dojazd do granicy, najlepiej dwupasmówka. 2. Jak najlepszy dojazd do autostrady, kierunek Gliwice. 3. tereny miejskie sprzedane na pniu w otwartych przetargach. 4. Lokale miejskie sprzedane najemcom, niech widzą, że inwestują w siebie, a nie w urząd. 5. wprowadzenie bonów oświatowych dla rodziców dzieci raciborskich. 6. Wykorzystać atut, że tylu ciekawych młodych ludzi robi w kulturze.
Do mw. Jestem otwarty na inne kandydatury ale musimy je poznać więc je zaproponuj. Ja podałem osoby, których pracę w mieście widać. To, że ktoś jest znajomym prezia i Markowiaka nie znaczy, że jest tak daremni jak owi znajomi. Pan Bugdol jako jeden z niewielu (prof. Raczek., dr Pośpiech) przyczynił się do powstania PWSZ. Przedstaw swoich kandydatów mw na radnych by wiedza internautów była obszerniejsza.
A-F na radnego !!!!
Tę Lenartowicz to zostaw nam. Dobrze działa na swoim polu i już się chyba zasiedziała w Rybniku ;P Ciekaw jestem kogo partie wytypują jako swoich kandydatów na prezydentów miast naszego regionu. Może macie jakieś swoje propozycje?
Jedna osoba, nawet nie wiem jak dobra, nic nie zrobi sama. Ugrzęźnie w błocie i tylko się sfrustruje polityką…
Wróciłem!! czytam i czytam i OKOM nie wierzę! żeby tutaj snuć insynuacje, kto na radnego? I kto tu komu kampanie robi? AF ile wziąłeś w łapę (albo w papę) za tą agitacje od przyszłych radnych? Warzywka mówię wam kiedy w maju przyleci „biały” to módlcie się gorąco do Ducha świętego za wstawiennictwem białego, to może was oświeci przy Urynach tzn przy Urnach. Biały zrobi porządek! Ordung muss sein!
Kochani, propozycje ludzi z wysokich stanowisk uczelnianych na radnych nie jest dobrym pomysłem. Z doświadczenia wiem , że tacy ludzie z powodu braku czasu opuszczają posiedzenia komisji czy też spażniają się na sesje albo wcale nie przychodzą. Jaki więc z nich pożytek? Zanim zaproponujesz , zastanów się i zapoznaj z obowiązkami samorządowców !Ostatnio dużą i rzeczową aktywność przejawiają od dwóch miesięcy radni – K. Niewrzoł iM. Labus.
Uważam, że lekarze też nie powinni zajmować się polityką.
A w czym się przejawia tarzeczowa aktywność radnego Niewrzoła???. Człowiek, który słynie jedynie z aktywności festynowej (bo o innej to nie da się słyszeć) – będę wdzięczny za konkrety.
kto i kiedy odpowie za tę niegospodarność? Jaka będzie kara? na kim odbije się w pierwszej kolejności brak tych pieniędzy?
A-A widzi radnego Niewrzoła jedynie jako organizatora imprez. Myśę ,że warto przyjść n a posiedzenia komisji i sesje. Wtedy się A-F przekona kto w tej radzie przejawia aktywność i wnosi konstruktywne wnioski. Ja znam Go również ze skutecznej aktywności w działalności dla najuboższych Koordynacja unijnego programu żywnoścuiowego PEAD w skali całego powiatu, interwencje kryzysowe w PCPR pomoc bezpośrednia radnego wielu osobom pokrzywdzonym przez los czy drugiego człowieka i.t.d.
Czy pomoc najuboższym ( która jest chwalebna) jest tym czymś czym powinni zajmować się radni???. Radni powinni zajmować się dobrem i rozwojem miasta, by przybywało miejsc pracy dzięki wszelakim inwestycjom, by rozwijał się przemysł, gospodarka, kulrura, spadało bezrobocie w gminie et cetera – czyli wszystko to, co ma wielki wpływ na zmniejszenie ilości poszkodowanych i najuboższych a jednocześnie przyczynia się do polepszenia stopy życiowej. Tym nasi radni nie zajmują się.
Ja bym proponował,żeby nasza telewizja kablowa, nagrywała naważniejsze sesje Rady Miejskiej,dotyczące rozwoju miasta i emitowała je przez kilka dni o różnych porach,tak żeby każdy zainteresowany mógł je sobie obejrzeć,i żeby nie było żadnych wątpliwości co do aktywności i szkodliwości na rzecz rozwoju Raciborza.W takim przypadku wszystko było by klarowne i nie mieli byśmy żadnych watpliwości,między nami internautami,bo teraz jesteśmy nie do końca uświadomieni co sie dzieje na sali kolumnowej.
