Gry fabularne przenoszą ludzi w fantastyczne światy, których nie sposób sobie samemu wyobrazić. Ich miłośników w Raciborzu nie brakuje, ale dotąd swoją pasją cieszyć się mogli jedynie w kameralnym gronie. Od teraz już nie muszą – w RCK ruszył klub, który przyciąga wszystkich tych, którzy gry lubią łączyć z historią.
– To gra figurkowa, strategiczna, która rozgrywa się na odpowiednich wymiarów stołach i według konkretnego scenariusza. To trochę jak szachy, ale o wiele bardziej rozbudowane, bo to odwzorowanie bitew, jest magia, są czary, rycerze, dobrzy walczą ze złymi – śmieje się Tomasz Wychowański, pomysłodawca raciborskiego klubu.
Szał na Warhamerra dotarł do Polski już jakiś czas temu, w wielu miastach zaczęto tworzyć specjalne kluby, w Raciborzu jego miłośników też nie brakuje, ale dotąd nie byli zrzeszeni. – W całym kraju zainteresowanie grą jest ogromne. W Raciborzu też, a mimo to dotąd nie działała tu żadna liga, żaden klub skupiających graczy. Takie działają w wielu, nawet o wiele mniejszych miejscowościach niż Racibórz. Ale na tym się nie kończy. Najlepsi spotykają się na prestiżowych turniejach. Mam nadzieję, że raciborska grupa też zacznie brać w nich udział – dodaje Wychowański.
Za punkt honoru postawił sobie przyciągnięcie do klubu wszystkich tych, którzy dziś być może większość czasu spędzają przed komputerem. – To mądre spędzenie wolnego czasu, zmusza do myślenia – mówi. Potwierdza Szymon, uczeń G1 z Raciborza. – To przeciwieństwo siedzenia w domu przed kompem, zmusza do ruszenia głową, poza tym można spotkać się z ludźmi, powymieniać poglądy. Zresztą to nie jest jakaś tam sobie tylko gra z żołnierzykami. Swoją armię tworzy się samemu, samodzielnie maluje figurki, to uczy cierpliwości. A potem trzeba się nieźle nagłówkować, żeby opracować dobrą strategię i wygrać z przeciwnikiem – mówi Szymon.
Warhammer nie należy do najtańszych hobby. Żeby móc dobrze się bawić, zawodnicy muszą dysponować armią złożoną z co najmniej kilkudziesięciu żołnierzy. Koszt jednej figurki waha się od 30 do nawet 180 zł. Figurki kupuje się w stanie surowym i potem samemu maluje.
Raciborski klub pierwsze spotkanie zorganizował w ubiegły piątek, wszyscy zainteresowani mogą do niego dołączyć – miłośnicy spotykać się będą w piątki od 17.00 w Raciborskim Centrum Kultury przy ul. Chopina