Nie udało się Mongołom zdobyć naszego grodu, prące w triumfanym pochodzie na zachód azjatyckie hordy zostały powstrzymane pod Raciborzem. Wydarzenia z 1241r. zostały odtworzone w trakcie inscenizacji historycznej. Zobacz zdjęcia i wideo z udziałem Daniela Olbrychskiego Obszerna fotorelacja
W tym roku organizatorzy Dni Raciborza zmienili tradycyjny spektakl, czyli przejazd króla Jana III Sobieskiego przez miasto. W miejsce przejazdu przygotowano inscenizację historyczną z XIII stulecia, której tematem była obrona zamku przed najazdem Mongołów.
Uczestnicy inscenizacji zebrali się na Placu Długosza, skąd przy dźwiękach orkiestry udali się ulicami Raciborza na stadion OSiR-u. Korowód prowadził aktor Daniel Olbrychski, wiodąc za sobą rycerstwo polskie i armię najeźdzcy. Wcielił się on także w rolę narratora widowiska. Przypomniał tło historyczne wydarzeń z XIII stulecia: Horda ruszyła na zachód siejąc strach i smierć. W perzynę obracały się księstwa i mocarstwa. Kto stanął na ich drodze, musiał się ugiąć. Kto się ugiął, musiał się złamać. Nie powstrzymały ich ani chiński mur, ani góry Ural. W 1215 roku padło Cesarstwo Chińskie. W 1240 zrównali z ziemią Kijów, do granic polskich był już krok.
W ówczesnym czasie Polska rozbita była na małe księstwa, które nie mogły powstrzymać najazdu. Pokonani zostali książęta sandomierscy i małopolscy. Główna obrona przed azjatyckim żywiołem organizowana była pod Legnicą przez najpotężniejszego z polskich książąt, Henryka Pobożnego. Pod koniec marca najeźdźcy zdobyli Kraków bez walki. 1 kwietnia siły mongolskie opuściły miasto podpalając jego zabudowania i przez Olkusz i Bytom udały się na Wrocław. Było jasne, że muszą przejść koło Raciborza. Podczas przeprawy przez Odrę oddziały rozpoznawcze Bajdara zostały rozbite pod Raciborzem przez rycerstwo raciborskie dowodzone przez księcia opolskiego Mieszka II Otyłego. Główne siły mongolskie po dotarciu do Raciborza nie podjęły próby zdobycia grodu, tylko podążyły w kierunku Opola, Wrocławia i Legnicy. Pod miastem widziano ich jeszcze raz, jak 2 tygodnie później wracali na Morawy z wozami pełnymi łupów i setkami jeńców.
Przemarsz rycerstwa na obiekt OSiR gdzie odbyła się inscenizacja historyczna:
Podczas inscenizacji odtworzono także bitwę pod Legnicą, która miała miejsce 9 kwietnia 1241 roku. Naprzeciw siebie stanęła 10-tysięczna armia Bajdura i 8 tysięcy sił polskich, wspomaganych przez rycerzy z zakonów Templariuszy i Krzyżaków. W bitwie tej, wskutek m.in. użyciu broni chemicznej i podstępu powodującego opuszczenie pola bitwy przez księcia Mieszka Otyłego, Mongołowie zadali klęskę siłom polskim, poległ Henryk Pobożny. Śmierć ta na 100 lat oddaliła zjednoczenie rozbitego krolestwa, poległ kwiat rycerstwa polskiego, ale i Mongołowie ponieśli na tyle duże straty, że zaprzestali dalszego podboju i dalej na zachód nie parli.
Przemówienie prezydentów Rybnika – Aama Fudalego oraz Raciborza – Mirosława Lenka, uzupełnione o pozdrowienie Daniela Olbrychskiego, który wyraził podziw nad rozmachem obchodów Dni Raciborza było jednocześnie zakończeniem oficjalnej części Dni Raciborza a jednocześnie rozpoczęciem Dni Rybnika (których kulminacja ma miejsce za tydzień):
/ps, /i/
A cóż to,nasz ukochany Tadziu Wojnar nie brał udziału w tej imprezie,patriotyzm lokalny wyleciał mu z główki,,dupcia bolała jechać na koniu, czy też hetmani nie brali udziału w obronie Raciborza a Wojnar poniżej hetmana nie stoi.Tadziu-Racibórz w ogniu- a Ty gdzie!
Fajne widowisko, super impreza. A Wojnarowi dajcie juz spokój on i tak te wasze komentarze ma w nosie.
ale dlaczego fotki marożetek a mongoły dopiero na ostantnim zdjęciu ?