Chyba Mirku nigdy nie byłeś na sesji RM. Poza wyjątkowymi punktami raczej to są nudne nasiadówy. Coś podobnego do obrad sejmu w TVP. Lepiej żeby kablówka nagrywała co bardziej emocjonalne punkty programu obrad, ciekawą wymianę zdań lub sekwencje humorystyczne i podawała mieszkańcom skondencowane „streszczenie”. ;P
Oczywiście Arteksie masz rację,ja miałem dokładnie to samo na myśli,tylko trochę niejasno się wyraziłem,chodziło mi o najciekawsze wyrywki z obrad,ale też o aktywność i obecność radnych na sesjach żebyśmy sami mogli ocenić pracę samorządowców,których żeśmy wybrali i móc zobaczyć kto ile jest wart,i dać ewentualną promocję na następną kadencję w nadchodzących wyborach,lub powiedzieć,TEMU PANU JUŻ DZIĘKUJEMY!!!!!!
„nasza telewizja kablowa”. Jaka nasza. Przecież kupiła ją Spółdzielnia Nowoczesna, czyli Pan Przewodniczący Rady Miasta – T. Wojnar. Myslicie, że byłyby to obiektywne przekazy. Że przekazywanoby jak radni z ugrupowania Wojnara głosują, czasami wbrew logice i zdrowemu rozsądkowi?
tv, całkiem o tym zapomniałem pod kogo podlega „nasza telewizja kablowa”,ale teraz wbiłeś mi klina, aż mi głupio:(((,a mogło być tak pięknie:))).Ale marzenia nie bolą.Pozdrawiam.
To o tym też medium mówił Jarosław Kaczyński informując, że nie ma wolnych mediów:)))
Przeczytajcie sobie co dzisiaj można znaleźć na strona Wirtualnej Polski (mowa o tym, że wielkie światowe koncerny masowo przenoszą się do Polski) a mnie się wydaje, że dzięki naszemu UM Racibórz znajduje się w Mongolii: http//finanse.wp.pl/POD,2,wid,8285918,wiadomosc.html?rfbawp=1145972437.969&rfbawp=1145972438.133
Człowieku, co z tego, że koncerny przenoszą się do Polski. W pierwszej kolejności Racibórz odpada na wstępie bo jest za blisko inwestycyjnych kolosów typu Gliwice czy Rybnik i inne mista GOP. Po drugie jest małym prowincjonalnym miasteczkiem które od 7 lat nie potrafi ściągnąć do siebie i pozałtwiać profesjonalnie formalności co do Auchana. Po trzecie nie ma terenów inwestycyjnych (za wyjątkiem może b. cukrowni i Kolzamu). Po czwarte ma denne władze. Po piąte leży na uboczu. Po szóste brak kadr.
No to co? Czy mamy tylko usiąść i zapłakać czy jednak wymusić na władzach i radnych zmiany tej sytuacji. To, że Racibórz leży koło Gliwic czy Rybnika wcale nie świadczy o tym, że jest mało atrakcyjny wręcz przeciwnie.
trzeba się zastanowić „co z milionami?” a nie kto ma trwonić następne!!!!!!!
Fatalna ordynacja wyborcza obowiązująca od tej kadencji daje możliwość wyboru oddzielnie prezydenta miasta.w powszechnych wyborach.Jeżeli się nie sprawdzi to rada nie może go odwołać . Muszą być nowe wybory. A to jest bardzo trudne do przeprowadzenia i leży w kompetencji premiera. Prezydent miasta teraz ma jednoosobowo bardzo szerokie uprawnienia i kompetencje. To od niego zależa wszelkie inicjatywy uchwałodawcze i wykonawcze.Niech krytykanci rady kandydują więc na fotel prezydencki.
Problem tkwi w tym, że ani prezydent się nie sprawdził ani rada się nie sprawdziła. Od kilku lat rada przypomina poligon, Ba! partyzantkę – tylko same ostrzały, okopy, kamuflaż, a efekt? Same straty i szkody dla miasta. Tutaj powinno się odwołać całą radę – ale kto to ma zrobić? (przecież oni siebie nie odwołają) zrobimy to my przy wyborach!!!. W radzie są radni już któryś tam raz i wciąż wykazują się ignorancją, decyzyjną impotencją a nawet minimalnym poziomem wiedzy o sprawach. TYM LUDZIOM JUŻ
…DZIĘKUJEMY!!!. Po owocach ich poznaliśmy.
