15 października obchodzony jest Światowy Dzień Mycia Rąk. Zgodnie z opinią lekarzy, jeżeli wszyscy właściwie myliby ręce, to znacząco zmniejszyłaby się ilość zatruć pokarmowych i zakażeń wirusowych.
Miesiąc temu specjaliści z Centrum Zdrowia Dziecka pobrali próbki od ponad pół tysiąca osób. Wynik badań był zatrważający – prawie każdy badany miał na rękach bakterie i drobnoustroje (gronkowiec złocisty, który jest odporny na większość antybiotyków, bakterie pochodzenia kałowego i grzyby). W sumie było 17 rodzajów bakterii i grzybów. Lekarze wykorzystali te informacje, by przestraszyć "brudasów", pomimo, że prawie 100 proc. ankietowanych deklarowało, że zawsze myje ręce wychodząc z toalety, a połowa, że myje ręce gdy głaskało psa lub kota.
Specjaliści z CZD przeprowadzili także badania otoczenia pobierając próbki do badań z autobusów, pociągów, centrów handlowych, które wypadły pod względem zanieczyszczeń, tak samo jak dworce kolejowe. Z kolei na badanych banknotach zdecydowaną większczość stanowiły grzyby.
Wniosek z wyników badań można wysnuć jednoznaczny. Wielu zatruć i chorób można byłoby uniknąć, gdyby każdy mył ręce tak często jak tylko jest to możliwe.
/w/
Źródło: INTERIA.PL/PAP