Świat średniowiecza

Jak wszyscy wiemy nasze panie mają wspaniale pomysły, a ostatnim z nich była wycieczka do grodu drewnianego w Byczynie. Wyjazd był całkowicie darmowy dla uczniów szkoły, a to z tego powodu, że odbył się w ramach projektu „Sport przez wieki i kraje” dofinansowanego z Unii Europejskiej.

Od 5 do 7 października uczniowie klas szóstych oraz dzieci z partnerskiej szkoły z Czech przebywali w grodzie i na terenie pałacu w pobliskich Proślicach. W tym czasie opiekowały się nami wspaniałe panie: Ewa Wawoczny, Beata Joszko, Joanna Kurpis, Jolanta Zacharko oraz Teresa Miąsik. Pobyt w grodzie był naszpikowany ciekawymi zajęciami. Dla większego zmotywowania dzieci, kierowniczka wyprawy rozdała wszystkim kartki na których mogli zbierać punkty za różne aktywności.
Pierwszego dnia po obiedzie odbyły się zabawy plebejskie. Każda klasa wytypowała swoich przedstawicieli, którzy w średniowiecznych tunikach stanęli ze sobą w szranki.
Tego dnia również uczyliśmy się wyrobu świec z węzy pszczelej oraz klejenia rycerzy z gliny. Potem mieliśmy czas wolny, aż do wieczornej uczty. Po uczcie poszliśmy do komnaty tortur. Pani Ewa nieźle nas wystraszyła i w nocy ciężko nam było zasnąć.

Drugiego dnia od rana mieliśmy intensywne zajęcia: nauka tańca średniowiecznego, pisanie gęsim piórem, strzelanie z łuku, nauka tkactwa, zajęcia w zbrojowni, rzucanie toporkiem, rzucanie włócznią oraz jazda konna. Za zaliczenie każdej z tych konkurencji można było otrzymać kolejny punkt. To przybliżało nas do wspaniałych nagród.
Tego dnia wieczorem dzieci z grodu pojechały do tych które spały w pałacu. Tam odbyły się rozgrywki sportowe oraz grill przygotowany przez pana Macieja z karczmy. Późnym wieczorem podsumowano punkty z naszych kartek i rozdano nagrody. Największe wzięcie miały łuki, były też sakiewki, foldery, bursztyny i kubki. Polacy i Czesi bardzo się zżyli podczas wspólnych zajęć. Ostatnią niespodzianka dla nas była nocna dyskoteka. Wszyscy wspaniale bawili się przy kominku w sali balowej pałacu (w którym podobno straszy).

Trzeci dzień był smutny bo trzeba było się spakować i wracać. Na otarcie łez zwiedziliśmy centrum Byczyny.

Wycieczka była bardzo pouczająca, a na dodatek nawiązaliśmy nowe znajomości z uczniami z Czech i nauczyliśmy się paru słów w ich języku.

Karolina Pyszny 6c

- reklama -

KOMENTARZE

Proszę wpisać swój komentarz!
zapoznałem się z regulaminem
Proszę podać swoje imię tutaj