W środę w Dolędzinie doszło do wybuchu gazu w budynku wielorodzinnym. Poszkodowanych zostało 5 osób, w tym 6-letnia dziewczynka i 2-letni chłopczyk, którzy w ciężkim stanie zostali przewiezieni do szpitala w Katowicach-Ligocie.
Do zdarzenia doszło około godziny 15.00. Pożar wybuchł w mieszkaniu, w którym mieszkała 5-osobowa rodzina. Z nieszczelnej instalacji ulatniał się tam gaz. Poważnie poparzonych zostało pięć osób. Wśród nich były małe dzieci. 2-letni chłopczyk został przewieziony karetką do szpitala w Katowicach-Ligocie, natomiast po jego 6-letnią siostrę przyleciał śmigłowiec, który również przetransportował ją do tego samego szpitala. Dziewczynka była w bardzo poważnym stanie i lekarz zadecydował o wezwaniu pod raciborski szpital śmigłowca lotniczego pogotowia ratunkowego. Rodzice dzieci oraz ich dziadek również poważnie ucierpieli podczas eksplozji. Przebywają oni na oddziale chirurgii w raciborskim szpitalu.
/p/