Gdy przed przed miesiącem po stopieniu śniegu, nagle w ogrodach i na skwerach ukazały się kopczyki ziemi czyli kretowiska, można było śmiało przypuszczać, iż nadchodzi powoli przez wielu oczekiwana wiosna.
Zimą krety kopią swoje chodniki pod ok. 60 cm warstwą gleby , ponieważ w naszych warunkach klimatycznych podczas silnych i długotrwałych mrozów do tej głębokości ziemia może zamarznąć. Ale gdy tylko nastąpi dłuższa odwilż , próbują wydostać się w górę , aby wpuścić powietrze do swoich długich, sięgających do 100 metrów kanalików. Znajdują przy tej okazji również dżdżownice które stanowią dla kretów główne pożywienie.
Ostatnie, coraz cieplejsze dni i noce powodują, iż natura szybko budzi się ze snu zimowego. W zacisznych ogródkach przydomowych zakwitły już krokusy hodowlane, fiołki, pierwiosnki, śnieżyczki , bratki, tulipany i stokrotki a na drzewach ukazały się pierwsze bazie.
Na działkach i w ogrodach rozpoczęły się nasadzenia oraz pielęgnacje drzewek i krzewów. W dzielnicach ogrodniczych pola pokryte są tunelami foliowymi i białą fliseliną. Pod takim nakryciem rośnie już szczaw, szczypiorek oraz pietruszka które przezimowały dzięki pokrywie śnieżnej. Posadzono też główki cebuli. Teraz bardzo szybko wypuści zieloną natkę. Wielu ogrodników dokonało już rozsady pierwszej sałaty gruntowej i kalarepy. Przed ewentualnymi przymrozkami nocnymi zabezpiecza je białe nakrycie. Sporo nowalijek rośnie też w szklarniach i inspektach.
Rolnicy rozsiewają sztuczne nawozy i rozrzucają obornik na polach. Kraczące złowrogo wrony i gawrony już zdążyły zbudować gniazda na koronach wysokich drzew.
A my chętnie wychodzimy z mieszkań na działki, długie spacery albo wybieramy się na kolarskie eskapady. Można też zauważyć coraz więcej raciborzan maszerujących z kijkami w rękach. Przypadający na 21 marca pierwszy dzień kalendarzowej wiosny był rzeczywiście wiosenny, chociaż stare przysłowie mówi „w marcu jak w garncu”.
/K.N/
Chociaż jedna, pocieszająca i optymistyczna informacja.Wiosna i słońce…
W koło nas codziennie podwyżki cen, bieda, kłopoty zdrowotne, katastrofy, wojny , brak życzliwości i ludzkiej miłości.
o tak 🙂 nareszcie ciepełko można iść na rower, czy grillować. pozdrawiam
do optymistki: nie ciesz się tak, tylko patrzeć aż ryży z kompromitowskim i rostowskim dowalą podatek od wiosny
[img]upload/small_1Zdjęcia-0016.jpg[/img][img]upload/small_3Zdjęcia-0015.jpg[/img]
Kiedyś Racibórz był traktowany przeważnie jako mi9asto przemysłowe. Dziś dominuje ogrodnictwo – badylarstwo i działkowicze. Trzeba przyznać, iż w większości jesteśmy pracowici i zaradni.