Tak twierdzą ekosceptycy uzasadniając swoje stanowisko tym, że codziennie, na każdym kroku produkujemy wszyscy niezliczone ilości śmieci. Czy jest rada na to, żeby ich było mniej? Na pewno jest: oszczędzać papier i energię, a także odzyskiwać surowce wtórne.
Przy każdej wyprodukowanej tonie papieru znika 17 drzew – podaje portal ekologia.pl. Przeciętny Polak rocznie zużywa ok. 90 kg papieru. Oszczędzając i segregując ten surowiec, można uratować jedno, a nawet dwa drzewa rocznie. Tą liczbę należy pomnożyć przez liczbę mieszkańców miast i okaże się, że liczba uratowanych drzew będzie imponująca. A drzewa rosną długo…zanim staną się surowcem dla zakładów papierniczych.
Znacznie mniej się zużyje papieru przy drukowaniu, jeżeli kartki będą zadrukowywane dwustronnie. Te zadrukowane z jednej strony można używać jako brudnopisy. Wykorzystane odkładać w miejscu, gdzie zbiera się makulaturę. Taka makulatura doskonale nadaje się do ponownego przetworzenia i dzięki postępom w technologii w przetwarzaniu nie zauważa się różnicy pomiędzy papierem uzyskanym z recyklingu a tym wyprodukowanym z celulozy.
Segregacja i recykling odpadów to także oszczędność energii, dlatego te odpady, które nadają się do ponownego przetworzenia np. szkło, aluminium, papier, butelki PET, zużyty sprzęt elektryczny i elektroniczny w żadnym wypadku nie powinien lądować w śmietniku. Ze zużytego czy zepsutego sprzętu można niektóre części odzyskać, co oznacza, że nie trzeba ich ponownie produkować.
Jest jeszcze kolejny, równie ważny, aspekt segregacji i recyklingu odpadów, czyli oszczędność miejsca na wysypiskach, które dzięki temu mogą dłużej służyć.
/w/