– Najpierw trzeba wiedzieć co może powiat, potem zgłaszać propozycje – tłumaczy starosta proponując radnym szkolenie z zakresu kompetencji powiatów. Debiutanci w radzie są "za", choć obawiają się prania mózgów.
Członkowie powiatowej komisji rozwoju gospodarczego ustalali dziś plan pracy komisji na bieżący rok. To proste z pozoru zadanie co rusz wywoływało nieoczekiwanie spore emocje. Szereg propozycji zgłaszali zwłaszcza radni debiutujący na tym szczeblu samorządu terytorialnego, jakim jest powiat. Nie zawsze pokrywały się one z ustawowymi zadaniami powiatowymi. Starosta cierpliwie niczym ojciec starał się za każdym razem tłumaczyć, co należy do zadań powiatu, co zaś pozostaje poza jego kompetencjami.
– Proponuję państwu szkolenie w celu zapoznania się dokładnie z zadaniami powiatu – powiedział w końcu Hajduk.- To jest normalna rzecz, na początku kadencji każdy jest tak naładowany, że chciałby zmieniać świat. Ten zapał szybko zgaśnie, gdy doświadczony praktyk na początku nie wyjaśni jakie są zadania. Bo one są różne od zadań np. w samorządzie gminnym.
Starosta jest gotów zorganizować nawet szkolenie poza Raciborzem, gdy zajdzie taka potrzeba. – Wyjedziemy, usiądziemy na parę godzin i wszystko sobie wyjaśnimy. Robiliśmy już tak za poprzednich kadencji, kiedy przed radą stawały wyjątkowo trudne tematy – przekonywał.
Pomysł spodobał się Teresie Frencel (RSS NaM – Nasz Powiat), choć wyraziła obawę, czy wyjazd taki nie będzie praniem mózgów. Jej kolega z ugrupowania Leszek Wyka chciał wiedzieć, czy dotyczy to wszystkich "pierwszaków" w radzie, czy tylko NaM. – Dotyczy wszystkich radnych. I żadnego prania nie będzie, tylko informacje, pytania i odpowiedzi – obiecał szef powiatu.
/ps/
Najbardziej szkolenie przyda się staroście Hajdukowi. Facet nie ma bladego pojęcia o funkcji jaką piastuje od 5 lat.
A ,,WYKŁADOWCĄ,, będzie[color=#ff0000] … [b]N[/b][/color]ajwiększy[color=#ff0000] [b]M[/b][/color]anipulator …Tytuł Doktorawszak[color=#ff0000] ma[/color] i JAKIE [color=#ff0000]DOŚWIADCZENIE[/color] !
świetny pomysł!!!!!
Pan Starosta to by najchętniej nic nie robił. Albo nie, przeciął wstęgę, pokazał się na uroczystości, a już obwodnica to za trudny temat. Jak sam nie chce to niech nie zniechEca innych.