J.K. poruszył bardzo ważną kwestię raciborskiego piekła. Moim zdaniem za stagnację nie jest nawet odpowiedzialny tyle Osuchowski co wyjątkowo daremna rada miejska. Nie wiem jak sobie z tym Raciborzanie poradzą w wyborach ale do wycięcia jest większość członków rady.
O zgrozo!!! Ci ludzie znów chcą być radnymi!!!!. W raciborskich kościołach powinno się śpiewać suplikację z takim wezwaniem: OD TYCH SAMYCH RADNYCH I ICH UCZNIÓW – WYBAW NAS PANIE! My grzeszni, Ciebie Boga prosimy, Wysłuchaj nas Panie!
Kpij sobie kpij A-F… A ja Ci powiem, że dziś coraz marniej widzę szanse na przełom… Jeżeli nawet zmienią się nazwiska, to bardzo łatwo ludzi kupić (sam doświadczyłem wiele lat temu takiej nieudanej próby). Do krytykowania jest mnóstwo chętnych, a jak pojawi się coś nowego, nawet apolitycznego w działaniu (mysle o „Saloniku” – nie mylić z Aktywnym Miastem), to nie mam chętnych do zaangażowania się.
Ale ktoś ich wybrał…
Sam zachodzę w głowę jak im się udało „pozyskać” głosy?. Pewni wyborcy dają się złapać czczym obietnicom i przedwyborczej kiełbasie jak muchy na lep. Znów się zaczyna festiwal żonglowania hasłami wyborczymi i zaczynają otwierać stoiska z kiełbasą wyborczą ( Racibórz jeszcze nie wyzdrowiał po konsumpcji ostatniej gdzie to „stracił na wadze” pod każdym względem). Uwaga towar przeterminowany można znaleźć na stoiskach : TMZRu, RS 2000 i OBLICZ.
Racibórz pozostanie miastem emerytów i rencistów, młodzież wyjdza nagminnie za granicę. Nam pozostanie tylko świeże powietrze i nazwa miasta zachowaniem władz wioski.
J.K., z tą samorządową ordynacją wyborczą nie jest tak żle jak piszesz. Owszem ma ona przynajmniej jedną nie małą wadę, ale akurat o tej nie wspomiałeś, lecz o czymś innym i w sposób nieprawdziwy. Mianowice prezydenta wcale nie jest tak trudno odwołać, jeśli tylko rzeczywiście ma on wielu przeciwnkików wśród mieszkańców. Mamy przecież instytucję referendum. Można takie referendum organizować co rok. Inicjatywa należy także do zwykłych mieszkańców. Trzydziesto procentowa frekwencja oraz…
…więcej głosów w tym referendum za odwołaniem i już krytykowany prezydent przestaje być prezydentem miasta i mieszkańcy mogą wybierać na nowo. Rada oczywiście pozostaje. I w sprawie nie ma nic do powiedzenie premier rządu. To jest kompetencja i sprawa mieszkańców. Również prezydent gminy sprawujący władzę wykonawczą, bez poparcia radnych, nic nie jest wstanie zrobić. Zatem odpowiedzialność za porażki i sukcesy danej gminy się rozkłada. Fakt, że w praktyce to od prezydenta więcej zależy, ale…
… bardzo wiele inicjatyw władzy wykonawczej, bez aprobaty ku temu władzy uchwałodawczej też niewiele w mieście można zrobić. Ponadto, czy najbardziej uzdolnieni radni nie mogą podejmować działań w celu przyciągnięcia inwestorów. Pewnie, że mogą, bo i dlaczego by nie. Jeśli np. prezydent sobie nie radzi. Choć fakt, że to byłaby dosyć dziwna sytuacja. Dlatego trzeba w razie potrzeby sięgać po instytucję referendum odwoławczego ogran wykonawczy gminy.
Jak tak dalej to młodzież wyjdzie za granicę. w Raciborzu pozostana emeryci i rencisci i Park ROTH
Więc nadal będziemy się spotykac w hipermarketach Rybnika , Ostrawy i Zabrza (kiedyś spotkałem tam obu w-ce prezydentów z rodzinami).
Tak się zastanawiam dlaczego w Raciborzu nie mamy czegos takiego jak „Agencja Rozwoju Miasta” lub instytucji tym podobnej?. Wiele miast widać, że się rozwija w odróżnieniu od Raciborza (a są to miasta większe jak i też mniejsze od SRC). Polecam stronę krakowskiej agencji rozwoju miasta http://www.arm.krakow.pl Oczywiście Racibórz nie posiada pewnych atutów jakie ma Kraków ale to nie znaczy, że nie może mieć czegoś takiego jak amr. Mieliśmy prosty przykład jak nasi radni rękami RS2000 i TMZRu …
…roztrwonili grube miliony na „rybę” a nie na przysłowiową „wędkę” pokazując, że niczym się nie różnią od rozkapryszonych dzieci w sklepie z zabawkami ( zresztą poziom wiedzy i gadanina na sesjach daje bardzo często oznaki infantylizmu w strukturach władz miejskich i radnych). Można było przeznaczyć jakąś część z tych pieniędzy na rozwój, promocję – trwały organ współpracujący z UM i odpowiadający za napływ inwestycji i rozwój miejski – ale po co???. Pewnie i tak radni nie mają pojęcia o czym
… ja chcę tutaj napisać. I nie łudzę się, że to zrozumie opozycja w mieście (radny Frączek), dla którego rozwój miasta to tylko – lub aż tylko dbanie o własne interesy i o intersy Kupca Śląskiego!!
A tutaj podaję linki do podobnych instytucji w wybranych miastach: Tychy http://www.tychy.org.pl/index2.html , Kutno http://www.arrk.kutno.net.pl , Rzeszów http://www.rarr.rzeszow.pl/pl/32/ I podobnych przykładów można znaleźć wiele na stronach internetowych. W Raciborzu nie zapowiada się by coś takiego miało powstać bo teraz dla Wojnara, Frączka, Wiechy, Urbasa, Lenka, Markowiaka, Hyrczyk-Franczyk, Ziajki, Ciszka e tutti quanti ważne są wyborcze hasełka i miejsca na afiszach wyborczych a nie..
…tam jakieś zacofanie miasta ( społeczeństwo się nie liczy – chyba, że wybory za pasem to co innego).
Polecam też przeczytać i zobaczyć coś o inwestycjach i planach w Świdnicy (miasto zbliżone wielkością do Raciborza). http://www.invest-park.com.pl/index.php?cat=308 Inne miasta jakoś potrafią się rozwijać, znaleźć i zadbać o inwestorów (co często związane jest z godzinami rozmów i negocjacjami w Warszawie i innych większych miastach ponad zwykłymi godzinami urzędowania – a nie tak jak u nas radni i prezydenci „interesują” się miastem w godzinach od – do!!!
Niegospodarnosc w Raciborzu nie zrodzila sie dzis ale trwa juz od dawna – skutki dopiero coraz bardziej sa jednak dzis widoczne.Kiedys Ziemia Raciborska byla mlekiem,melasa.spirytusem,piwem,slodyczami,itd.plynaca.Koncepcja utworzenia jednak holdingu spozywczego na bazie tut.rolnictwa ,,nie pasowala,,owczesnym wladzom bo grozila strukturami poziomymi a przede wszystkim bylo pytanie : kto zostanie Prezesem. Potem ,,Raciborzanka,,zgwalcila ,,Slazaka,,by mogl urodzic sie z nieprawego loza,,Mieszko,,
cd.ku uciesze paru znajomych,sasiadow z ulicy RUDZKIEJ i poslow nie-oslow.Znalazly sie wiec i pieniadze na remont dojazdu do niedlugo otwartego chyba niedlugo Kauflandu.I teraz dopiero zacznie sie ,,cyrkus,,jak zaczna dojezdzac T-iry z towarami , ale co to obchodzi posla z Rybnika przeciez a niedlugo moze mieszkanca sw.Katarzyny.
cd.A g…a raciborzan-wyborcow splywac beda do oczyszczalni wybudowan dla nich i nie tylko bo takze wyborcow z okolicznych gmin,co z tego ze do dzis tak naprawde nierozliczonej solidnie / i tu paru znajomych przeciez zarobilo/ to bedzie cicho . A ,,elity,,obecne pojda na emerytury – nabyly-je przeciez juz dawno to tez nie beda niczego dochodzic…i tylko mlodych zal , jak mawial poeta…
GDZIE ZAGINAL TEKST: …aktywny absolwent WSI !!!… ?
jesli za 600 tys.??? dostaje sie 4 mln. to chyba warto ?
Ja trochę z innej beczki.Dowiedziałem się że w budynku narożnym jaki powstaje przy ul.Mickiewicza,lokal na parterze został już wykupiony przez bank,narazie niewiadomo jaki,ale jak się dowiem to napiszę,no chyba że ktoś jest lepiej poinformowany odemnie,to niech się podzieli swoimi wiadomościami.Pozdrawiam.
Ludzie patrzcie, czytajcie, wyciągajcie wnioski i mądrze głosujcie, bo wybory już jesienią!!!
Więcej hipermarketów!!!. Na każdym rogu, w każdej dzielnicy. Może którys padnie
Na pewno nie odzyskamy